Jana pisze:No właśnie, o co chodzi z tym Strażnikiem Kuwety? Bo nie łapię
chodzi o to, że Demiś kontynuuje bogatą w naszym domu zarówno wśród tymczasów jak i rezydentów tradycję Kotów Pilnujących Kuwet na Małym Podkuwetowym Chodniczku czyli spadkobierców Strażników Kuwety - nie wierzę Jana, że nie słyszałaś o nich nigdy
Przed chwilą znowu dzwoniłam do lecznicy w Marysinie - niestety, nie zwolnił się żaden sprzyjający termin do dr Niziołka. A więc Demiś zostanie zbadany dopiero w następny piątek.
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..