Umrzeć.. - potrzebne środki za zabieg Kocidy - 600 i badanie

» Czw cze 04, 2009 17:25

Kocida:

Edit: usunęłam fotki "nie tej" Trusi

» Czw cze 04, 2009 17:32

Bazyliszkowa, to jest "inna" Trusia, nie po pani Aldonie. :-)

» Czw cze 04, 2009 18:12

Oooops, zaraz poprawię :oops:

**Adopcje: 12 >>** · » Pt cze 05, 2009 7:49

Kocida nie morduje myszy? To gryzoń ma szczęście!!! Do netu razem trafili-więc adopcja tez wspólna będzie :wink:

(Oj tam w klateczce widze i inne łepeczki)

» Pt cze 05, 2009 8:27

ASK@ pisze:(Oj tam w klateczce widze i inne łepeczki)

A jeden to ma niebieskie oczęta. :lol:

**Adopcje: 12 >>** · » Pt cze 05, 2009 8:48

To chyba je na zywo widziałaś. Bo w moim necie nie widać. Ale jak niebieskie-to sliczne. Lubię niebieski!!!!

**Adopcje: 12 >>** · » Pt cze 05, 2009 10:47

cisza w telefonie?

» Pt cze 05, 2009 10:59

ASK@ pisze:To chyba je na zywo widziałaś. Bo w moim necie nie widać. Ale jak niebieskie-to sliczne. Lubię niebieski!!!!

Nie.

Po otworzeniu miniaturki zdjęcia widać, że odbija się w tych oczach światło i tylko dlatego wyglądają na szafirowe.

Telefon głuchy. :twisted:

**Adopcje: 12 >>** · » Pt cze 05, 2009 11:27

No proste własciwie :cry:

ale ja cos dziś mało gramotna jestem!!!
Pogoda i dzień paskudny! Głowa tez nie moja!
Daszek pozdrawia towarzyszy niedoli. Ale on cos smutny jest ostatnio. Nawt wecio Wojcio zauważył.

I tak daleko spadlismy :cry:

» Pt cze 05, 2009 11:31

Pisałam, że telefon głuchy. Przez (mnie też bolącą) głowę przemknęła mi taka nieśmiała myśl, żeby chociaż przygłupy dzwoniły, to upewnię się, że telefon mi się nie zepsuł. :wink:

No i sobie sama wykrakałam. Po pierwszym kretynie odwołuję tę niezwerbalizowaną uprzednio myśl. :twisted:

Nie chcę słuchać przygłupów. :twisted:

**Adopcje: 12 >>** · » Pt cze 05, 2009 11:50

Pewnie, lepiej niech nie dzwonia jak nie maja powaznych zamiarów! Ale lepiej tez by głupoty od razu gadali. A,że cisnienie podniosło sie tobie, to lek na boląca głowę doskonały. Krew wrze , tlen buzuje... :lol: