Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Wróciłam z cmentarza ,ryczy pogoda ,ryczę ja .
Dziś 5 lat jak odszedł Grzegorz.
\Ostatnie dni były bardzo ciężkie ,były i są ,Narcyz ['] ,Mafinka ['] 5 rocznica śmierci.

Elu , jedyna pozytywna rzecz :ok:

Dorotko

tulam mocno :1luvu:

dziękuję Elu .

Dorota trzymaj się, On tam z góry, na pewno z całych sił Ci pomaga :ok:

Pamiętam ten dzień, pamiętam ten czas. Ten strach, że oby jeszcze nie dziś... I ten mundur dla Grzesia. I sznur samochodów.
[']

Pani Dorotko bardzo,bardzo mocno przytulam.Wiem z autopsji jak to boli mimo upływu lat.

Czas leci ,a ból trwa .
Nic tego nie zmieni.
Tak już jest ,po prostu.

Tulkam Kochana

Dorotko , jesteśmy z Tobą .
Kuba ,koty i rodzina .

przytulam kochana

Przytulam ...

Dorotko....aż chce się wyć z rozpaczy :cry:

u mnie 28 rocznica 29 maja..........
trzymaj się...jakoś, Dorotko

Witam kochani i bardzo dziękuję że jesteście ze mną .

Syf trwa.
Mam maleńką kuchenką ,a tyle roboty :strach:

podłoga już jest ,na fugi poczekamy jak Pan Bogdan będzie miał czas ,jego córcia jutro ma wszczepienie implantu ,jest głuchoniema

trzymam mocne kciuki żeby się udało. :ok:

dziewczyna rewelacyjna ,prowadzi blog Ratujmy z Psim Aniołem. jest wolontariuszkom w Psim A.

Jeszcze przedpokój ,ściany dziury na pól dłoni ,chyba też pójdzie płyta gipsowa. :roll:

porwałam się z motyką na słońce .

Ale jak dobrze pójdzie będę miała dziś zainstalowany kibel :mrgreen:

może i kabinę prysznicową :wink:

Mamy problem z kotami u Pani w Ursusie ,jej psy również zagryzają kocięta ,a nad tym nie może zapanować

trzeba by odgrodzić część ogródka ,tak aby psy tam nie wchodziły .
Koszta z 500zł ,ale to starsza Pani która żyje ze skromnej emerytury ,ma 7 swoich kotów ,2 psy i dokarmia przychodzące stadko.
Robocizna to pikuś .MAMY PRZECIEŻ KUBĘ

a Pani mieszka w Prószkowie więc po drodze :wink:

2 koteczki już po sterylizacji ,ciachnięty też kocurek .
Na kolejne dwie poczekamy aż odchowają maluchy.
Jedne ukryte sa już paro tyg.
drugie maleńkie ,ale ja nie usypiam ślepych miotów ,żadnych miotów.
Sterylizuje aborcyjnie z bólem serca ,ale sterylizuje ,ale nie usypiam już urodzonych.

Witaj Dorotko!

Miłego dnia życzę.

Ja sie wczoraj porwałam na przemeblowywanie pokoju - zrobiłam a dziś gnaty mnie bolą - ale było warto.
Szło by mi szybciej ale koncepcja zmieniała się w trakcie no i dziewczyny bardzo "pomagały ".

nieraz fajnie coś ruszyć,coś poprzestawiać ,odświeżyć :wink:

a że boli ,znaczy żyjesz :ok:

i tak sobie mówię codziennie.

Właśnie wszedł sąsiad i zaczyna robić chyba ..bo nie zaglądałam .

Wczoraj późnym wieczorem rozmawiałam z sąsiadami od persika ,że nie żyje ? to nic ,tak się zdarza ,a tam te białe z rudym często nie przeżywają ,ale żebym się nie martwiła jeszcze będą .
Sąsiadko ,to tylko kot ...............o czym mam z nimi rozmawiać ,co powiedzieć .nic ,mózgi przeżarte alkoholem.

Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Kto przegląda forum