Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 18, 2012 21:38 Re: Kot w każdej szafie. / "Cmentarne mruczki" (str 38)

Z ogromną przyjemnością przeczytałam :)
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Nie lis 18, 2012 22:10 Re: Kot w każdej szafie. / "Cmentarne mruczki" (str 38)

Pięknie napisałaś Agnieszko. Zresztą cały numer tego pisma jest bardzo interesujący.
Ja odwiedzam groby na cmentarzu przy ulicy Wałbrzyskiej w Warszawie. Ś Koty tam widziałam, ale to było dawno.
Od paru lat ich nie widzę, inna sprawa że rzadko tam teraz bywam.
Zastanawiam się, czy jeszcze tam są czy się gdzieś przeniosły w inne miejsce.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 19, 2012 0:49 Re: Kot w każdej szafie. / "Cmentarne mruczki" (str 38)

melduję się, do tej pory tu nie trafiłam
ObrazekObrazek

@Freak

 
Posty: 957
Od: Wto maja 31, 2011 18:41

Post » Czw lis 29, 2012 10:01 Re: Kot w każdej szafie. / "Cmentarne mruczki" (str 38)

dzis powinny dojechac do ciebie 2 worki. :D
IKE
Świat jest taki, jaki myślisz, że jest.

boni

 
Posty: 16268
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Czw lis 29, 2012 12:13 Re: Kot w każdej szafie. / "Cmentarne mruczki" (str 38)

boni pisze:dzis powinny dojechac do ciebie 2 worki. :D


8O 8O 8O
ojej, dzięki wielkie!!!
Napiszę jak dojadą.
Sciskam Cię mocno, Boni.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 29, 2012 13:12 Re: Kot w każdej szafie. / "Cmentarne mruczki" (str 38)

Mam cukrzycę! (Między innymi, bo jeszcze na parę innych rzeczy musze sie leczyć.)
Faza początkowa, na razie leczona dietą i suplementami diety.
Muszę się oswoić z tą myslą i przebudowac całkowicie sposób jedzenia.

Wreszcie po 2 latach trafiłam na mądrą lekarkę, ktora traktuje człowieka jako całość.
Cukrzyca nic dobrego, ale przynajmniej w końcu wiem, co mi jest. Do tej pory wiedziałam tylko, że coś uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie.

Przepraszam Was za te dozę egocentryzmu i skupienie się na sobie. Czasem robi sie lżej na duszy jak się cos z siebie wyrzuci. Wiem, że tracę siły, a to nie napawa optymizmem.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 29, 2012 13:38 Re: Kot w każdej szafie.

Praksedo, uważaj na siebie! Życzę Ci dużo, dużo zdrowia!
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw lis 29, 2012 13:41 Re: Kot w każdej szafie.

rastanja pisze:Praksedo, uważaj na siebie! Życzę Ci dużo, dużo zdrowia!


Dziękuję Ci bardzo, i wzajemnie. Zdrowie każdemu potrzebne.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 29, 2012 13:48 Re: Kot w każdej szafie.

Aguś, tylko musisz się "dobrze prowadzić" :wink: a jeszcze ze sto lat przed Tobą. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lis 29, 2012 14:08 Re: Kot w każdej szafie.

Agneska pisze:Aguś, tylko musisz się "dobrze prowadzić" :wink: a jeszcze ze sto lat przed Tobą. :ok:


Oj, to za dużo Agniesiu, jak już całkiem zramoleję, to poprosze o etanazję. :wink:
Dopóki człowiek cos robi, jest przydatny, to tak.
Wiem, jak jest w moim miejscu pracy, do schorowanych, staruszków (naszych pensjonariuszy) nawet najbliższa rodzina nie zajrzy. Jedna kobieta ma pięcioro dzieci i co weekend stoi w holu, czeka na nich obsesyjnie. Ale nikt się nie pojawia miesiącami. I co z takiego życia?

Ale nie wpadajmy w takie tony. Jeszcze dużo pracy przed nami. :ok:

A może ktoś wie, gdzie konkretnie jest na Ursynowie bazarek "na dołku"?
Pani doktor mi mówiła, że jest tam zielarnia, w której można kupić bardzo słodkie ziółko. I co ciekawe, nie ma w nim odrobiny cukru. Można więc uzywac do słodzenia. Poodobno wielu cukrzyków z tego korzysta.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 29, 2012 14:59 Re: Kot w każdej szafie.

Ja wiem, gdzie jest ten bazarek :D
Te ziółka jakoś się nazywają? Rozumiem, zę maja jakś suszoną postać.
Chodzi o stoisko, czy o sklepik?
Jeśli stoisko, to raczej w weekend, jesli sklepik, to w tygodniu też pewnie czynny.

MonikaSt

 
Posty: 265
Od: Pt kwi 30, 2010 13:46

Post » Czw lis 29, 2012 15:11 Re: Kot w każdej szafie.

To ziółko to pewnie stewia.
Słodkie, ale słodkie inaczej niż cukier. Trza sie przyzwyczaić.
Można toto kupić także w sklepach ze zdrową żywnością, ja kupiłam takie pastylki jak słodzik. Jest też w postaci sypkiej jak cukier-puder.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Czw lis 29, 2012 15:13 Re: Kot w każdej szafie.

Stewia kojarzy mi sie jakoś ogródkowo.
Zamiast cukru można chyba używać również ksylitolu, tylko, że jest bardzo drogi.

MonikaSt

 
Posty: 265
Od: Pt kwi 30, 2010 13:46

Post » Czw lis 29, 2012 15:15 Re: Kot w każdej szafie.

O, dzięki Dziewczyny
Tak, p.doktor zapaomniała nazwy, ale mówiła, że na "s"., czyli to stewia.
Miało to byc natulane, roślinne czyli chyba ogródkowe.
Moniko zadzwonię jeszcze, to mi wytłumaczysz, gdzie to jest, ok?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 29, 2012 15:19 Re: Kot w każdej szafie.

Jasne, ale ja bez problemu mogę podjechać na dołek i w weekend zostawić Ci w pracy. Przy okazji zostawię karmę. Jeździe od dłuższego czasu w bagażniku.

MonikaSt

 
Posty: 265
Od: Pt kwi 30, 2010 13:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Meteorolog1 i 299 gości