Sch.Sosnowiec-kociaki proszą o domki tymczasowe!!!!!

[MIKUŚ]

Żarełko i nie tylko czekają już na dostawę

Pamiętamy i czekamy jak na szpilkach

[aassiiaa]

U Asi mowisz to mi pewnie Marta mailem poslala
Marta jak masz jakies nowsze to posc do mnie.

Na stronie jest okolo 20 kotow do adopcji - nie za malo

Wracam do porzadkowania kotow i bede Was meczyc

[jadziaII]

Nesca jest na plytce, czarna, dorosla kocia

[MIKUŚ]

MIŚ


SŁONECZKO


KRĄŻUŚ


BONI


PEPE [ * ]


CLAJD [ * ]


KITI [ * ]


SISI [ * ]

[mar_tika]

[img=http://img182.imageshack.us/img182/2404/dscf3688hl6.th.jpg]

Basiu jezeli nie chcą wysterylizować kotki to nie ma kompletnie tematu z takim domem

[mar_tika]

U Asi mowisz to mi pewnie Marta mailem poslala
Marta jak masz jakies nowsze to posc do mnie.

Na stronie jest okolo 20 kotow do adopcji - nie za malo


Wracam do porzadkowania kotow i bede Was meczyc

Tak Nesac jest u Asi (cleo)jej dwa czarnulki poszły do adopcji Nesca czeka na sterylkę
Wejdź sobie na mój nick na allegro tam sa kociaki aktualne do adopcji

Reszta kociąt jest w trakcie lieczenia,nieadopcyjne

[aassiiaa]

Nesca jest na plytce, czarna, dorosla kocia

Dzieki

[jadziaII]

oto nasza tri tymczasik ma sie dobrze z moich obserwacji to kocina zdrowa, je nawet dosc duzo jak na takie malenstwo kupa super bawi sie zaczepia tego łapusia ze zlamana łapka wczoraj bylam z nia u weta temp.dobra w biuzi tez nic nie ma osłuchowo dobrze takze wszystko powinno byc w porzadku. A dzis bylismy na odrobaczonku 1 raz po tym tez jest dobrze. Tylko jeszcze oczka kropie 2 x dziennie gentamecyna bo takie jeszcze troche zapuchniete w/g wskazan weta. Wczoraj byli ludzie z Katowic obejrzec mala bo ja bardzo chca bardzo sie im podoba zachwyceni. Ludzie mlodzi, wyczulam ze w porzadku /bez dziecka/ bardzo kochaja zwierzeta. Jak wszystko bedzie w porzadku a raczej tak to umowilam sie z nimi na niedziele po odbior chyba dobrze

[jadziaII]

A to jest Dzudzu koteczka ze zlamana lapka. Bylismy wczoraj z nia u weta p.wet powiedziala ze ma brak czucia od barku do pazurka i trzeba bedzie amputowac to bedzie dla niej najlepsze wyjcie. W czwartek przeswietlenie no i deczyzja na kiedy w/g mnie to musi jeszcze nabrac sil do zabiegu bo to narkoza. Ale jak jest u nas od niedzieli to ladnie je pije i zalatwianie w porzadku, nawet w porywach sie bawi lata za myszka na sznureczku tyle ze ta lapke /prawa przednia/ wlecze po podlodze wyraznie to jej bardzo przeszkadza i z tego powodu jest troche smutna, ale ja duzo myziamy i przytulamy zeby poczula sie dobrze i pewnie
mieszka w pokoju tylko z ta mala tri. Bo te 3 waryjaty by ja stratowaly ale to potem.

[jadziaII]

A teraz kilka slow o Marmurku kot odzyl juz jest takim normalnym kotem o normalnej budowie miesnie na tylnych lapka odbudowaly sie, biega i szaleje z pozostalymi czyli z Tofikiem i Tajgerkiem /Benek nie skory do zabaw/ nic mu nie dolega. Dostal 3 tabl.na te lambrie i badanie kalu ponowne ok.20.08. Jak tak dalej bedzie dobrze to bym chciala go jeszcze u mnie wykastrowac bo chwilami zachowuje sie juz jak mezczyzna
Marmurek to dla nas Wielka chluba bo taki jak on byl szkielecik wszyscy widzieli /1,7 kg/ wydawalo sie ze mu nie na zycie przewracal sie ze slabosci
a teraz juz lekko ponad 3 kg cieszy nas to ogromnie.
Takze szukanie dla niego domku bedzie b.trudne bo to naprawde musialby byc wyjatkowy dom bardzo bardzo dobry, za duzo pracy i serca w niego wlozylismy.
I to tyle na dzis moze jutro cos skrobne. Pozdrawiamy wszystkich na forum.

[terenia1]

O Jadziu ale się rozpisłąś ale fajnie, że kociaki wszystkie dobrze nie ma to jak w super domku. U mnie Lolka po sterylce, czuje się dobrze, ale wkurzona bo musi siedzieć niestety w klacie wcina aż miło w poniedziałek Marta pojedzie z nią na zdjęcie szwów. Pozostałe moje tymczasiki tak sobie - jeden Tygrysek całkiem całkiem je bawi się tylko oczka paskudne , pozostałe 2 kociaki tak sobie, ale walczymy nie poddajemy się - codzienne wizyty u weta i szpikowanie róznymi świństwami, ale to prawdziwe szkieleciki niestety jedzą marnie ale róznie to bywa miałyśmy już takiego kociego szkielecika o którego walczyłyśmy chyba z 2 miesiace - był w stanie tragicznym, a teraz to super kot więc różnie to może być. Jedzonko kociaki mają najlepsze jakie tylko, wizyty u weta codzienne , wygodne leżonko i mizianki codziennie.
Ja z niecierpliowścią czekam na piątek , jak już będziemy mieli kluczyki do naszego nowego lokum, oby tylko decyzja byłą pozytywna, trzymać kciuki wszyscy

[Lidka]

A to jest Dzudzu koteczka ze zlamana lapka. Bylismy wczoraj z nia u weta p.wet powiedziala ze ma brak czucia od barku do pazurka i trzeba bedzie amputowac to bedzie dla niej najlepsze wyjcie. W czwartek przeswietlenie no i deczyzja na kiedy w/g mnie to musi jeszcze nabrac sil do zabiegu bo to narkoza. Ale jak jest u nas od niedzieli to ladnie je pije i zalatwianie w porzadku, nawet w porywach sie bawi lata za myszka na sznureczku tyle ze ta lapke /prawa przednia/ wlecze po podlodze wyraznie to jej bardzo przeszkadza i z tego powodu jest troche smutna, ale ja duzo myziamy i przytulamy zeby poczula sie dobrze i pewnie
mieszka w pokoju tylko z ta mala tri. Bo te 3 waryjaty by ja stratowaly ale to potem.

Moze jeszcze warto byloby skonsultowac z jakims chirurgiem?
Jestem na swiezo po leczeniu zlamania. Tego weta, ktory gipsowal Kubusie nie polecam ale mojego weta polecam. Albo moze Gierek?

[jadziaII]

To nie jest swierze zlamanie tylko jakies stare chyba a moze nie zlamanie tylko coś innego, bedzie wiadomo po przeswietleniu ( w czwartek ) i wtedy cos pomyslimy.

[mar_tika]

A to jest Dzudzu koteczka ze zlamana lapka. Bylismy wczoraj z nia u weta p.wet powiedziala ze ma brak czucia od barku do pazurka i trzeba bedzie amputowac to bedzie dla niej najlepsze wyjcie. W czwartek przeswietlenie no i deczyzja na kiedy w/g mnie to musi jeszcze nabrac sil do zabiegu bo to narkoza. Ale jak jest u nas od niedzieli to ladnie je pije i zalatwianie w porzadku, nawet w porywach sie bawi lata za myszka na sznureczku tyle ze ta lapke /prawa przednia/ wlecze po podlodze wyraznie to jej bardzo przeszkadza i z tego powodu jest troche smutna, ale ja duzo myziamy i przytulamy zeby poczula sie dobrze i pewnie
mieszka w pokoju tylko z ta mala tri. Bo te 3 waryjaty by ja stratowaly ale to potem.

Moze jeszcze warto byloby skonsultowac z jakims chirurgiem?
Jestem na swiezo po leczeniu zlamania. Tego weta, ktory gipsowal Kubusie nie polecam ale mojego weta polecam. Albo moze Gierek?

U Gierka bylam na konsultacji z połamaną Fruzia która teraz jest pod opieka Emiś,jezeli trzeba bedzie pojade też z Dżudżu.
Narazie zrobimy rtg i zobaczymy co dalej.

[jadziaII]

No tak zobaczymy co wykaze rtg a potem dalej, kicia dobrze je wiec niech nabiera sil w dalszym ciagu jest jeszcze wystraszona wiec mysle ze musialo sie jej przytrafic cos strasznego z ta lapka.
Ciekawa jestem co z ta persiczka co w niedziele pojechala do Katowic czy ktos ma kontakt z ta pania?