Wojtusiu...tak bardzo tęsknię....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 04, 2014 14:18 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

pixie65 pisze:Dlatego kota trzeba ZDIAGNOZOWAĆ i leczyć a nie opłakiwać z powodu (słabo) pozytywnego testu płytkowego :evil:


:ok: :ok: :ok:

Tylko gdzie? :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 04, 2014 14:18 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

no, może i Gosia nie piszesz ale tytuł jak najbardziej mówi wszystko :ok:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto mar 04, 2014 14:24 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

mamaGiny pisze:no, może i Gosia nie piszesz ale tytuł jak najbardziej mówi wszystko :ok:

:ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 04, 2014 14:28 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

przykro mi :(
ale może warto zrobić Rivaltę?
Test Rivalty na podstawie danych literaturowych, które przeanalizowałam swego czasu jest całkiem wiarygodnym badaniem diagnostycznym. Tylko musi być przeprowadzony właściwie. Np. trzeba pamiętać do właściwym pH roztworu (ok.4,0 pH, najlepiej sprawdzić paskiem albo pHmetrem) i najlepiej użyć czystego kwasu octowego rozcieńczonego w wodzie destylowanej.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Wto mar 04, 2014 14:32 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

No to jeszcze ze strony Laboklinu: http://www.laboklin.com/pdf/pl/wetinfo/ ... IV_FIP.pdf
Na ostatniej stronie - "Czy możliwa jest pewna diagnoza FIP? - NIE, nie u żyjącego zwierzęcia"
Walczcie!!! :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto mar 04, 2014 14:55 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

Kot jeszcze żyje.
Puki żyje nie rozpaczamy, ale walczymy.
Ja mam kotkę z rakiem płaskonabłonkowym i listw mlekowych.
Wiem co znaczy żyć z kotem, który ma wyrok, ale nie do końca wiadomo kiedy odejdzie.
Puki kotuś żyje cieszmy się że jest z nami.
A może się uprze i jeszcze z nami tu pobędzie ( jakieś 16 lat- lub więcej ) czego sobie i VIP-kom życzę

asiamaj22

 
Posty: 79
Od: Nie sie 19, 2012 19:19

Post » Wto mar 04, 2014 15:02 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

Tak.
Za wcześnie.
Rozpaczamy potem.
A teraz jest teraz, Wojtuś przed chwilą zjadł obiadek.
Wykasowałam tamten wpis, bo choć prawdziwy, to przedwczesny.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto mar 04, 2014 15:05 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

I tego się trzymajmy! Wierzymy wszyscy, że Wojtuś da radę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 04, 2014 15:10 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

Bianka 4 pisze:No to jeszcze ze strony Laboklinu: http://www.laboklin.com/pdf/pl/wetinfo/ ... IV_FIP.pdf
Na ostatniej stronie - "Czy możliwa jest pewna diagnoza FIP? - NIE, nie u żyjącego zwierzęcia"
Walczcie!!! :ok:


W A L C Z C I E :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 04, 2014 15:12 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

Tak, trudno i darmo, jeszcze się chłopaczyna ze mną pomęczy.
Obściskuję go, miziam, podsuwam co lepsze rzeczy do jedzenia, śpi gdzie chce, głaski ma kiedy chce, tulanki i inne takie bez ograniczeń...pora, żeby zrobił coś dla mnie.
Dużo od niego nie żądam- ma tylko przeżyć ze mną następne 20 lat.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto mar 04, 2014 15:17 Re: Uratowany?....jeszcze zobaczymy! podejmuję rękawicę.

1. NIE MA TESTU NA FIP!!!!! [/size] To co pokazałas powyżej to nie jest test na fip tylko na obecność koronawirusa.
Ja mam wrażenie, że weci wokół Ciebie wszystko co robią to robią w kierunku potwierdzenia fipu - a z drugiej strony nie robią tego, co w sposób najbardziej wiarygodny mogłoby tę chorobę zdiagnozować, czyli test Rivalty i fip-screening (krew wysyłana do labu w Niemczech). To sa jedyne dwa badania, na podstawie ktorych mozna zacząć płakac nad kotem!
2. Dlaczego weci zapomnieli, że Wojtuś przeszedł pp i na bank ma zniszczone narządy wewnętrzne: wątroba, jelita itd tą chorobą I ŻE TO TRZEBA LECZYĆ!!!!
Dlaczego weci nie chcą leczyć Wojtusia w tym kierunku? Pal licho, niech sobie nawet mysla o nim, ze ma fip, ale niech go tez lecza na choroby po pp.
Do diaska, jak Ci to vipku mam bardziej wytłumaczyć????

Przepraszam was wszystkich za krzyczenie w wątku, ale to wynika z bezsilności.
6 lutego pozegnałam 3,5miesięcznego maciusia na fip - uwierzcie, naprawdę miał wiele objawów i zrobiona diagnostykę w tym kierunku. A i tak dostawał leki dopoki to mialo sens.
Dlaczego nie zrobiono badania w kierunku FIA???? Jakie jest tego uzasadnienie?
ja nie twierdzę, ze Wojtus na bank nie ma fipa. twierdzę jedynie, ze nie zostało zrobione żadne badanie, ktore w jakis sposob mogłoby uwiarygodnić te diagnozę. Ze jest wysoko prawdopdobone uszkodzenie narządów wewnętrznych jako skutek pp. I ze weci nic z tym nie robią. I dlatego mnie krew zalala. I stąd ten krzyk. Przepraszam.
Ostatnio edytowano Wto mar 04, 2014 19:33 przez Marzenia11, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto mar 04, 2014 15:19 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

vip pisze:Tak.
Za wcześnie.
Rozpaczamy potem.
A teraz jest teraz, Wojtuś przed chwilą zjadł obiadek.
Wykasowałam tamten wpis, bo choć prawdziwy, to przedwczesny.


vipku - były koty u których zdiagnozowano FIPa (w tym zrobiono ten test, co u Ciebie) i żyją i mają się dobrze. Są koty, które odeszły na FIPa, a potwierdzenie przyniosła dopiero sekcja (bo były różne podejrzenia, łącznie z otruciem, natomiast na FIP nic nie wskazywało). Wojtuś miał pp więc bakteryjne zapalenie jelit, będące efektem tej choroby wirusowej (tak jak zwykłe przeziębienie z katarem może przejść w zapalenie zatok) jest u niego bardzo prawdopodobne. I to byłoby dobrze przeleczyć.
Co ma być to będzie. Póki życia, póty nadziei - póki Wojtuś je i ma się nieźle, nie ma co na nim stawiać krzyżyka. Bo - jak już ktoś tutaj napisał - gdy kot zdecyduje, że będzie żył, nawet weterynarze są bezsilni :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 04, 2014 15:20 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

Alienor pisze:
vip pisze:Tak.
Za wcześnie.
Rozpaczamy potem.
A teraz jest teraz, Wojtuś przed chwilą zjadł obiadek.
Wykasowałam tamten wpis, bo choć prawdziwy, to przedwczesny.


vipku - były koty u których zdiagnozowano FIPa (w tym zrobiono ten test, co u Ciebie) i żyją i mają się dobrze. Są koty, które odeszły na FIPa, a potwierdzenie przyniosła dopiero sekcja (bo były różne podejrzenia, łącznie z otruciem, natomiast na FIP nic nie wskazywało). Wojtuś miał pp więc bakteryjne zapalenie jelit, będące efektem tej choroby wirusowej (tak jak zwykłe przeziębienie z katarem może przejść w zapalenie zatok) jest u niego bardzo prawdopodobne. I to byłoby dobrze przeleczyć.


vipku, czy weci go leczą na te powikłania? Co dostaje?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto mar 04, 2014 15:29 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

Marzenia11, odkąd u Wojtusia zdiagnozowano FIP, męczę wszystkich lekarzy, do których uda mi się dotrzeć.
Przesyłam mailem wyniki, dreczę telefonicznie.
Ci, do których dotarłam, POTWIERDZILI fip.
Nie wiem na co, na oko, widząc wyniki, może z fusów wróżyli.
Natomiast nie mam zamiaru składać broni.
Będzie dalsza diagnoza Wojtusia.


Alienorku, tylko na chwilę opadły mi skrzydełka.
Już jestem w pionie.
Ostatnio edytowano Wto mar 04, 2014 19:05 przez vip, łącznie edytowano 1 raz
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto mar 04, 2014 15:37 Re: Wojtusiu...będziesz żył, bo JA SOBIE TEGO ŻYCZĘ !!!

ja mam pytanie czy ten "test na fip" to test na obecność coronavirus ??

Bo jak tak to jak na razie wiemy tyle, że kot tak jak 80% populacji kociej miał styczność z tym wirusem

U ans jest kotka fip-owa, niestety raczje na pewno fipowa. My robiliśmy poza morfologią poniższe badania + badanie płynu z brzuszka, ponieważ wszystkie badania wskazują na fip to ona raczej niestety go ma :( pytanie czy Wojtuś miał te badania?


- PCR na FIP (to się robi z krwi w IDEXIE wysyłają do Niemiec)
- stosunek albumin do globulin (z krwi)
- proteinogram (rozpisanie poszczególnych białek)
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 85 gości