Pomocy! - trwale okaleczona kotka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 18, 2008 13:34

Cudowne wieści! Strasznie się ciesze, że wszystko się tak pięknie ułożyło!
:dance: :dance2:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob paź 18, 2008 15:34

Też się cieszę, że z Kicią coraz lepiej.

A Pan doktor chyba powinien zostać dopisany w wątku polecanych wetów (no chyba, że już tam jest :D )

Thor przy okazji następnej rozmowy pozdrów serdecznie Pana Doktora od nas miau'owiczów :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob paź 18, 2008 16:22

Wielkie ukłony dla Pana Doktora!
Kellusiu-cudownie,że nie bedziesz musiała mieć operacji-biegaj koteczko w skarpetkach!

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 18, 2008 20:28

Oczywiscie że pozdrowie Pana doktora on nawet w rozmowie powiedział aby przekazać Wam tą wiadomość.

Co do operacji to raczej już nie bedzie trzeba ale wiele opowiadał o tym co może być dalej, nie potrafie Wam wszystkiego powtórzyć, jest opcja że może jeszcze być tak że z ta jedna łapka może jeszcze wymagać niewielkiej interwencji chirurgicznej ale na dzień dzisiejszy wola życia Kelusi i siły natury wspaniale zadziałały.

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Sob paź 18, 2008 21:15

Słuchajta ludzie!!! Przeczytajta początek tego wątku!!! Ręce i cycki opadają!!!! Przepraszam, że tak obcesowo - wątek Kelluni (ja mam Kelę) potwierdza moje zdanie nt chirurgii twardej u kota - zawsze spada na cztery łapy (nawet te nieistniejące).
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2008 0:12 przez Motodrama, łącznie edytowano 1 raz

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Sob paź 18, 2008 22:44

Bardzo się cieszę , to naprawdę wspaniała wiadomość. Mam nadzieję że jeszcze zobaczymy Kellunię i usłyszymy co u niej słychac.

POzdrowienia dla Opiekunów dla Pana Doktora i mizianki dla samej Kelluni
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie paź 19, 2008 20:52

Wczoraj miałam napisać, ale miałam kłopoty z internetem. Po wizycie u weterynarza byłam znowu szczęśliwa wraz ze swoją koteczką :) Tak jak pisał Thor dr Potyrała super opiekuje się kotką i jest wspaniałym weterynarzem i widać, że kocha zwierzęta (weterynarz z powołania :) ) Wytłumaczył mi jak dalej postępować z Kellusią. Kelly chce się tylko do mnie przymilać i bawić :) Już nie mówiąc, że ma wspaniały apetyt :D
W tygodniu postaram się przesłać zdjęcia :)

maj6

 
Posty: 35
Od: Wto sie 12, 2008 7:09

Post » Nie paź 19, 2008 21:10

Dzięki za pozdrowienia i nawzajem:)

maj6

 
Posty: 35
Od: Wto sie 12, 2008 7:09

Post » Czw paź 23, 2008 13:18

Co słychać o Kelluni, czekamy na nowe fotki. Mizianki dla koteczki.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie lis 02, 2008 8:35

Co u koteczki?
Jak się miewa?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lis 02, 2008 11:32

Z Kelusią wszystko ok. W poniedziałek albo wtorek pojade do lecznicy aby zapłacić za leczenie, jak coś się dowiem czegoś nowego to napiszę.
I przekażę Wasze pozdrowienia lekarzom dr. Potyrale i dr. Bryndalowi którzy leczyli Kelusię!

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pon lis 03, 2008 9:01

Koniecznie przekaż podziękowania. Wypytaj o wszystko bo y ciekawi jesteśmy.

Ma,j miały być foteczki Kelluni , jak narazie cierpliwie czekam. Mizianki dla ślicznej damy.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lis 06, 2008 20:51

Byłem w lecznicy, uregulawałem rachunek za leczenie Kellusi.

Całkowity koszt wyniósł 425 złotych.

Kotka powinna funkcjonowac dobrze, wszystko dobrze sie zrosło, muszą tylko uważać jak Kelusia wychodzi na spacerek ale jak słyszałem tylko nad krótko i pod kontrolą.

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt lis 07, 2008 10:36

Dziekuję za wiadomości. Bardzo się cieszę z dobrej wiadomości że Kellunia czuje się dobrze.
Czekamy na zdjęcia i wiadomość o Kelluni od Maj. Przesyłam mizianki dla kici . Obie dziewczyny jesteście bardzo dzielne. Maj, Kellunia Tobie zawdzięcza że żyje :1luvu: :aniolek: :king: to Twoja walka o nią a reszty dokonali wspaniali weci , wspaniali ludzie którzy pomogli. Thor :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lis 07, 2008 20:22

Dziękuję za uratowanie mojej kochanej Kellusi, za opłacenie jej leczenia, które wiązało się z wysokimi kosztami, a mnie na to nie byłoby stać. Jeszcze raz serdeczne dzięki za poświęcenie z Waszej strony i tak duże zainteresowanie tą sprawą.

Moja Kellusia świetnie sobie radzi i super wygląda w skarpetkach. I jak przychodzę ze szkoły to tylko by się ze mną bawiła :) Przesyłam jej zdjęcia.

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

maj6

 
Posty: 35
Od: Wto sie 12, 2008 7:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, sebans i 33 gości