Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 04, 2007 10:52

agal pisze:
Jana pisze:
agal pisze:
Jana pisze:Spóźniłam się. Wczoraj wieczorem Liściasta zaczęła się rujać :roll: :evil:

Na razie próbują ją kryć kastraty (Muchomorek rullez), ale jak młodzież jeszcze całkiem męska zorientuje się co jest grane, to...

:evil: :evil: :evil:


Możesz jej podac proverę? Czy ona dzikadzika jest? Jeśli możesz, podaj dzisiaj dwie, jutro dwie, pojutrze dwie. I tnij.

A.


Proverę dostała już wczoraj, ale pół. Boję się dawać tyle, bo to przecież maluch jeszcze :(


Daj, daj, nie bój się, to nie dopuści do zagnieżdżenia jajeczek. Pół nic nie daje, tylko rozwala ukł hormonalny (tak twierdziło kilku wetów z któymi rozmawiałam). Ten patent z dwiema proverami przez 3 kolejne dni w przypadku nieplanowanego krycia mam od właściciela jednej z moich kotek, wieloletniego kociarza, ludzkiego ginekologa-połoznika. Ja tak już kilka razy dawałam. On tak dawał kotce, która im uciekłą w ruji i wróciła po 3 dniach. Wszystkie żyją, mają się świetnie, a to kilka lat minęło. No i nie kastrowane są.

A.


Będę dziś w lecznicy, skonsultuję i kupię w razie czego więcej provery. Nie znoszę dawać hormonów, ale czy mam inne wyjście?

Na razie prawdziwego krycia nie było, bo Kratek i Morsik jeszcze nie są gotowi do tego - chociaż pod wpływem tej rujki mogą dojrzeć w błyskawicznym tempie...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto gru 04, 2007 11:55

O masz ci los.
To się Panna Liściasta pospieszyła :?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 05, 2007 21:45

Mam problem i tym razem to już nie jest współlokatorka grożąca wyprowadzką. Ojciec zrobił mi niespodziewany nalot :? mnie oczywiście nie było. No i się zaczęło (gwoli wyjaśnienia ojciec nic o Klonach nie wiedział, inaczej nie byłabym przez ten czas tymczasem). Narazie dał się ugłaskać tekstem, że to koty koleżanki, na pare dni. Ale co potem?? Jeśli znowu przyjedzie bez zapowiedzi... Boję się o nie. Ojciec pod tym względem jest zdolny do wszystkiego :evil:

I właśnie tutaj moja wielka prośba. Czy ktoś może zostać DT dla tych moich dwóch panienek?? Zapas karmy i żwirku dostaną ze sobą. W razie potrzeby nawiedzenia weta też się nimi zajmę. Chodzi mi jedynie o to, żeby miały zapewnione bezpieczeństwo.

Proszę pomóżcie!!!


Jana czy mogłabyś zmodyfikować tytuł wątku do czasu rozwiązania sprawy?

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Czw gru 06, 2007 10:06

Czy ktoś mógłby zabrać od Gosiak104 cudną klonicę Carmen i również czarno-białą Krzyżówkę?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 06, 2007 22:39

hop!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob gru 08, 2007 8:55

Czy naprawdę nikt nic?? Dziewczyny są przekochane, a ja zapewniam wyprawkę i we wszystkim wspomogę. One potrzebują bezpiecznego lokum :?

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon gru 10, 2007 18:53

Hop...
:( :cry: nikt, nic??

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon gru 10, 2007 20:47

hop!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon gru 10, 2007 22:41

Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 19, 2007 0:38

Proszę o kciuki za Foczkę i Liściastą - jutro (dziś) rano jadę na sterylki...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 19, 2007 0:45

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro gru 19, 2007 1:03

Jutro (dziś) bedzie troszkę kiepsko, bo:
- Liściasta podejrzanie się zachowuje (druga ruja :conf: zobaczymy co powie wetka);
- mam tylko jeden transporter (w wyniku różnych akcji reszta, czyli 4 inne transportery, są "u ludzi");
- zawożę dziewczynki przed pracą, a odbieram po pracy, bidulki tyle godzin będą czekały w lecznicy :( :( :(

I oczywiście się denerwuję jak zwykle :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 19, 2007 9:15

Dziewczynki już czekają w lecznicy...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 19, 2007 9:17

Jana :ok: :ok: :ok:.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro gru 19, 2007 9:23

na pewno będzie ok, ale forumowe kciuki nigdy nie zawadzą :ok:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 179 gości