Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 31, 2012 15:03 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Obrazek
Królikot :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 31, 2012 18:45 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

To ja stwierdzę, że konkursowa fotka zawiera 6 kotów :)
Kirys cieszy wafla do obiektywu, podczas gdy jakaś ciemna bezmózga istota przemyka mu przed nosem "niezauważona" 8) . W tle zaś widać zwisające ozdobnie bure łapki sztuk dwie, tuż obok czarny bezmózg numer 2, a w samym lewym rogu jakiś bury cudak. Na lewo od Kirysa leży buras kolejny.

Ja zaś życzę Szczęśliwego Nowego Roku wraz z głupiutkim burasem na głowe, houk 8)

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto sty 01, 2013 10:46 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Wszystkiego najlepszego, zdrowia i spokoju w Nowym Roku 2013! :kotek:

Kociaste zniosły północ przyzwoicie. Wprawdzie spora część udała się do Baśkowej Dziury, ale bez większej paniki. Prócz Baśki, która dla odmiany wyszła z Dziury i podziwiała fajerwerki ;)
Kkotki to w ogóle zajęły się mordowaniem siebie nawzajem i chyba nie raczyły zauważyć czegokolwiek ;)

_ogonku_, zgadza się - kotków jest 6, tylko ogon na lewo od Kirysa jest wyraźnie szylkretowy nie bury, a należy do Taćki :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 13:01 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

OKI pisze:Obrazek
Królikot :mrgreen:

Ale mineczka! :1luvu:
Witaj Olguś w nowym roku! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 01, 2013 13:11 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Witaj Olu :D
Spokoju, zdrowia i radości w 2013!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 17:43 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Dzięki i nawzajem udanego roku!

Właśnie przytachałam (wreszcie :oops: ) elementy drapaka z samochodu.
Rozszedł się aromat kadzidełek i w budce natychmiast zmaterializował się Claude.
Ciekawostka taka ;)

Poza tym towarzystwo już mi postanowiło obrzydzić nowy rok.
Claude chyba postanowił się zaprzyjaźnić z naszym herpesem :roll:
Wit się nie może zdecydować.
Kkotki i Miron kichają :roll:
Całość na uodparniaczach, Kkotki i Miron na kroplach.
Claude ma 2 dni na doprowadzenie się do ładu, albo też na kroplach wyląduje, co mi się całkiem nie uśmiecha z oczywistych przyczyn :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 17:47 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

No, ciekawostka ... Claude, gamoniu, nie rób trzody na kwadracie, nie choruj Ciotce :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sty 01, 2013 17:51 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Na chorego na razie nie wygląda, tyle że oczy mi się nie podobają, więc jak nie chce zawrzeć dużo bliższej znajomości z niedobrą ciotką, to lepiej niech się sam naprawi :twisted:
A fogle to ja poproszę zestaw kadzidełek podstawowy+oddymiający. Póki mam kaskę ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 18:58 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Ech nie zazdroszczę choróbsk...
U mnie tfu tfu kot zdrowy, tylko psychiczny, bo sobie łazi i jojczy :twisted:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto sty 01, 2013 20:28 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Na zdrowie psychiczne to my już nawet nie zwracamy uwagi :roll: :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sty 01, 2013 20:33 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Psychiczne to one są niezależnie od stanu zdrowia. Wszystkie.

Zamówiłam koteckom kilka słupków do renowacji drapaków. Niestety żrą tyle, że nowego nie będzie :twisted:
Jak będą grzeczne, to zamówię jeszcze ze dwa :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 21:41 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

OKI pisze:Psychiczne to one są niezależnie od stanu zdrowia. Wszystkie.

Zamówiłam koteckom kilka słupków do renowacji drapaków. Niestety żrą tyle, że nowego nie będzie :twisted:
Jak będą grzeczne, to zamówię jeszcze ze dwa :roll:

Dobrze, że ubierać nie musisz! :twisted:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Śro sty 02, 2013 0:12 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Grrr.... Faxe też na kroplach... to prawie równie zabawne, jak Claude. Albo jeszcze śmieszniejsze, bo Faxe potrafi dziabnąć ze szczękościskiem :?
A wydawało mi się, że mam zapas kropli do oczu... tiaaa... :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2013 6:38 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Na dzień dobry porcja pozytywnego myślenia i kciuki za kociaste :ok:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Śro sty 02, 2013 23:21 Re: Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Koniec laby, pierwszy dzień w robocie zawsze jak walnięcie młotkiem :x

Kotecki pozakraplane po raz kolejny, nafaszerowane mięskiem i popadane ;)
Najwięksi mięsożercy to Kkotki (aktualnie wyglądają jak bączki na chudych nóżkach), NiuniaManiunia i Miron, który jest w stanie w tempie maszynki do mięcha wciągnąć każdy, nawet największy kawał mięcha 8O
Opracował taką technikę, że myślałam, że łyka bez gryzienia. Ale nie - on po prostu zapitala tymi szczękami jak maszyna przemysłowa 8O Ciekawe, co na to jego dentysta? :mrgreen: Niedługo się dowiemy, mam nadzieję ;)

Claude jednak ciągle mięska nie rusza, ale rozsiada się z głupią miną w samym środku stada wyrywającego sobie mięcho z paszy. I duma ciągle, o co tyle hałasu? :roll:

Wąsy SirNicka uparcie syczą z budki. Ale mięszko znika, jak ja znikam :twisted: W kuwecie też robią.
Dalej nie wiadomo, jak reszta SirNicka :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości