Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 18, 2012 20:52 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

Witam cioteczki
widzę, że wdzięczny temat TZ podrzuciłam :D . Jest o nich trochę do pisania 8)

Palomka dostała drugą dawkę Virbagenu, ładnie je, kupki na razie ok. , humor dopisuje i tryska chęcią życia. Wchodzi na kolana, tuli się, mruczy i taka szczęśliwa zasypia sobie na trochę.
Morfologia może być aczkolwiek najlepsza nie jest już. W kilku miejscach wyszło bardzo źle a stan Palomy na to nie wskazuje. Lekarz ma wątpliwości co do tych wyników i myśli w piątek powtórzyc krew.
Trzymajcie kciuki , proszę by nie było załamania.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro kwi 18, 2012 20:53 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

kciuki są :ok:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 18, 2012 21:01 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

Asiu, trzymamy z całych sił :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 18, 2012 22:08 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

ugotowałam Palomie wołowinki. Jak jej smakuje 8O :D :D
Wcześniej nie chciała a teraz rąbie... :ok:

Grochu też zjada ale najpierw sobie nia porzuca i pobawi się w ganianie za nieżywym mięchem. Przynajmniej się nie nudzi.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw kwi 19, 2012 10:53 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

Mnóstwo :ok: dla Palomki!!! Walcz dzielna kruszynko, jestem myślami przy Tobie! A Grochu dobrze że trochę polata, więcej kalorii spali :mrgreen: Groszku, wiosna przyszła, czas zmienić oponki z zimowych na letnie, ja też o tym myślę (niestety głównie myślę :oops: , czas wziąć się do roboty)
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 19, 2012 16:41 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw kwi 19, 2012 17:23 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

groch nadal myśli nad zmianą oponek z zimowych na letnie :D
Natomiast Paloma troszkę straciła apetyt. Dostała cerenie, płyny białko, witaminy i ornipural a także osłonowo sorvertyl .
Brzuchu na razie nie rośnie. Ale martwie się tym że ją mdli. Boję się zakażenia.

Nie pamiętam czy pisałam ale dla uzupełnienia. po ściągnięciu ok. 250 ml płynu z brzuszka, kilka dni temu, po ok dwóch godzinach skóra Palomki zrobiła się jak pergamin, sucha i szeleszcząca. od razu rzucił się łupież na całe ciałko.
Szok dla organizmu po usunięciu takiej ilości płynu w tym białka. Teraz Paloma dostaje podwójną porcję dufalajtu żeby wszystko się unormowało. Lupieżu już nie ma a skórka wróciła do swego poprzedniego wyglądu.
Koteńka jest chudziutka , liczę wszystkie kosteczki ale sierść wygląda juz zupełnie ladnie.
Trzymajcie za nas kciuki. Jutro kolejna dawka interferonu. Aby do niej spokojnie dotrwać.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw kwi 19, 2012 17:28 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

Są nieustanne :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 19, 2012 21:14 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

Palomeczka wybiegła:)mi z pokoju i poznała się z Grosiem, kóry delikatnie ujął ją w pół i zaczął podgryzać po karku 8O

Dokarmiłam ja cnvem. Martwie się ale poza tym nie ma odchylen od zachowania.

własnie podczas relacji z grochem widac było jaka Paloma jest chora. Jak wisiało jej jego zachowanie. Pamiętam ja jeszcze na poczatku objawów. Michaś, wtedy jeszcze nie odjajczony biegał za nia a ta fukała na niego i pokazywała mu gdzie jego miejsce. Teraz była jakby nieobecna. Dla niej znaczenie ma tylko jedzenie i moje kolana. Biedna malutka

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw kwi 19, 2012 21:42 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

asia2 pisze:Palomeczka wybiegła:)mi z pokoju i poznała się z Grosiem, kóry delikatnie ujął ją w pół i zaczął podgryzać po karku 8O

Dokarmiłam ja cnvem. Martwie się ale poza tym nie ma odchylen od zachowania.

własnie podczas relacji z grochem widac było jaka Paloma jest chora. Jak wisiało jej jego zachowanie. Pamiętam ja jeszcze na poczatku objawów. Michaś, wtedy jeszcze nie odjajczony biegał za nia a ta fukała na niego i pokazywała mu gdzie jego miejsce. Teraz była jakby nieobecna. Dla niej znaczenie ma tylko jedzenie i moje kolana. Biedna malutka


Głupio zabrzmi,ale chociaz kolana ma i opieke na jaka całe zycie czekała.Niektórzy mówia"nie ilosc ,ale jakosc zycia jest najwazniejsza'i tu teraz sie musze zgodzić.Trzymajcie się dzielnie i "jakoś",bo co tu mozna powiedzieć...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw kwi 19, 2012 22:49 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

BOZENAZWISNIEWA pisze:
asia2 pisze:Palomeczka wybiegła:)mi z pokoju i poznała się z Grosiem, kóry delikatnie ujął ją w pół i zaczął podgryzać po karku 8O

Dokarmiłam ja cnvem. Martwie się ale poza tym nie ma odchylen od zachowania.

własnie podczas relacji z grochem widac było jaka Paloma jest chora. Jak wisiało jej jego zachowanie. Pamiętam ja jeszcze na poczatku objawów. Michaś, wtedy jeszcze nie odjajczony biegał za nia a ta fukała na niego i pokazywała mu gdzie jego miejsce. Teraz była jakby nieobecna. Dla niej znaczenie ma tylko jedzenie i moje kolana. Biedna malutka


Głupio zabrzmi,ale chociaz kolana ma i opieke na jaka całe zycie czekała.Niektórzy mówia"nie ilosc ,ale jakosc zycia jest najwazniejsza'i tu teraz sie musze zgodzić.Trzymajcie się dzielnie i "jakoś",bo co tu mozna powiedzieć...

ja też tak myśle Bożenko. Dlatego staram się dać jej więcej. Ciągle mam taką chorą nadzieję, że ona z tego wyjdzie a jeśli nawet jej, nam się nie uda , to chociaż dac jej ten komfort i duzo miłości jak najdłużej i jak najwięcej.
Będziemy spały razem. Mąz chyba zrozumie :D 8) Żartuje :D juz od wyjazdu córki sypiamy z Palomą i nie mam z TZ strony zarzutów. Groszek tylko zazdrości. Ale on ma swojego pańcia w tym czasie.

Przez tych chorowitków , to całe moje stadko, łacznie z Miśkiem- tymczaskiem jest odstawione od nocnych pieszczot. Zawsze tak jest i muszą zdrowe się do tego przyzwyczaić.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt kwi 20, 2012 7:20 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

Asiu, trzymamy z całych sił za Palomkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Najważniejsze, że Palomka ma Ciebie i jest kochana :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 20, 2012 9:07 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

my także trzymamy cała mase :ok: :ok: :ok: ... :ok: :ok: :ok:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt kwi 20, 2012 9:47 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

dziewczynka słabo oddycha a raczej sprawia jej to trudność. Cała noc się martwilam że już trzeba jechac do weta ale jakoś dajemy radę. W nocy podawałam jej conva ze strzykawki bo co pare godzin wydzielała niebotyczne ilości śliny, co uspakajało sie po podaniu żarełka. Teraz też -oczy by zjadły a pysio nie chce się ruszać.
Około 14 bedę u lekarza z mała. chyba że trzeba będzie wcześniej ale może nie .

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt kwi 20, 2012 9:52 Re: Groszek FeLV+ i Paloma FIP i FeLV+walczymy od str 35

asia2 pisze:dziewczynka słabo oddycha a raczej sprawia jej to trudność. Cała noc się martwilam że już trzeba jechac do weta ale jakoś dajemy radę. W nocy podawałam jej conva ze strzykawki bo co pare godzin wydzielała niebotyczne ilości śliny, co uspakajało sie po podaniu żarełka. Teraz też -oczy by zjadły a pysio nie chce się ruszać.
Około 14 bedę u lekarza z mała. chyba że trzeba będzie wcześniej ale może nie .

:roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości