Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ja bym do dr Kocota jeździła: http://www.znanylekarz.pl/grzegorz-koco ... uda-slaska Ruda Śląska niedaleko...agula76 pisze:sory...nerwy mi pusciły ...bo tak sie teraz zastanawiam jak bedzie sie cos dzialo z moimi kotami -gdzie ja mam teraz jechac ....nie ma do kogo ....
wiiwii pisze:Agula, jeżeli tak faktycznie było jak mówicie - i stan oka był taki sam jak przy wizycie u okulisty S. - i nie zalecił nic w zamian, to ja nie wiem... Żal.. Nie powinien się za to zabierać jeśli nie był pewien czy podoła...
W Abakusie leczy teraz głównie Maciej Żakiewicz - bardzo fajny młody koleś. Golba ma faktycznie bardzo złą sławę. Żakiewiczowi, mimo iż jest większym specem od zwierząt egzotycznych, jestem w stanie mu zaufać - mierzy siły na zamiary, potrafi polecić kogoś jeśli sam nie może/nie ma kompetencji czegoś zrobić. Wszystko wyjaśnia, tłumaczy. Leczy u niego Olha - dziewczyna z Kociego Domku.
wiiwii pisze:Żakiewicz powinien założyć własną lecznicę. Byle gdzieś blisko mnie
Słupek pisze:Ja bym do dr Kocota jeździła: http://www.znanylekarz.pl/grzegorz-koco ... uda-slaska Ruda Śląska niedaleko...agula76 pisze:sory...nerwy mi pusciły ...bo tak sie teraz zastanawiam jak bedzie sie cos dzialo z moimi kotami -gdzie ja mam teraz jechac ....nie ma do kogo ....
Jasne, że Łezce! Pod koniec miesiąca mogę coś jeszcze przelać, jak będzie potrzeba.
iwoo1 pisze:Aż mi się płakać zachciało JESTEŚCIE TACY NIESAMOWICIE DOBRZY![]()
Jak wyrażacie zgodę, przekażemy pieniążki na Łezkę. Guciowi zapewnię dobry byt, najlepszą karmę i opiekę, a pieniążki pomogą chociaż ulżyć w cierpieniu Łezce
agula76 pisze:iwoo1 pisze:Aż mi się płakać zachciało JESTEŚCIE TACY NIESAMOWICIE DOBRZY![]()
Jak wyrażacie zgodę, przekażemy pieniążki na Łezkę. Guciowi zapewnię dobry byt, najlepszą karmę i opiekę, a pieniążki pomogą chociaż ulżyć w cierpieniu Łezce
a ja obiecuje ze nie zostaneisz z tym sama
Lidka pisze:Ja wiem, że Gierek jest dobrym ortopedą ale może z Łezką pojechać właśnie do niego.
Ja bym nie woziła tak daleko chorego kota.
Nasza Duśka była wiele lat temu w Poznaniu z oczami u Juszczaka. Ale wtedy nie miałam jeszcze pojęcia o wetach katowickich. Duśce nie udało się po 2 miesiącach uratować oka i w końcu musiała mieć usuwane.
Na drugim oku miała to co Gucio. Do tej pory nie ma tego oka operowanego, bo Gierek stwierdził, że to jest zbyt duże zagrożenie, że jest możliwość pogorszenia a to jedyne oko. To było w 2005 roku. Troszkę pole widzenia sie zmniejszyło ale Duśka nadal widzi.
Też mieliśmy jechać do Stafanowicza, bo wtedy akurat Tosza operowała któregoś tymczasa. Zrezygnowaliśmy bo w jednym przypadku operacja wyszła a w drugim nie, tylko nie wiem czyje to były koty.
To napewno trochę ruletka, ale zdecydowanie większe szanse sa przy sprawnym operatorze. Ja dr Gierka bardzo cenię.
jo.anna pisze:agula76 pisze:iwoo1 pisze:Aż mi się płakać zachciało JESTEŚCIE TACY NIESAMOWICIE DOBRZY![]()
Jak wyrażacie zgodę, przekażemy pieniążki na Łezkę. Guciowi zapewnię dobry byt, najlepszą karmę i opiekę, a pieniążki pomogą chociaż ulżyć w cierpieniu Łezce
a ja obiecuje ze nie zostaneisz z tym sama
dołączam o tym nie zostaniu samej![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 829 gości