Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 27, 2009 15:30 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

psiama pisze:Ulla, ile takie paseczki kosztuja i jak doładny wynik dają ? Rozumiem, że paseczki dla kotecków ? :mrgreen:

No masz! :lol: . Jasne, że dla kotecków :ok: :mrgreen: .
Czy my o siebie tak dbamy jak o nasze futerka? :? :lol:

Kupiłam opakowanie 100 szt. pasków firmy CYBOW za 32 zł. Były też tańsze, ale te mają dużą ilość mierzonych parametrów, więc na nie się zdecydowałam :wink: .

Muszę badać regularnie pH Gaguni, bo ma za wysoki odczyn :(.
Wynik podobno dają wiarygodny - tak mówią osoby, które je testowały na swoim moczu i kocim. Czasem tylko błędnie wykazują leukocyty, chociaż ich w moczu nie ma.
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pt lis 27, 2009 20:24 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Erin pisze:To jest Pixio:
Obrazek


A to Party:
Obrazek


Generalnie, Pixelek ma trójkątny kształt głowki, a Partycja - bardziej okrągły, jak Pyza :P


Czy to są komputerki? :P

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt lis 27, 2009 23:30 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Hehe jakie czarnulki obadwa :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lis 27, 2009 23:38 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Cameo pisze:
Erin pisze:To jest Pixio:
Obrazek


A to Party:
Obrazek


Generalnie, Pixelek ma trójkątny kształt głowki, a Partycja - bardziej okrągły, jak Pyza :P


Czy to są komputerki? :P

Tak to Komputerowe Maluchy -ostatnie (na razie :mrgreen: ) nabytki Erin !

Doczytałam !
Nanetka dziękuje za pochwały :1luvu:

Zaszczepiłam się przeciwko grypie(na razie sezonowej) i ręka mi spuchła-mam alergię.
Mam nadzieję,że przez weekend mi trochę przejdzie.
Na kurację modo Iza :piwa: nie ma szans :(
Pozdrawiam :D
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob lis 28, 2009 10:35 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

I dziń dybry :piwa: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 10:46 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Dzień dobry :lol:

Pewnie wszyscy jeszcze śpią 8O Albo sprzątają kłaki :wink:

Komputerki śliczne oczywiście :lol: Wydaje mi się,że Pixio chyba jest większy.
Kocięctwo/kociństwo? (podobnie jak dzieciństwo) to chyba najwdzięczniejszy okres.Te żywiołowe zabawy i szleństwa.Miałam to w życiu tylko raz, kiedy Karo i jego siostry były maluchami.Niszczyli co im w łapki wlazło, ale było cudnie, eh.


psiama pisze:Yoko - nie zauwazyłam zmian karmy w opakowaniach RC, kupuje regularnie małe porcje więc często otwieram nowe i zawsze ten sam typ tak samo wygląda. A może o cos innego Ci chodziło ? Przybliz prosze temat :D .


Może problem w tym,że ja kupuje 4 kg opakowania.Czasem karma pachnie mniej apetycznie (dla mnie :D ).Bywa,że chrupki są jakby za bardzo wysuszone i powyginane.No i nie zawsze taka sama wielkość, raz bardzo drobniutkie innym razem większe.To samo ostatnio spotkało mnie z Sanabelle Grande.Małe opakowanie ok, 2 kg wielkie, płaskie placki.
Ela , kotki cztery i pieski dwa :-)

Yoko

 
Posty: 238
Od: Sob lip 28, 2007 19:33
Lokalizacja: Be-Be :-)

Post » Sob lis 28, 2009 11:21 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Za krótko oglądam kształt główki komputerków żeby je rozróżnic :)
Gosiu jak się czujesz po tym szczepieniu... dużo ludzi różnie na nie reaguje - mnie zawsze wydawało się że coś mnie bierze tak dzień lub dwa :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 28, 2009 11:35 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Witajcie Kloteczki! :)
Gosiu, mam nadzieję, że szybko Ci zejdzie opuchlizna :ok:
Mnie zawsze po szczepionce boli ręka, nawet przez kilka dni.

Co do nabytków, to naprawdę chciałabym, żeby były ostatnie i nie żartuj tak, bo Ci podeślę na wychowanie :P

Elu, większa jest Partycja, ale Pixelek goni siostrzyczkę.
W sumie to nic dziwnego, bo wcina jedzonko równo i w ogóle się nie szczypie. A szaleństwom nie ma końca :roll:
To faktycznie najfajniejszy okres w rozwoju kociaków (innych zwierzaków zresztą też).
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob lis 28, 2009 12:46 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Dzień dobry !
Ja od zawsze bardzo reaguję na szczepienia ochronne(jak byłam dzieckiem, Mama z tego powodu nie zgodziła się na częśc szczepień). Nawet po próbie tuberkulinowej,poza normalnym odczynem, miałam rękę spuchniętą przez około 2 tygodnie.
Po grypie mam odczyn bardzo szybko +ogromną sennośc(częśc osób tak reaguje na neuraminidazę).Dlatego zaszczepiłam się po pracy na weekend.W tym roku szczepionka jest dośc zjadliwa(mocna) i dużo osób zgłaszało po niej poważne odczyny-dorośli np bardzo gorączkowali.Na razie nie jest źle- mam tylko tępy ból głowy,niewielką sennośc i obrzęk na pół ramienia :twisted: :wink:
Grypę przechodzę bardzo ciężko,gorączka ok 41 stopni,potworne bóle głowy,mięśni i kości.
Już wolę odczyny poszczepienne :roll:
Pozdrawiam Cioteczki,Koteczki ,Pieseczki i TŻ-tów z ich humorami i narowami (mój na szkoleniu )
:1luvu: :piwa: :1luvu:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob lis 28, 2009 13:17 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Witam sobotnio MP6 i Komputerki :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40420
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob lis 28, 2009 13:22 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Witamy Kloteczki weekendowo i przesyłamy głaski dla wszystkich futerek:D.

Yoko, kocięctwo (? :lol: ) to naprawdę piękny okres w życiu kotka :1luvu: . Można wyłączyć wszelkie telewizory i oglądać tylko szaleństwa i demolki mieszkania przez maleńkie kotki :lol: .
Ja też tylko raz w życiu miałam okazję to oglądać po adoptowaniu Gaguni :1luvu:.
Niesamowite obrazki! :1luvu: .

Ja przeciwko grypie się nie szczepię :? .
Jest tyle odmian grypy, wirus ciągle mutuje, że po prostu nie wierzę, by udało się stworzyć odpowiednią szczepionkę na akurat ten, który zaatakuje w danym sezonie. Moim zdaniem jest to jedynie kolejny chwyt marketingowy mający na celu wyciągnięcie kasy z naszych portfeli, no ale każdy robi jak uważa :wink:.
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Sob lis 28, 2009 15:25 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Witajcie, Kloteczki :) Mamy słoneczko, sppaaaaaać!
PIK

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 28, 2009 16:30 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Ulla pisze:Jest tyle odmian grypy, wirus ciągle mutuje, że po prostu nie wierzę, by udało się stworzyć odpowiednią szczepionkę na akurat ten, który zaatakuje w danym sezonie. Moim zdaniem jest to jedynie kolejny chwyt marketingowy mający na celu wyciągnięcie kasy z naszych portfeli, no ale każdy robi jak uważa :wink:.


Szczepię się regularnie od kilku lat i nie choruję zupełnie w okresie jesienno-zimowym.
Dopiero jak pylą brzozy(zapominam o profilaktycznym łykaniu leków antyalergicznych).
Też wiem,ze nie jest to dokładnie ten wirus ,który może zaatakowac, ale jakaś ochrona jest.
Na świńską grypę się nie zaszczepię.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob lis 28, 2009 17:24 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

NITKA/KARINKA pisze:Szczepię się regularnie od kilku lat i nie choruję zupełnie w okresie jesienno-zimowym.
Dopiero jak pylą brzozy(zapominam o profilaktycznym łykaniu leków antyalergicznych).
Też wiem,ze nie jest to dokładnie ten wirus ,który może zaatakowac, ale jakaś ochrona jest.
Na świńską grypę się nie zaszczepię.

Wiesz Niteczko, ja się nie szczepię i też nie choruję :wink: . Jakieś tam przeziębienie mnie złapie i to wszystko.
Jakieś parę lat temu, gdy mieszkałam jeszcze we Francji, zaczęła się właśnie moda na "pracownicze' szczepienia przeciwko grupie, by ludzie nie chorowali, tylko przychodzili do pracy.
Niestety, też wtedy zostałam zaszczepiona, bo był to pierwszy mój rok pracy, Polka, itp, więc nie odważyłam się powiedzieć, że NIE CHCĘ.

I co się stało? Jak zazwyczaj nie choruję, tej zimy łapałam wszystko jak leci! Zaliczyłam 3 ciężkie zapalenia oskrzeli z gorączką po prawie 42 st., notoryczny katar, chroniczne anginy i Bóg wie co tam jeszcze :?. I zresztą nie tylko mnie tak rozkładało, lecz wszystkich tych właśnie zaszczepionych :twisted: .

W następnym roku powiedziałam BASTA i jako jedyna nie pozwoliłam się zaszczepić w pracy. Francuzi patrzyli na mnie trochę dziwnie, ale nie uległam :D . I jaki był efekt? Wszyscy znów się mordowali całą zimę, bo ciągle na coś zapadali, a ja zdrowa jak ryba! :ok: :D .

I od tej pory nie daję się zwieść! Na własnej skórze zdołałam się przekonać, ile warte są takie szczepienia :? . A nawet jeśli ktoś nie rozchoruje się, a jest zaszczepiony, to też nie sądzę, by to była zasługa szczepionki :wink: .

Ogólnie jestem przeciwna samozatruwaniu się :wink: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Sob lis 28, 2009 17:48 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

O, dzis widze temat na czasie - szczepienia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Co do szczepień u dzieci jestem ZA, co do szczepień przeciwko grypie mam mieszane uczucia, ale ... jestem zaszczepiona ... słuzbowo ... :roll: Uległam masowej schizie ...

A pamietacie mojego nowego znajdka, pana Kota w sile wieku, kocurra Kleofasa ? :wink: Dzis byłam z Kleoskiem na kontroli. Chłopak jest silny jak tur jak na swój wiek. Bardzo ładne wyniki, piękne kooo. Wyszedł już prawie z kk z jakim go znalexlismy. Jedno małe ale zwiazane z oddechem. WETowa podejrzewa, ze to moga byc poczatki astmy ... na razie za wczesnie by wyrokowac. Czas pokaze. Oczka po antybiotyku przestały łzawic, oddech przestał swiszczec. Za 2 tygodnie jak wszystko OK - szczepienia ochronne :D . Społecznie nadal wycofany, nie daje sie głaskac, czesac. Mamy mu dac spokoj i cisze i to ma, ale chciałabym go wytarmosic, wyglaskac ... . na razie sfera marzen. Pieknie zjada, kuwetkuje. Futro jeszcze przyżółkłe, ale slicznie sie myje, to tyko kwestia czasu i białe bedzie białe :wink: .

Prosze Pań, oto .... Pan Kleoś :1luvu:

Obrazek Obrazek Obrazek a na dokładke Rózia sie piesci z Koko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Obrazeki trzecia panienka Zuzka Obrazek
Ostatnio edytowano Sob lis 28, 2009 18:37 przez psiama, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: label3 i 82 gości