Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

[Pitu_Pitu]

Mamysz wszczyna awantury

a Ty sie dzis urlopujesz?

[OKI]

Mamysz wszczyna awantury

a Ty sie dzis urlopujesz?

Niestety nie, w robocie siedzę

[tillibulek]

znowu zachcialo sie siać niezgode Mamyszce??

pozdrowionka
fajnie, ze sie zobaczymy

[OKI]

Mamyszka jest łobuz Ja cały czas mam wrażenie, że u niej to rodzaj zabawy - to nie są takie ewidentne ataki, jak Poli.
Mamysz się raczej zachowuje jak rozwydrzony dzieciak, który sprawdza co mu wolno I choć nie jestem zwolennikiem kar cielesnych, to jej się po prostu należy solidne lanie. Jak się te moje niebogi w końcu zdecydują, to ja się dyplomatycznie odwrócę. Albo po zakupy wyjdę
Mam wrażenie, że Mamysz się po prostu nudzi
Ciągle się zastanawiam, czy ona się nadaje do domu z innymi kotami Chodzi mi po głowie chytry plan - zaznajomienie Mamyszy z kotem sąsiadki To też taki łobuz pierwszej wody

Na szczęście odkąd działa Feliway, to Szelma już nie usiłuje wpaść w depresję Wnerwia się, wieje, chowa, wrzeszczy przy tym niemiłosiernie, ale widać, że kotu nic nie dolega poza urażoną dumą.
Taci te kilkanaście sekund dziennie wnerwienia raczej nie zaszkodzi - co najwyżej będzie trochę niewyspana
A Delka to takie "i chciałabym, i boję się" W kuchni się wylizują i potrafi zdzielić Mamyszę po łbie, ale w pokoju chowa się i tylko obserwuje Poza tym ona ma takie fiu-bździu we łbie, że nie ma czasu się przejmować dłużej - wszystko po niej spływa, jak po kaczce

[kocurzyca41]

I Mamysza rzondzi

[OKI]

Tak bym tego stanu nie nazwała - ale z całą pewnością jej się marzy

[kocurzyca41]

Tak bym tego stanu nie nazwała - ale z całą pewnością jej się marzy

Czyli trwa walka o władze.

[OKI]

Tak bym tego stanu nie nazwała - ale z całą pewnością jej się marzy

Czyli trwa walka o władze.

Bęcki jej się należą i tyle

[kocurzyca41]

Oj tam zaraz bęcki.Nie chciałabyś być wśród ludzi "trzymających władzę"?

[OKI]

Oj tam zaraz bęcki.Nie chciałabyś być wśród ludzi "trzymających władzę"?

Wolałabym być wśród tych "trzymających portfel"

Ona właśnie nie o władzę chyba walczy... a jeśli już to dokładnie o taką, jaką dysponuje rozwydrzony bachor

[kocurzyca41]

Oj tam zaraz bęcki.Nie chciałabyś być wśród ludzi "trzymających władzę"?

Wolałabym być wśród tych "trzymających portfel"

Ona właśnie nie o władzę chyba walczy... a jeśli już to dokładnie o taką, jaką dysponuje rozwydrzony bachor

Myślisz,że ona też o portfel?

[OKI]

Oj tam zaraz bęcki.Nie chciałabyś być wśród ludzi "trzymających władzę"?

Wolałabym być wśród tych "trzymających portfel"

Ona właśnie nie o władzę chyba walczy... a jeśli już to dokładnie o taką, jaką dysponuje rozwydrzony bachor

Myślisz,że ona też o portfel?

Nie, myślę, że ona się bawi. Świetnie

[tillibulek]

no i ma racja dziewczyna - "nie bawisz sie - nie żyjesz"

[kocurzyca41]

no i ma racja dziewczyna - "nie bawisz sie - nie żyjesz"

Masz rację Tilli,trzeba w życiu trochę rozrywki Można zamiast piwa kocimiętkę

[OKI]

no i ma racja dziewczyna - "nie bawisz sie - nie żyjesz"

Masz rację Tilli,trzeba w życiu trochę rozrywki Można zamiast piwa kocimiętkę

W związku z tym właśnie jej zafundowałam trochę rozrywki Tak się rozbawiła, że siedzi teraz pod szafkami w kuchni i niucha, czy aby dobrze leżę A Szelmus się panoszy po chałupie. W ramach rozrywki

Mianowicie ucapiłam koteczka w łapy, wyniosłam do łazienki i zrobiłam przegląd. O! Nawet się nie wyrywała specjalnie - pierwszy raz tak ją po prostu zgarnęłam z podłogi i wyniosłam
Wyczyściłam uszki, oczka, zajrzałam w zęby, nafaszerowałam Orozyme. A co! Niech się przyzwyczaja do czynności obsługowych Najgorzej z tym faszerowaniem kotka dopyszcznie, bo ona naprawdę kompletnie traci odruch lizania i przełykania... robi pfffllll i wszystko wyłazi bokami Ale nauczymy koteczka, nauczymy

Wygłaskałam też, w zasadzie wymasowałam - bo kotek lubi takie pieszczoty bardziej... zdecydowane Odruchu mruczenia nie traci

Teraz udaje, że jej nie ma

No nic, za parę dni robimy powtórkę z rozrywki