Cóż , z łapką bez zmian...i to chyba dobrze. Dr Bieżyński mówi ,ze nie mozna oczekiwać tu cudu , już tak zostanie . Puki nic się z nią nie dzieje ( nie ropieje i jest ciepła) puty tak kulejąc bedzie śmigał. Jak będzie gorzej trzeba będzie amputować.Cały czas masujemy i obserwujemy łapkę.....i mamy nadzieję ,ze jednak do amputacji nie dojdzie.
Każdy kotek zostawia odcisk swojej łapki w twoim sercu[
jak nie chodził płasko przy ziemi to znaczy że lubi u mojej najstarszej kotki dwie próby spaceru to było z przerażeniem czołganie się po ziemi więc stwietrdziałam, że przyjemności to jej nie sprawia i nie chodzimy na spacery.
Ponieważ Okruszek okazał się dziewczynką ,to zmieniła imię na Calineczka.A Okruszkiem został maluch dostarczony nam wczoraj.Jest jeszcze mniejszy od Calineczki, tak że na razie robimy za mamkę
Każdy kotek zostawia odcisk swojej łapki w twoim sercu[
Maluchy rosną jak na drożdżach, Calineczka już sobie świetnie daje radę, wszędzie jej pełno. Okruszek jest jeszcze bardzo nieporadny, walczy z butelką, ale dzielnie drepce jeszcze chwiejnym krokiem za Calineczką i nie chce siedzieć w legowisku bez niej. No i domaga się noszenia na rękach
Każdy kotek zostawia odcisk swojej łapki w twoim sercu[
turkawka pisze:Czy maluszki mozna juz ogłaszać czy są jeszcze za malutkie?
jakby był kto chętny do robienia ogłoszeń, to chłopczyki u Kluska czekają na domki.. i Pinky oraz Krzykacz znaczy Puszek ewentualnie jak nie znajdzie domku to wróci do wujka Kluska
Maluszki to jeszcze potrwa, zanim będą nadawać się do adopgcji, ale o ogłoszenia proszą Pinki, Puszek i Ksandia. One juz tyle czasu czekają. Czy możemy się usmiechnąć do cioci Natali tez o ogłoszenia.Moze uda im się wreszcie znaleźć jakieś fajne domki
Każdy kotek zostawia odcisk swojej łapki w twoim sercu[