111janina pisze:...a ile masz teraz, Wiesiaczku, kotow w domu?
Ja bym chciala drugiego kotka, malego, zeby Okruszek nauczyl go zwyczajow u nas w domu panujacych ale sie troche obawiam...
po pierwsze:
Okruszek jest troche egoistyczny i troche histeryczny, nie wiem jak by przyjal nowego,
po drugie:
dziewczyna, ktora przychodzila do nas do domu i opiekowala sie kotem podczas naszego wyjazdu do Polski juz tu nie mieszka, sprzedala dom i przeprowadzila sie do Danii.
Maz jest sceptycznie nastawiony do adopcji drugiego kota a ja wiem, ze ciaglosc kotow bedzie w naszym domu zachowana i dobrze chyba zeby ten starszy, rezydent, wprowadzil do domu nastepnego, mlodego kotka.
Wiesiaczek napisala;
"takie prawdziwe kocie dziecko, ciekawe świata,"
- wiesz...ten zdziwiony wzrok, spojrzenie, pozostalo mu do dzis.
Moja siostra, ktora nas odwiedzila i pierwszy raz zobaczyla Okrucha tez sie dziwila, ze on ma takie wielkie oczy, taki zdziwiony wiecznie wzrok, haha,
taka jego uroda widac
Moja kotka byla jedynaczka przez 8 lat i wtedy pojawila sie druga kicia - ktorej nie zaakceptowala, poniewaz za dlugo byla sama

Jesli myslisz o drugim kotku to wlasnie teraz kiedy jest mlody i chetny do zabawy - bedzie mial kompana do zabawy - pozniej moze byc ciezko. Glaski dla przystojniaka
