
to jeszcze dodam, że reszta bandy w tym czasie chodziła za nami i próbowała zakopać te ślady zostawiane przez Larę.
Bosh co one robią wieczorną porą (czyli teraz):
Berecik biega z myszką, którą dostał od moni, warcząc okrutnie. Laura wykopuje żwirek z kuwety. Lara próbuje pobawić się ogonem Azy, Kiler i Ostry dręczą Kubusia (który próbuje pożreć kolejną miseczkę Royala) skacząc mu na plecy.
Wszyscy czują się dziś zupelnie nieźle - antybiotyk jednak był im potrzebny i już robi swoje. Kiler też się bawi dzisiaj jak gdyby nigdy nic go nóżka nie bolała.
Słodkie są te moje kocie dzieci.
Kubuś robi się ogromnie przytulasty - siada sobie naprzeciwko mnie, patrzy mi w oczy i przeciągle miauuuuczy żeby go wziąć na ręce.
A Nieśmiałek... myślę, że moge powiedzieć, choć to Asia (Pini) powinna, bo cała zasługa jest jej: Asia znalazła dla niego dobry dom - w Mikołowie.
