SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 12, 2014 19:32 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Na pocieszenie Ci powiem, że przez jakiś czas karmiłam kotkę Taste of the Wild, ona też jest z łososiem - ja nie czułam żadnego rybnego zapachu ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie sty 12, 2014 19:33 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

A mieszanie karm ?
Ja robię mieszankę z dużej ilości Orijeny, odrobiny ToTW oraz Lillys Kitchen.
Zauważyłam ,że koty to bardzo lubią.
Czy to błąd na dłuższą metę?

Grażyno ,zainteresowałaś mnie tymi objawami skórnymi przy niedoborach kwasów omega.
Co prawda daję Effa Olie wszystkim i codziennie, poza tym co drugi dzień olej łososiowy na przemian z żółtkami przepiórczymi, ale może to za mało?
Leoś ma uporczywe wypryski na skórze- teraz akurat nie ma , dostaje L-lysynę od kilkunastu dni (rzut kk) i jakby się poprawiło.
Herpesowcom w ogóle polecam lizynę.
Efekty są wspaniałe.

Tylko nie wiem czy można u ludzi... :mrgreen:

Nadmienię ,że przez czytanie tego wątku popadłam w swoistą schizę: mimo ,że moje kocurki jedzą mięso, to kotki są chrupkowe zwłaszcza jedna. Ta "mniej chrupkowa" lubi dojeść mięsa, a ta "bardziej" -nie.
I ja się teraz zamartwiam ,że ta prawie wyłącznie chrupkowa konserwatystka zachoruje na nerki w związku z chrupkami.
Pije sporo , ale przecież nie sprawdzę , czy dosyć.
Lubi za to rybne filetówki, mieszam jej z wodą , którą wylizuje.
Ponieważ je suche (Orijena w mieszance) nie dodaję już suplementów.
To błąd???

Jeśli idzie o żywienie kotów doszłam do absolutnej ściany: każdy z czwórki je co innego , wszyscy grymaszą a ja się wiecznie zamartwiam...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 12, 2014 19:44 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Kotkins, mam to samo. Choć u mnie raczej wszyscy jedzą to samo, jak komuś nie pasi pucha to doje TotWem, ale prócz karmienia mieszanego, bezzbożowego to cała reszta jest raczej dalej niż bliżej tego jak powinno to wszystko wyglądać.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 12, 2014 20:51 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Kotkins, co do herpesa - zasadniczo niby zbadano tylko, że przy jego ataku jest niższy poziom lizyny, a do tego lizyna utrudnia namnażanie wirusa (no i musi być dostarczana, bo ludzie tak jak koty - nie potrafią same produkować). Podstawą jest dieta bogata w lizynę (argininę ludzie sobie akurat potrafią sami zrobić) i brak stresu (jak u kota). Więcej info jest np. na tej stronie. Co do acycloviru i miodu - poczytaj to.

Odnośnie kwasów omega - jeśli dajesz efa oile i olej z łososia, to na pewno ich nie brakuje. Jedynie cynku może być nieco mało (polecam Chela Cynk / Chela Zinc z Olimp Labs - to chelat cynku na glicynie /te na soi nie są takie dobre/ i ma najmniej dodatków - sama biorę, a i Magnolce raz na tydzień sypnę 1/4 lub mniej kapsułki jeśli w mieszance mi wychodzi za mało; jak ktoś znajdzie jeszcze mniej, to fajnie jakby się podzielił informacją). Typowo dla kotów jest dobry kerabol (ma cynk i dodatkowo biotynę - też można okresowo podać). Co do różnych przysmaków z cynkiem i biotyną, to zawartość zwykle jest znikoma. Doskonałym źródłem biotyny są też żółtka jaj.

Co do nerek - niestety nie tylko chrupki są gwoździem do trumny - wszelkie leki, stany zapalne trzustki, przewlekłe stresy (a dokładniej wywoływany przez nie FIC) plus wady genetyczne są też szkodliwe. Można jedynie minimalizować ryzyko np. poprzez dopajanie (może rosołek?) lub podawanie np. kociej galaretki; niektóre koty lubią wodę zabarwioną śmietanką kremówką (mleko jeśli już, to kocie do barwienia) lub wodą z tuńczyka; na każdego kota co innego działa.

Jeśli chodzi o filetówki - niektóre mają dodawane witaminy i taurynę (dlatego ciężko powiedzieć).

Nie ma się co schizować z tym jedzeniem - nie przesadzajcie: kot to bardzo elastyczne zwierzę i dużo wytrzyma (dzięki temu może przeżyć na jedzeniu ze śmietnika czy niektórych karmach) - inna sprawa to komfort jego życia i choroby przewlekłe, na które w sporym stopniu wpływają błędy żywieniowe (bo życie w zdrowiu 15-20 lat a życie na kroplówkach i lekach i to 10 lat to jednak dwie zupełnie różne rzeczy). Może zabrzmi paskudnie, ale nawet najbardziej wychuchany kot może nieszczęśliwie upaść i stracić życie (taki filmu był "Oszukać przeznaczenie"), niemniej jednak dobrze jest minimalizować ryzyko problemów na tyle, na ile się da.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie sty 12, 2014 22:24 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Co do mleka to moje koty (poza dwuneuronową Amelką niestety) lubią mleko bez laktozy. Jest w Lidlu, niestety 1,5%.
Kupuję 3,2% w delikatesach.
Takie mleko powinni nawiasem mówiąc pić także ludzie.

Z listy wynika ,że wysoko lizynowe jest mleko kozie.
Spróbuję podać. Cieszy mnie ,że wołowina ma sporo, bo często jedzą.
Zaraz zakupię Kerabol, dostaną na przemian z Effa.

A miód mnie w ogóle bardzo ucieszył- mam niestety sama herpesa, byle stres, zmęczenie i już jest.
Ratuję się Heviranem, ale ile można?
Wątroba nie jest z gumy!
Dzięki:)

Moja konserwatystka je Almo Nature.
Pewnie nie zawiera NIC.
Amelia ma nosa...

Moje koty to koty z odzysku, więc muszę być szczególnie pieczołowita w dbaniu o nie.
Swoje przeszły.
Każda wiedza jest cenna!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 12, 2014 22:45 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Jeśli masz herpesa gdzieś na górze (a nie na wewnętrznej stronie powiek jak ja, co cholernie boli, bo ciągle drażni oko), to mi pomagało zawsze przytrzymanie na zmianie (albo najlepiej jak tylko zaczynało swędzieć) przekrojonego ziarnka czosnku: boli przez chwilę konkretnie (trzymasz dosłownie kilkanaście sekund - ile wytrzymasz), ale efekt był taki, że albo nie buło rzutu, albo znikało po 1-2 dniach (po zoviraxie 2 tygodnie szalało i rozsiało się okrutnie). Teraz od lat uciekło z ust, ale oczy dopadło (jak się przegina z robotą po 10-14h i to 7 dni w tygodniu przed kompem... cud, że jeszcze nie muszę mieć okularów).


Wracając do kotów: jak nietrudno się domyślić, dieta mięsno rybna jest bardzo bogata w lizynę (wszystkie te rzeczy mają przewagę lizyny nad argininą), a zawierająca zboża - ma dużo argininy (jak tego zboża jest sporo, to nawet więcej niż lizyny; ziemniaki mają przewagę lizyny nad argininą - kolejny powód, dlaczego są dla kota i tak lepsze niż zboża). Podroby niektóre mają więcej argininy - dlatego jeśli karma jest robiona zgodnie z zasadami BARF (bez zbóż, mało węglowodanów i dużo mięsa), to jest bardzo pożyteczna dla kota z herpesem (nawet jeśli nie daje się dodatkowo lizyny, bo z samego jedzenia jest jej sporo).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie sty 12, 2014 23:20 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Czy lizynę można przedawkować?
Mnie się wydaje ,że raczej nie, podobnie jak taurynę.
Choć gdzieś czytałam ,że tauryna konkuruje w organizmie z serotoniną, która wpływa na nastrój.
Depresja u kota po taurynie?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 12, 2014 23:53 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Czy ktoś karmi anim. carny konkretnie puszki 400gr, smak bez znaczenia?
Jeśli tak, to czy też macie w puszkach takie białe drobiny tłuszczu i czy puszki po nawet krótkim paru godzinnym przechowaniu w lodówce psują się i koty nawet niewybredne nie chcą ich tknąć?
Niektóre z nich od razu po otwarciu wyglądają fatalnie.
Pierwsze 12 było okay, a teraz kolejne partie są coraz gorsze, albo zrezygnuje w ogóle z carny (co w zamian w podobnej cenie, smilla?) albo spróbuję puszki 200gr, chyba są lepszej jakości i kotki zjedzą 1 dnia na 2 posiłki. Ale wychodzi drożej.

Z bezbożowymi winstonami nie mam problemu (nie chcą teraz tylko z ryżem, widac, że dieta mieso i by-product ze zwierza wyraźnie lepsza), ale chciałbym karmić wymiennie. Ze smaków CFF nie trawią tylko okonia, ale CFF za drogie jako codzienna dieta, tylko w sobotę i niedzielę :-)

Ikerka

 
Posty: 301
Od: Sob wrz 07, 2013 20:45
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Post » Pon sty 13, 2014 13:11 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Ikerka,
nie kupowalem duzych ale wlasnie mniejsze puszki AC - tam jest ok, a jedza rozne smaki. Pamietam natomiast, ze psie duze puszki faktycznie czasem mialy takie objawy jak piszesz.
Moje jako mokre jedza CFF a ostatnio czasem tez AC - natomiast bylem na wystawie kotow w Piasecznie w weekend i kupilem im Bozite do sprobowania (byla w dobrej cenie i bez przekretow typu bliski okres waznosci).

Bylo tez stoisko hoteliku dla zwierzat, ktory tez sprzedaje karme barfowa Primex (sa i dla psa i dla kota).
Czy ktos karmil moze swoje futrzaki Bozita w 370 gr opakowaniach albo wspomnianym Primexem?
Bozita nie wydaje sie zla:
93% mięsa i produktów mięsnych w kawałku (kurczak, wieprzowina, królik (min. 4%)

Analiza:
białko 9%, tłuszcz 4%, włókno 0,5%, popiół 2% wilgotność 83%.
Z rozmowy z ich przedstawicielem (calkiem sensownej) wynikalo ze kiepska karma to nie jest, bo produkowana jest z nieszprycowanych chemia zwierzat i nie jest to zaden pom czy cos podobnego.

Z kolei w innym miejscu bylo stoisko 1st Choice a wsrod karm - ProNature holistic. Ciekawostka - sklad miesa - ok 30 procent...
Obrazek Obrazek Obrazek <--- a ja rosne i rosne ;)

foxtrot

 
Posty: 125
Od: Czw lut 18, 2010 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piastow

Post » Pon sty 13, 2014 14:13 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Była wystawa kotów? Jestem z Mysiadła, przeoczylismy.

Co do psiej carny, to raz kupiłem puszke 400gr, bo bardziej tłusta, a moje sporo jadły wię chciałem je nasycić i na początku zajadały sie, a na drugi dzień właśnie tez miała ten tłuszcz i musiałem wyrzucic. Wtedy myslałem, że to dla psa jest inna, teraz widzę, że to jakość anim. carny jest do bani.
Miałem też serie 6 puszek 400gr dla kota carny i tu nie było tłuszczu , ale była jakośc dziwnie nawilgotniona i czarna Ikerka tez miała problemy z jedzeniem, na szczeście wszystko zjadły.
te z tym białym tłuszczem są jakies dziwne, jakby po trzymaniu nawet pare godzin w lodówce psuły się.
Widać wszystko zależy od konkretniej partii puszek, to jednak fatalnie świadczy o animondzie.

Chyba następnym razem zamówie 200gr i na próbe smilla lub bozita jak przeanalizuję składy.
W tym wątku było już o Bozicie, chyba nie jest wiele gorsza niż carny, coś pewnie jak mokra smilla.

Ja nawet czasami karmie saszetkami winstona, skład lepszy niz droga rc, mają nawet tauryne, ale podstawowa zaleta, to że są w sosie i moge dolac bardzo dużo wody i kotki to wszystko wypiją.
Niestety nie chcą prawie wcale pić samej wody mimo misek rozłożonych w mieszkaniu.
Karmie 40% suche, 50% mokre 10% surowa wołowina, więc może im wystarcza wody?
No i karmię suche orijen ze smillą, które nie mają sztucznie dodawanej soli jak wiele zbożowych czy Totw i dlatego nie czują sztucznie pragnienia.

Ikerka

 
Posty: 301
Od: Sob wrz 07, 2013 20:45
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Post » Pon sty 13, 2014 15:10 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

kotkins pisze:Czy lizynę można przedawkować?
Mnie się wydaje ,że raczej nie, podobnie jak taurynę.
Choć gdzieś czytałam ,że tauryna konkuruje w organizmie z serotoniną, która wpływa na nastrój.
Depresja u kota po taurynie?


U kota nie stwierdzono - gorzej z ludźmi (u nas tauryna nie ma takiego znaczenia jak u kotów i nie potrzebujemy jej tyle). Wszystko w nadmiarze szkodzi. Lizyna też - tyle, że trzeba by połknąć końskie dawki suplementów, żeby organizm ludzki nie nadążył dorobić argininy jako równoważnika. Dlatego najlepiej takie rzeczy regulować dietą (podobnie jak podać minerałów czy witamin). Kot jest bezwzględnym mięsożercą - on jest zaprojektowany na przewagę lizyny nad argininą taką jak przy jedzeniu mięsa. Ale już przy sztucznej suplementacji można przesadzić (koty jedzące mięso czy dobre karmy oparte na mięsie mają sporo lizyny - ale te jedzące dużo zbóż czy grochu mają na bank niedobory, bo i zboża, i groch mają znaczną przewagę argininy).


Ikerka, Bozita ma więcej wody (ponad 80%, więc trzeba dać jej więcej, bo ma tylko 8,5% białka, a CFF np. 10,5-12,5, ale kot lepiej nawodniony, ale z tym taniej to można się kłócić - bo nie liczy się przecież cena za 1kg a koszt dzienny) i wszystkie smaki to kurczak plus dodatek - np. z wołowiną ma kilka % w każdym kawałeczku (to w całości jeszcze mniej), a reszta kurczak i ew. "mięso i by products" - to tajemnica atrakcyjnej ceny /kurczak - w sklepie też widać różnicę w cenie między kurczakiem a innymi mięsami i to poza wieprzowiną/. Nie byłaby zła jeśli uzupełnisz taurynę (bo tej ma mało). Wapnia i fosforu wyjdzie Ci w suchej masie więcej niż nawet w CFF czy animondzie, ale i tak mniej niż w suchych karmach (bo do mięsa czy np. żołądków indyka /podrób o niskiej zawartości fosforu/ nie ma co porównywać).

Odnośnie wody - kot powinien mieć ok. 1ml na 1kcal (to wynika z biochemii), co przekłada się często na 50-60ml na 1kg kota, bo tyle kcal zwykle zjada. Kocie jedzenie w naturze ma ponad 70% wody. U ciebie koty mają 0,4 * 8g + 0,5 * 80g + 0,1 * 70g = 3,2 + 40 + 7 = 50,2 g wody na 100g jedzenia, czyli 50% wilgotność, a kcal znacznie więcej niż 50. Mało, aczkolwiek i tak o niebo lepiej niż na samej suchej karmie. W literaturze podają minimum te 63% wilgotność jako bezpieczną pod kątem zagęszczania moczu. Musiałbyś jednak jakoś je zachęcić (może woda z dodatkami: śmietanka, woda z tuńczyka, cokolwiek? Skoro już dajesz karmy "takie sobie", to może saszetka gourmet perle zblendowana z wodą - 1 szt. na 1l wody zwykle ma wystarczający smak, żeby koty chciały pić /to ma taki zapach, że nawet po rozcieńczeniu ciągnie jak narkotyk/).

Co do soli w karmach (urinary to tona soli: 0,9% w zwykłej i 1,1% w tej mocniejszej, a dobre karmy mają ok. 0,5% plus jakaś tam odchyłka; to jest ten magiczny kompleks przeciw kamieniom - kot po prostu wtedy więcej pije, więc się płucze): duże ilości na krótką metę są OK, ale na długą prowadzą do zaburzenia gospodarki elektrolitami (sporo kotów, które na niej są, po latach ma PNN, a wcześniej wysoki poziom sodu we krwi - to nie jest dobre dla nerek).

Jeszcze jedna ważna rzecz (wyciągnięta z tematu o piciu na BŚ): koty czasami nie chcą pić jak mają za mało minerałów (nie samego sodu, ale jakichkolwiek) - może warto zerknąć na jonogram, czy coś tam nie jest koszmarnie zaniżone (znajomej kot jak przeszła na BARF to z nadmiaru fosforu doszedł do niedoboru, bo nie dodawała kości ani mączki kostnej, a proporcje mięsa i podrobów jak w BARFie należy).



Swoją drogą trzepie mnie, jak ktoś pisze 42% mięsa /Whiskas/, gdy na etykiecie jest mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego /czyli mogą być grzebienie, rogi i kopyta plus 1% mięsa/. Mięso to jest jak jest napisane "mięso bez kości", a najlepiej jak jeszcze dehydratyzowane (bo tak podają składniki zbożowe - jako mączki; z 1kg mięsa po odwodnieniu mamy tylko 300g, więc składnik z 1 miejsca składników jakby go uczciwie pisać powinien być często na 3 lub dalej).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon sty 13, 2014 18:46 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Zacząłem dzisiaj wprowadzać PONa mix. Dosypałem niewielką ilość do porty i jak na razie szału nie ma. Porta od razu została zaakceptowana, a teraz coś się czai przy misce i nie wie czy ma to jeść. Mam nadzieję, że skoro kotka ma dopiero 3 miesiące to uda się ją przekonać do PONa. Ale ona w sumie suche w nocy chrupie, więc zobaczymy rano czy coś ubędzie. PON pachnie dość podobnie do porty, ale zapach jest delikatniejszy, mniej intensywny, ryby nie czuję. Ale może ten łosoś ją zastanawia, bo dotąd jadła tylko kurczakowe chrupki.

tracershy

 
Posty: 26
Od: Nie mar 17, 2013 14:08

Post » Pon sty 13, 2014 18:48 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

a przemieszałeś frupy czy nasypałeś na samą górę? bo przemieszanie "maskuje" nowe frupy i pozwala kotu poznać ich smak :)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon sty 13, 2014 19:07 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Przemieszałem. Na razie nie panikuję, bo już zjadła trochę, tylko długo się zastanawia przed jedzeniem.

tracershy

 
Posty: 26
Od: Nie mar 17, 2013 14:08

Post » Pon sty 13, 2014 20:30 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Ikerka pisze:Czy ktoś karmi anim. carny konkretnie puszki 400gr, smak bez znaczenia?
Jeśli tak, to czy też macie w puszkach takie białe drobiny tłuszczu i czy puszki po nawet krótkim paru godzinnym przechowaniu w lodówce psują się i koty nawet niewybredne nie chcą ich tknąć?

Tłuszcz w animondzie faktycznie w lodówce się wytrąca, wygląda całkiem jak łój z konserw dla ludzi.
Nie przechowuję otwartych puszek (nawet przykrytych) dłużej niż 24 h.
Obecnie karmię moje koty puszkami catz finefood. Niestety Myszak zrobił się typowo chrupkowy*, próbuję go przestawić na mokre.
Bozita w sosie w kartonikach 370 g - nie polecam - koty wylizują sos, kawałkami się słabo interesują, ale skład relatywnie dobry w stosunku do ceny.

*Odnośnie przestawiania kota na inną karmę suchą, to przeżyłam horror - wypryski po taste of the wild wprowadzonym na chama od razu po długim karmieniu royal canin gastro intenstinal.
Potem mi mądre osoby doradziły mieszanie karmy - stopniowe przechodzenie z jednej na drugą. Myszak obecnie wcina acanę grasslands, futerko ma o niebo ładniejsze niż po rc. I tu się przyznam do kolejnego błędu: w pewnym momencie ze zwykłej royal canin gastro intenstinal zaczęłam go karmić "odchudzoną" royal canin gastro intenstinal moderate calories - zrobił mu się łupież od zbyt małej ilości tłuszczu.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Google Adsense [Bot], Meteorolog1 i 290 gości