Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 30, 2016 11:49 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Kochani.Bardzo ważna sprawa chciałam podziekować za wczesniejsze wpłaty wirtualne.kotydwa12 :1luvu: i alicat. :1luvu: Dziewczyny bardzo mnie poratowały w trudnym momencie i tutaj jeszcze wspomnę o Meganie. :1luvu: Cudowna kobitka. :wink:


Ale :1luvu: kolendra_ :1luvu: zrobiła nam dzisiaj Niespodziankę. 8O :D :D Oprócz wirtualnego wsparcia :1luvu: dotarło suche jedzonko.Ogromnie Ogromnie Ci dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu: i Wszystkim Wam Kochane z Całego Serca. :1luvu: :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 30, 2016 12:11 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

iza71koty pisze:
Baltimoore pisze:Stoku puku 8)
Zaryzykuję i zapytam: Jak ząb?[/quote

Zęby.Są 2 do usuniecia.Lepiej.Antybiotyk juz działa.Gorzej z moim żołądkiem pomimo że biorę osłonowo.


Nie znoszę tego antybiotyku. :| Mam po nim wysypkę.Boli mnie brzuch i jestem wzdęta.Ale chyba działa, bo już te gówna bez recepty przeciwbólowe działają ,wiec jest lepiej.Bede szukać terminu, bo do sierpnia to ja czekać nie moge.A odpłatnie mnie nie stać.

Mam robotę na działce.Dzisiaj też muszę jechać.To bardzo ważna sprawa.Musze sie wyrobić w terminie.

Bede teraz pisać mniej bo czas mnie goni.Przepraszam. :oops:


A juz myślałam,że zęby nie wytrzymały tego ciśnienia i same wypadły :twisted: Nie ma że boli tylko trza sie dalej męczyć. Paskudnie :? Współczuje. Mnie sam upał dobija. Już sie nie mogę doczekać jesieni Uffff

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon maja 30, 2016 12:52 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Co takiego? 8O Jesieni? 8O Kochana lato potrzebne.Słońce.Żeby potem przetrwać jakoś jesień i zimę.Jesienią u nas ciągle pada.Wyobraż sobie te wszystkie mokre zmarznięte koty..... :roll: :|


No żarty to Ty masz nie ma co.Zwłaszcza ten o zębach.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 30, 2016 13:01 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Bo ja też w temacie. Tyle,że mój nie do rwania a leczenia. Tylko będa jakieś pieniądze to muszę iść to załatwić zanim zachce mu się rozboleć :?

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon maja 30, 2016 13:04 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

TAK! TAK!TAK! ja kocham jesień, czuje sie wtedy dobrze, mam najlepszy nastrój o tej porze roku, gdy wszystkie te kolory kuszą. Nawet gdy pada to jest mi dobrze :P Zwyczajnie regeneruje sie po lecie, bo przy upałach jest ze mną źle. Trudno powiedziec czemu, ale w sumie moja matka też tak ma, nawet wymiotuje, gdy jest gorąco, jej matka też źle znosiła upały. A ja im starsza tym gorzej sobie radzę. Mam nadzieje,że w tego lata nie wyląduję w szpitalu.

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 31, 2016 10:12 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Atta pisze:Bo ja też w temacie. Tyle,że mój nie do rwania a leczenia. Tylko będa jakieś pieniądze to muszę iść to załatwić zanim zachce mu się rozboleć :?


A do leczenia to też mam.3 sztuki. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 31, 2016 10:13 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Atta pisze:TAK! TAK!TAK! ja kocham jesień, czuje sie wtedy dobrze, mam najlepszy nastrój o tej porze roku, gdy wszystkie te kolory kuszą. Nawet gdy pada to jest mi dobrze :P Zwyczajnie regeneruje sie po lecie, bo przy upałach jest ze mną źle. Trudno powiedziec czemu, ale w sumie moja matka też tak ma, nawet wymiotuje, gdy jest gorąco, jej matka też źle znosiła upały. A ja im starsza tym gorzej sobie radzę. Mam nadzieje,że w tego lata nie wyląduję w szpitalu.


Może masz nadciśnienie?Słabo Ci się robi?masz problemy z oddychaniem?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 31, 2016 10:14 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Burza mnie zastała wczoraj na działce.Trochę zrobiłam ale zmokłam jak pies.Momentalnie z 31 stopni zrobiło się 19.Byłam wczoraj bardziej zmęczona niż po upale.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 31, 2016 13:58 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Nie mam nadcisnienia. Właściwie w takich momentach to mam niskie, bo mierzyłam. To co przynosi dobry skutek w takich chwilach to schładzanie się. Najpierw trzeba schłodzić całe ciało, czyli wejść do letniej wody, a potem napić się czegoś chłodniejszego. Co już nie jest wykonalne gdy jest sie np w pracy. Ja to powinnam chodzić z kamizelką wypchaną wkładami takimi do przenośnych lodóweczek :P
Deszcz popadał a zaduch... A teraz jeszcze spadło ciśnienie na zewnątrz bo mi głowa pęka :?

Dobra, więcej nei marudzę tylko idę kote maltretować. W końcu sama mnie ciągnie do swojego salonu :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 31, 2016 21:41 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto maja 31, 2016 23:08 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Atta pisze:Nie mam nadcisnienia. Właściwie w takich momentach to mam niskie, bo mierzyłam. To co przynosi dobry skutek w takich chwilach to schładzanie się. Najpierw trzeba schłodzić całe ciało, czyli wejść do letniej wody, a potem napić się czegoś chłodniejszego. Co już nie jest wykonalne gdy jest sie np w pracy. Ja to powinnam chodzić z kamizelką wypchaną wkładami takimi do przenośnych lodóweczek :P
Deszcz popadał a zaduch... A teraz jeszcze spadło ciśnienie na zewnątrz bo mi głowa pęka :?

Dobra, więcej nei marudzę tylko idę kote maltretować. W końcu sama mnie ciągnie do swojego salonu :mrgreen:


Mam tak samo.Znaczy spada mi wtedy ciśnienie.Dla takich Osób z niedociśnieniem najlepsza jest zima i mróz.Wtedy ciśnienie jest najwyższe.

Mnie akurat głowa boli najczęściej kiedy mocno wieje i pada.Czyli taka typowo jesienna pogoda.

Nie wiem jak w tym roku zniosę upały ale w ubiegłym było już całkiem znośnie.Dwa lata temu był koszmar.

Prawie mdlałam, miałam zachwiania równowagi,duszności, robiło mi się ciemno przed oczami.


No dzisiaj jeden facet to mi momentalnie podniósł ciśnienie.Zaraz po moim karmieniu puścił swojego amstaffa wprost na kocią stołówkę.Koty jadły, dobrze że pies albo był stary albo ułożony.Nie wiem.Facet nazwał mnie wariatką po tym jak mu zwróciłam uwage ze pies bez smyczy i kagańca.Pies grożnej rasy.A on w śmiech.Typ zupełnie nie do rozmowy.Skończyło sie na tym ze nazwałam go chamem a on mnie wariatką i tyle.

Chyba dobrze wiedział kim jestem bo juz z daleka jak mnie zobaczył szybko zapiął psa na smycz.I oglądał sie za siebie czy ide.Chyba czekał aż podejde.No pewnie miał niezły ubaw. :evil: Ja nie. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 31, 2016 23:10 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Baltimoore pisze::201461 :201461 :201461 :201461 :201461



Zburzyli pustostan Willego :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 31, 2016 23:19 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Mieliśmy dużego psa, owczarka i mimo że byłam nastolatką to trzymałam go przy sobie, a wypuszczałam głownie przy lesie. Nie kazdy lubi jak mu czyjś pies obwąchuje nogi. Bez względu czy jest agresywny czy łagodny powinien być przy nodze właściciela. Nie rozumiem jak teraz jest wiele psów na naszym osiedlu, a ludzie sobie tak olewają , niby mają pupila na smyczy a plączą się pod nogami obcych :?

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 31, 2016 23:20 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

iza71koty pisze:
Baltimoore pisze:Kciuki za odnalezienie Sissi :ok: :ok: :ok:


Nie ma. :( To znaczy nie widuję jej.Zostawiam jedzenie.Nadal szukam.Pytam ludzi.


Nie wiem juz gdzie szukać. :roll: :| Znowu narobiłam kilometrów.Bardzo sie martwię.Zeby chociaż raz się pokazała ze żyje.

Jedzenie znika.Sisi zna 3 stołówki gdzie karmie.Ale za zadne skarby nie moge na nią trafić.Więc albo odpukać cos sie stało. :roll: :( To byłoby bardzo niefartowne zaraz po tym jak zaginał Murzynek :( albo.....razem jeden po drugim dotarły w jakieś miejsce gdzie sa dokarmiane.Miejsce byc moze teraz bardziej bezpieczne.Albo Sisi jest w takim miejscu ze nie moze wieczorem zostawić kociaków i przychodzi na chwilke w ciagu dnia albo nawet rzadziej.Jesli jest gdzieś sporo oddalona.

Prawde mówiac zwykle kotki po wykoceniu pojawiały sie jak nie nastepnego dnia to chociaż 2-3 dni póżniej a tutaj....cisza.

Raz jeden jedyny.Nie widziałam kotki długo.Pojawiła sie po ponad miesiacu kiedy przyprowadziła kociaczka.Chciałabym aby z Sisi chociaż tak było. :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 31, 2016 23:22 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na karmę

Atta pisze:Mieliśmy dużego psa, owczarka i mimo że byłam nastolatką to trzymałam go przy sobie, a wypuszczałam głownie przy lesie. Nie kazdy lubi jak mu czyjś pies obwąchuje nogi. Bez względu czy jest agresywny czy łagodny powinien być przy nodze właściciela. Nie rozumiem jak teraz jest wiele psów na naszym osiedlu, a ludzie sobie tak olewają , niby mają pupila na smyczy a plączą się pod nogami obcych :?


No ja dwa dni temu to myslałam że orła wywale.Facet kundelki na wyciagach wyprowadzał smyczki sie splątały wprost pod moimi nogami a ze było juz mroczno i ciemno, bo to ostatnie karmienie no to facet miał problem zeby je ze mnie wyplątać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31632
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], Paula05 i 300 gości