Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

[dorobella]

dziewczyny co zrobić z motylem w domu ? wypuścić na dwór? on jest w Gadziny pokoju już z tydzień ,a może dłużej ...co robić ?

Miałam kiedyś całą zimę motyla w domu Rusałka pawik. Mieszkał w kuchni, a do jedzenia dostawał miód rozrobiony z wodą, albo syrop cukrowy. Nawet przylatywał jak się go wołało motyl, motyl. Trzeba było pilnować, żeby sobie skrzydełek nie zabrudził i po jedzeniu zabrać mu dekielek. I jak się zaczęło robić na dworze cieplej (kwiecień).... umarł
A taki fajny był, dał się głaskać, siedział na ręce

Długość życia rusałki pawik o ile uda jej się przezimować szacuje się na około 10 miesięcy.

[dorcia44]

jak go koty nie dorwą (mają zakaz wchodzenia do Gada ) to troszkę pożyje .
Jak nie paliłam w piecu ,nie ruszał się ,trwał w jednej pozycji w jednym miejscu ,a teraz jest mu za ciepło

przespałam się troszkę

powinno poszerzyć mi się łóżko ,tak w miarę posiadania one teraz więcej miejsca zajmują niż ja
jak nie wpuszczę pod koc to jak krety drążą aż wydrążą i wlezą..

wsiąkła mi ładowarka do komórki ,wsiąkła czy gdzieś zawlekli i zeżarli

[kamari]

jak go koty nie dorwą (mają zakaz wchodzenia do Gada ) to troszkę pożyje .
Jak nie paliłam w piecu ,nie ruszał się ,trwał w jednej pozycji w jednym miejscu ,a teraz jest mu za ciepło

przespałam się troszkę

powinno poszerzyć mi się łóżko ,tak w miarę posiadania one teraz więcej miejsca zajmują niż ja
jak nie wpuszczę pod koc to jak krety drążą aż wydrążą i wlezą..

wsiąkła mi ładowarka do komórki ,wsiąkła czy gdzieś zawlekli i zeżarli

Czytam dopiero fragmenty, ale jakbym czytała swój pamiętnik
może poza motylem...takiego cudu to u nas nie było

[Anna61]

powinno poszerzyć mi się łóżko ,tak w miarę posiadania one teraz więcej miejsca zajmują niż ja
jak nie wpuszczę pod koc to jak krety drążą aż wydrążą i wlezą..

Ja kupiłam specjalnie większe łóżko 140cm, a i to mało.

Pozdrawiamy.

[dorcia44]

zawisł sobie na świetlnej kuli



Malwina z Luśką bawią się w chowanego

[MaybeXX]

zawisł sobie na świetlnej kuli

Z moją Tosią nie miałby szans na przezimowanie
Pozdrawiam.

[Anna61]

Łojeja jakie fajowe zdjęcie

[dorcia44]

powinno poszerzyć mi się łóżko ,tak w miarę posiadania one teraz więcej miejsca zajmują niż ja
jak nie wpuszczę pod koc to jak krety drążą aż wydrążą i wlezą..

Ja kupiłam specjalnie większe łóżko 140cm, a i to mało.

Pozdrawiamy.

a ja mam wielką wersalkę ,ale i posiadanie duże
w tej chwili u mnie jest 17 tatałajstwa mojego i nie mojego ,a nadal trwa cisza adopcyjna

MaybeXX dla tego Gad ich nie wpuszcza do siebie ,jak by go dorwały

[dorcia44]

obiecuje sobie ,że to ostatnie tymczasy ,na jakiś czas ...........................................................
ale kociaki wyjątkowo fajne ,Malwina nadal płochliwa ,chociaż też już fajna z niej przylepa ,a te jak by od zawsze były w domu ,zero stresu ,lęku ,uciekać ? a przed czym ?trzeba uważać jak się stawia nogi bo one jak psiaki łażą za człowiekiem domagając się wiecznie miłości .
o jedzeniu nie wspomnę

[Anna61]

obiecuje sobie ,że to ostatnie tymczasy ,na jakiś czas ...........................................................

to tak samo jak ja

[dorcia44]

no to za nasze plany

[Anna61]

no to za nasze plany

Za plany

[dorobella]

U mnie się żaden motylek nie przeciśnie, bo mam moskitiery pozakładane. Merlin ma wstrząsy po użądleniu osy, a za każdym razem jest gorzej.
U mnie też pewnie motylek by nie przeżył.

[LimLim]

Opowiem Wam jaka dama z Mruniaczka się zrobiła.
Pomimo zimnicy uwielbia latać na balkon i wysiadywać w słoneczku.
Tyle, że balkon zamykam i nie zawsze jak chce to może wrócić do domu.
Ostatnio zachciało się pannie psipsi, więc wygryzła w boku żwirkowej torby dziurę i tam nalała o czym się przekonałam po cimoku torbę z balkonu biorąc i żwirek sobie na kopyta wysypując

[kaja888]

a ja dzisiaj znalazłam w domu biedronkę, a że było takie sloneczko więc ją wypuściłam na balkon mam nadzieję, że przeżyje.
Dorcia kociaki cudne