Koty u B.Wahl.cz.II.DT dla 4 kotek!!na juz!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 26, 2009 16:02

Chyba nie bedzie mial innego wyjscia.. :twisted:

W pukaniu do sponsorow mam troche praktyki. Na pewno jak dojdziemy do tego punktu ( oby), to bede probowala pomoc.Zasada jest taka, ze jak chcemy materialy np budowlane, to warto w zamian zalatwic reklame lub oficjalne podziekowanie z wyszczegolnionym logo firmy w prasie budowlanej.
Jak chcemy srodki czystosciowe, czy kosmetyki, to dzialamy analogicznie.
Szukajac sponsorow karmy uderzamy do prasy kobiecej i kocio psiej.
Mozna tez wykorzystac wizerunek Wahl - malarki - tutaj powazne miesieczniki. Moge znajoma namowic na wywiad z nia, a ona robi wywiady tylko z gwiazdami. Przyneta wiec silna.Ale cos za cos. Najpierw niech przytulisko zacznie prawdziwa wspolprace.
Wyliczac mozna bez konca. Caly gryplan moge zrobic, poddac do dyskusji, dolaczyc Wasze bezcenne kontakty i pomysly.
Ale jeszcze za wczesnie.



Jana, co z psina z Katowic. Masz dla niej jakies dt? Co z transportem. Na Dogomanii mnie pytaja, bo latalam tam z alarmem.
Nie wiem co odpowiedziec )
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw mar 26, 2009 16:02

Kaprys2004 pisze:
majcuch pisze:u mnie na pawlaczu leżą chyba jakieś niepotrzebne narzuty, jeszcze po moich pradziadkach, po których odziedziczylam mieszkanie. zerknę ile tego jest i w jakim stanie, mysle że ze 4 się znajdą. na posłania dla zwierząt chyba się nadadzą. będę je musiała wyprać oczywiście, postaram się to zrobić w weekend i dam znać. A czy ktoś ewentualnie mógłby po nie podjechać? samochodu nie mam, a to cholerstwo ciężkie. Mieszkam w bloku naprzeciwko bloku Maryli, w Wawie na Bielanach. Wiem, że ktoś z was odbierał od niej transportery dla kotów, które jej dałam, więc łatwo tym osobom bedzie do mnie trafić :)


Ja odbierałam transportery i mogę podjechać przed wyprawą po narzuty.

To może i do mnie byś podjechała. Mieszkam przy Wschodnim
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw mar 26, 2009 16:03 Re: dla m_orseti

m_orsetti pisze:
wilhelmi pisze:Nawet nie wiesz, jak się mylisz...


Słuchaj- nie znam tej sytuacji z autopsji. Nie byłam w Boguszycach, nie znam samej Pani Wahl- ale od jakiegoś czasu śledzę media w tym temacie i porusza mnie to, co widzę, co przekazują osoby, które znają Panią Wahl osobiście.

Każdy medal ma dwie strony. Na pewno tak jest i tu. Ale ukrzyżowanie publiczne Pani Wahl nie rozwiąże problemu bezpańskich zwierząt. A chory system spowoduje, że każda co wrażliwsza i pełna dobrej energii osoba w końcu zostanie ukrzyżowana i ubezwłasnowolniona.

Trzeba zmienić system.

M.


W odróżnieniu od Ciebie znam i Boguszyce i p. Wahl. I szlag mnie trafia, jak czytam i oglądam w mediach takie bzdury. Potwierdzą Ci to wszyscy, którzy z autopsji znają sytuację

wilhelmi

 
Posty: 110
Od: Wto mar 10, 2009 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 26, 2009 16:05

Anna_33 pisze: Jana, co z psina z Katowic. Masz dla niej jakies dt? Co z transportem. Na Dogomanii mnie pytaja, bo latalam tam z alarmem.
Nie wiem co odpowiedziec )


Lidka po nią jedzie, zawiezie do Tychów, gdzie sunię przejmie kasiain na tymczasowy tymczas. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4232427

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw mar 26, 2009 16:09 Re: dla m_orseti

wilhelmi pisze:
W odróżnieniu od Ciebie znam i Boguszyce i p. Wahl. I szlag mnie trafia, jak czytam i oglądam w mediach takie bzdury. Potwierdzą Ci to wszyscy, którzy z autopsji znają sytuację


A ja myślę, że okrzyknięcie P.Wahl jako głównej przyczyny psiego i kociego nieszczęścia w Boguszycach to szarża. I wiesz- są ludzie, którzy mówią co innego niż Ty. Bo prawda jest pewnie- jak zawsze- po środku.

M.

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Czw mar 26, 2009 16:10

m_orsetti pisze:
wilhelmi pisze:Nawet nie wiesz, jak się mylisz...


Słuchaj- nie znam tej sytuacji z autopsji. Nie byłam w Boguszycach, nie znam samej Pani Wahl- ale od jakiegoś czasu śledzę media w tym temacie i porusza mnie to, co widzę, co przekazują osoby, które znają Panią Wahl osobiście.

Każdy medal ma dwie strony. Na pewno tak jest i tu. Ale ukrzyżowanie publiczne Pani Wahl nie rozwiąże problemu bezpańskich zwierząt. A chory system spowoduje, że każda co wrażliwsza i pełna dobrej energii osoba w końcu zostanie ukrzyżowana i ubezwłasnowolniona.

Trzeba zmienić system.

M.


Trzeba. Oczywiście.

Fajnie by było, gdyby nie trzeba było oglądać programów na Animal Planet jak bajki Disney'a, wiedząc, że taka rzeczywistość jest i w Polsce, na wyciągnięcie ręki. Marzą się błyskawiczne reakcje policji dla zwierząt na wszelkie nieprawidłowości, natychmiastowo przeprowadzane procesy sądowe, karanie wielomiesięcznym/kilkuletnim więzieniem bezmyślnych durniów trzymających bez wody i jedzenia psy na łańcuchu, łotrów machających w powietrzu szczeniakiem na smyczy, drani katujących podopiecznych biciem, brakiem opieki, stłoczeniem, brudem, trzymających umierającą krowę czy konia na podwórku.. Niestety - u nas daleka droga do tego. Na razie sądy zajmują się g... typu rozpętywanie procesu staruszki z demencją, która ukradła (??) kostkę masła. Bandyci chodzą luzem. Że nie wspomnę o tych, którzy krzywdzą zwierzęta.

Ale oczywiście trzeba i chcemy.
Ostatnio edytowano Czw mar 26, 2009 16:13 przez Kaprys2004, łącznie edytowano 1 raz

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 26, 2009 16:10

Mam serdeczną prośbę - zostawmy na razie kwestie pani Wahl i jej winy bądź niewiny.

Skupmy się na konkretach, na zwierzakach. One są najważniejsze. Na ludzi przyjdzie czas.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw mar 26, 2009 16:16

annskr pisze:
Kaprys2004 pisze:Myślę, że oprócz worków i artykułów czyszczących dobrej jakości (płyny i proszki) musimy się zaopatrzeć w szmaty, szczotki ryżowe i miski.


To może prostokątne, które później zostałyby jako kuwety?


Racja :D
A przecież to tak genialnie prost(okątn)e!!
:D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 26, 2009 16:16

Migota pisze:
Kaprys2004 pisze:
majcuch pisze:u mnie na pawlaczu leżą chyba jakieś niepotrzebne narzuty, jeszcze po moich pradziadkach, po których odziedziczylam mieszkanie. zerknę ile tego jest i w jakim stanie, mysle że ze 4 się znajdą. na posłania dla zwierząt chyba się nadadzą. będę je musiała wyprać oczywiście, postaram się to zrobić w weekend i dam znać. A czy ktoś ewentualnie mógłby po nie podjechać? samochodu nie mam, a to cholerstwo ciężkie. Mieszkam w bloku naprzeciwko bloku Maryli, w Wawie na Bielanach. Wiem, że ktoś z was odbierał od niej transportery dla kotów, które jej dałam, więc łatwo tym osobom bedzie do mnie trafić :)


Ja odbierałam transportery i mogę podjechać przed wyprawą po narzuty.

To może i do mnie byś podjechała. Mieszkam przy Wschodnim


Szykuj towar! :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 26, 2009 16:18 Re: dla m_orseti

m_orsetti pisze: Bo prawda jest pewnie- jak zawsze- po środku.


Jest takie mądre powiedzenie, że prawda leży zawsze po środku i dlatego tak wszystkim zawadza.
Ostatnio edytowano Czw mar 26, 2009 16:23 przez Kasia D., łącznie edytowano 1 raz
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw mar 26, 2009 16:22

tak a propos tego wyjazdu i sprzątania. mam co prawda na głowie pracę magisterską, na której napisanie zostały mi dwa miesiące :?

ale jakby ktoś jednak nie mógł pojechać i potrzeba by było na cito rąk do pracy to dajcie znać, może się jednak wybiorę.
Obrazek

majcuch

 
Posty: 58
Od: Czw lut 19, 2009 19:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 26, 2009 16:27

Kaprys2004 pisze:
Anna_33 pisze:Nie spodziewalam sie, az takiego odzewu :-)
Jestescie naprawde wspaniali.
Mysle, ze jak do porzadkow pojedzie maks 5 osob, to wystarczy.
Powtorze, juz wieczorem pojawi sie dokladna lista potrzebnych rzeczy i zdjecia pomieszczen)


Ty, Memka, Jana (+ ew. bonus w postaci TŻ), Afatima, ja. Wystarczy? Na pewno? Pojedziemy na dwa samochody, bo pewnie będzie trochę maneli, więc może ktoś jeszcze? No i oby nic nikomu nie wypadło, typu choroba tfu tfu..


Ja się również zaoferowałam z moimi rękami, samochodem-kombi i miejscówkami dla 3 pasażerów. :D
Jeśli jest potrzeba przewiezienia ludzi lub rzeczy. 8) Bo jeśli miałabym produkować sztuczny tłok :wink: to bez sensu. :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw mar 26, 2009 16:28

Gdyby jednak okazało się, że rąk do ciężkiej roboty trzeba więcej niż zakładacie - jestem gotowa i czekam na info. Mogę i w sobotę i w niedzielę, niestety TŻ zabiera mi auto na weekend, więc musiałabym gdzieś przycupnąć w bagażniku :oops: Dziś jeszcze przeczeszę dom w poszkiwaniu "fantów". Mieszkam też w okolicach Wschodniego (2 przystanki).
Obrazek Obrazek

MalgosiaD

 
Posty: 746
Od: Pt sty 11, 2008 18:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 26, 2009 16:31

m_orsetti
Pani Wahl na początku miała zabezpieczone środki, a na konto jej fundacji płynęły znaczne sumy.

Nie wiem czy miała zabezpieczone i co. Wiem, że chyba nie wyszło jej z perspektywą i planem. Bo raczej wygląda to na zupełnie beztroską i bezmyślną działalność. Z hasłem w tle „jakoś to będzie”. Nic tego nie tłumaczy bo efekt właśnie oglądamy. Zresztą zanosiło się na to już w 2004 roku, kiedy pierwszy raz zetknęłam się z ta osobą i tym miejscem naocznie, a nie poprzez ckliwe opowiastki w tv. Już wtedy wyglądało to tragicznie.

Czemu nie zaproponujesz publicznie uśpienia kotów z FIV? To się tak pięknie mówi, że ktoś inny powinien usypiać chore i stare. Ale samemu trudno podjąć taką decyzję. Ty też miałabyś ten problem, gdybyś Ty prowadziła to przytulisko. Po prostu.

Zaproponowałam dwukrotnie, nie zauważyłaś? Nadal uważam, że wypuszczanie z powrotem kotów z FIV jest błędem. Jeśli nikt ich nie chce zabrać, to niestety jest jedyne wyjście. Tak, wiem, że przykre, ale co zrobić? Skazywać te jeszcze nie zarażone na zarażenie? Przecież to jakiś bezsens i błędne koło.

Ona- Pani Wahl- nie może już liczyć na nikogo. A jak wołała głośno o pomoc ponad dwa lata temu- waliła głową o ścianę


Co Ty piszesz? Ja tam byłam w 2004 i już wtedy było tragicznie. Sama mówiła, że jej koty nie rokują bo wszystkie są zarażone i ponosi wyłącznie koszty ich leczenia. Mówiła to oficjalnie u wetki w Rawie. I był to dla mnie szok, totalny rozziew pomiędzy wrażliwą artystką z TV, a osobą którą spotkałam i poznałam.

Właśnie. I tu jest samo sedno. Bo łatwo ją skrytykować- ale rozwiązania jakoś nikt nie jest w stanie wymyślić- a od pomocy wszyscy umywają ręce. No- nie wszyscy- niektórzy nie. Jak my. Ale powiedzmy sobie otwarcie: przytuliska muszą mieć stały wolontariat i stałą pomoc ze strony instytucji, którym będzie się opłacało sponsorować biedniejszych. Ustawodawstwo w Polsce w tej mierze wszyscy mają gdzieś. Dlatego problem przybiera na rozmiarze. Po prostu.


Mieszasz chyba pojęcia. Z jednej strony wymaga się pomocy, a z drugiej, w sytuacjach podobnych do tej zasłania się prywatnością. Jeśli pomoc instytucjonalna, to również kontrola, coś za coś. Teraz takiej kontroli nie ma. Bo faktycznie prawo jest w tym obszarze fatalne. A jeśli sponsoring, to przejrzyste i jasne oraz bezwarunkowe zasady rozliczania się z tego sponsoringu. I twarde warunki co do ilości zwierząt, które może przyjąć dana jednostka.

Osądzenie publiczne nadwrażliwej osoby niczego nie załatwi. Bo winna nie jest tu Pani Wahl- moim zdaniem- tylko chory, pozbawiony zasad umożliwiających i zachęcających do dobrych odruchów system. Porzucone zwierzę nikogo nie obchodzi. A jak ktoś je przygarnia- to jest stuknięty przecież i trzeba go ubezwłasnowolnić. Tak jest właśnie w Polandzie. Nie widzisz tego?


Winna jest jak najbardziej pani Wahl, święty Mikołaj nie wyczarował jej takiej ilości zwierząt. Tak, tak jest w Polandzie, a wiesz może jak jest w innych krajach? Otóż tam takie miejsca są bezwzględnie likwidowane. Zwierzęta przenoszone do schronisk i o ile w ciągu określonego czasu nie znajdą domu, są usypiane. Bez znaczenia czy są chore czy zdrowe, młode czy stare.

Wiesz, oprócz 80 kotów jest tam ponad 800 psów. Wszystkie zwierzęta wymagają czegoś więcej niż trzech kurzych łapek, sterylek i leczenia. Warto wykorzystać aktualną akcję, żeby zmienić coś w systemie- zamiast publicznie krzyżować Panią Wahl. Po prostu. Ja tylko chciałam zabrać głos w jej obronie.


I dlatego współczuję tym zwierzętom nawet nie wiesz jak bardzo. Bo są ofiarami nadwrażliwości oraz głupoty i toksycznej miłości i nie jest ich winą, że mają do dyspozycji 3 kurze łapki dziennie, zresztą wyłącznie te silniejsze, te które dopchają się do misek. Bo oprócz pomieszczeń są jeszcze wybiegi gdzie zdziczałe psy zbudowały sobie hierarchię w stadach i gdzie zdarzają się zagryzienia. Czy zdajesz sobie sprawę czym to się w perspektywie dla tych psów skończy?
W przeciwieństwie do Ciebie uważam, że takie osoby należy piętnować, to co miało być opieką wygląda jak znęcanie się. I nie ma usprawiedliwienia dla takich działań.

Dlatego trudno mi się pogodzić z tym, że wystarczy ubezwłasnowolnić nadwrażliwą osobę, żeby załatwić problem prawie 1000-a zwierząt.


No jasne, lepiej pozwolić jej działać. Może będzie miała 1500
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 26, 2009 16:35

Nie należę do grupy, która zbiera się na wyjazd. Mieszkam daleko i mogę wesprzeć tę akcję tylko bazarkowo, ale mam prośbę. Zostawmy na razie p. Wahl. Przyznaję się bez bicia- raz się odezwałam w jej sprawie, moja wina, ale teraz składam "daleko idącą samokrytykę" i proszę, nie blokujmy miejsca tym, którzy omawiają szczegóły wyjazdu i zbierają rzeczy.
Przepraszam, już znikam.
P.S.
Ktoś pisał wcześniej, że przynajmniej jedna z pań (Marzena, czy Irena) sprawdza Internet. Co będzie jak przeczyta, opowie p. Wahl, że tu aż huczy na jej temat? Może się tak stać, że p. Wahl się spłoszy, zamknie bramę i uzna że przyjazd to próba wtargnięcia na teren prywatny. Oby nie.
Ostatnio edytowano Czw mar 26, 2009 16:37 przez zabers, łącznie edytowano 1 raz

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 44 Kocie Wyspy, Google [Bot] i 702 gości