» Pt mar 19, 2010 7:36
Re: Burek piwniczny przyniesiony do uśpienia "bo cierpi"
Burunio dalej w DT
Informacji coraz mniej, bo DT ma bardzo dużo innych zwierząt.
Ostatni raz jak widziałam Burka, wyglądał nie najgorzej, poza wylizanym brzuszkiem i wydrapanymi miejscami na szyi.
Wychodzi na to, że wbrew pozorom spokoju, kot przeżywa duży stres wśród tylu zwierząt. Próbuje radzić sobie z tym wylizując i wydrapując się.
Poza zabraniem go do nowego domu, to nie za bardzo można mu pomóc. Na Feliway za duże mieszkanie, zresztą funduszy brak, a psychotropy nie rozwiążą problemu.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu

Pomożesz?
