usnelismy zepsuty korzen i kamien z zebow
5 zebow jest zaatakowanych FORL-em
za pol roku kontrola u dr Turosa
do 5 rano siedzialam z Hruptaszkiem, ktory odsypial narkoze
musialam, bo okazalo sie ze na widok Piotra mala lapie paranoje, wyje i pelznie za mna
wiec (korzystajac z doswiadczen zuzy) wpakowalam ja na sobie na kolana przykrylam recznikiem i o dziwo przysnela
jak sie wiercila to przekladalam ja na drugi bok
o 5 rano kiedy bol krzyza i szyji prawie mnie zabil, przenioslam ja ze soba do lozka
i drzemalam dalej
w efekcie jestem niezywa, wygladam koszmarnie i wszystko mnie boli
ale dzis Hruptaszek wyglada jak nowa
juz kojarzy i porusza sie plynnie (choc wystraszyl ja rano kaloryfer i pralka

)
je Gerbery i chyba juz nie boi sie tak Piotra, ktory zostal z nia w domu