wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2009 11:47

- zwykle radzi sie trzymac sedes zamkniety, bo ponoc kot moze sie wrecz utopic, jak zechce sprawdzic dokladnie, co tam jest w srodku (albo napic sie wody). Jesli nauczylabym koty zalatwiac sie do sedesu, musze go przeciez zostawiac zawsze otwarty - co w takim razie z bezpieczenistwem potworow? masz moze jakies zdanie?
Oczywiście zastanawiałam się nad tym, o utopienie się nie boję, biorąc pod uwagę poziom wody w moim kibelku, jego gabaryty i wielkość kotków.
Co do picia wody trochę się obawiam, bo do tej pory klapa zawsze była zamknięta. Póki co nie próbowały jeszcze pić wody np. z kranu. Mam też nadzieję, że nie będą zaglądać do kibelka, np. teraz zostawiam odrobinę wody w wannie i kicie już do niej nie wchodzą.

czy w tej chwili (kiedy wycielas juz pierwszy otwor we wkladce) wsypujesz do wkladki zwirek?

Tak wsypuję żwirek i mam z tym problem, bo nie mogę tutaj dostać żwirku, co się nadaje do spłukiwania.
Espresso nie namawiam Cię jeszcze do wypróbowania tej metody, bo sama nie wiem czy nam się uda. I oczywiście zawsze są jakieś za i przeciw. Zdecydowałam się na to głównie ze względu na Lili, po prostu już wyczerpały mi się wszystkie inne pomysły. Nie ma co ukrywać, nie jest to coś normalnego dla kota, chociaż może się do tego przyzwyczaić, w końcu różne mają preferencje. Producent odradza naukę w przypadku kotów, które mają jakiekolwiek problemy z korzystaniem z kuwety. Np. Mia do tej pory dobrze tolerowała tę zmianę i tu nagle ten otwór w desce zestresował ją do tego stopnia, że przez cały dzień się nie załatwiła, dopiero wieczorem. Zobaczę jak to wszystko będzie się rozwijać… może po prostu zwolnię tempo.

Espresso czy robiłaś badania moczu swoim kotkom?
Obrazek

Siłek

 
Posty: 67
Od: Śro lis 21, 2007 22:59
Lokalizacja: Genewa

Post » Nie lut 08, 2009 19:14

Nie robilam badania moczu :(
Jako dosc swiezy posiadacz kotow nie mam na razie pomyslu, jak ten mocz "zlapac". Bedziemy teraz probowac z pusta kuweta...
Nasze tygrysy - Ginger i Fred: viewtopic.php?t=84021

Obrazek

_espresso

 
Posty: 269
Od: Czw lis 06, 2008 12:57
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Nie lut 08, 2009 19:31

Siłek pisze:Oczywiście zastanawiałam się nad tym, o utopienie się nie boję, biorąc pod uwagę poziom wody w moim kibelku, jego gabaryty i wielkość kotków.

Tak, ja tez patrzylam na sedes - na kota - i jakos mi sie w glowie nie miesci, ze moglby sie tam utopic.. Ale przeczytalam cos takiego:

"Bardzo wiele kotów zginęło już z powodu... otwartej toalety. Wiele osób mając kota w ogóle o tym nie myśli. A niestety - otwarta muszla jest naprawdę dużym zagrożeniem dla kotów. Kot może do niej wpaść i utknąć głową w dół - ponieważ głowa będzie pod wodą - łatwo się domyślić jak to się skończy...
Koty namiętnie piją wodę z muszli - jeśli mają taką możliwość. Razem z nią spijają jednocześnie całą masę bakterii kałowych oraz - jeśli właściciel tego używa - chemiczne odkażacze. I wcale im to na zdrowie nie wychodzi.
Dlatego tak ważne jest - by mając kota - wyrobić sobie odruch zamykania za sobą klapy."

zrodlo:
http://kocia_stronka.republika.pl/niebe ... nstwa.html

No i nie wiem, co myslec...

Siłek pisze:Tak wsypuję żwirek i mam z tym problem, bo nie mogę tutaj dostać żwirku, co się nadaje do spłukiwania.


A przez Internet? my uzywamy Cat's Best Plus, rzeczywiscie spokojnie mozna go wrzucac do toalety.
Nasze tygrysy - Ginger i Fred: viewtopic.php?t=84021

Obrazek

_espresso

 
Posty: 269
Od: Czw lis 06, 2008 12:57
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Nie lut 08, 2009 20:41

Nie robilam badania moczu
Jako dosc swiezy posiadacz kotow nie mam na razie pomyslu, jak ten mocz "zlapac". Bedziemy teraz probowac z pusta kuweta...


Z łapaniem moczu wcale nie jest taka skomplikowana sprawa. Przeczytałam gdzieś na forum, że trzeba się zaczaić, gdy kotek będzie się wybierał do toalety, gdy już ukucnie, leciutko unosisz jego ogon i nadstawiasz słoiczek. Metodę wypróbowałam, Siłek nawet nie drgnął.

Dzięki za cytat. Nadal wydaje mi się to nieprawdopodobne w moim przypadku. Jeszcze dokładnie obejrzę sedes, chociaż jestem pewna, że wnętrze jest dużo szersze od główki kota. Wydaje mi się, że to zależy w dużej mierze od sedesu itp.
Trochę mnie przeraża, że mogłyby zacząć pić wodę z sedesu, póki co piją wyłącznie z miseczek, filtruję im wodę, więc jest pozbawiona zapachu chloru i moim zdaniem jest smaczniejsza. Liczę na to, że nadal będą chętniej piły właśnie taką wodę.

Co do szkolenia to wróciłam do poprzedniego etapu, tj. przykleiłam brakujący kawałek wkładki. Mia była zdezorientowana tą dziurką, chyba potrzebuje więcej czasu.

A przez Internet? my uzywamy Cat's Best Plus, rzeczywiscie spokojnie mozna go wrzucac do toalety.
:) Dzięki za cynk. Znalazłam na Internecie.
Obrazek

Siłek

 
Posty: 67
Od: Śro lis 21, 2007 22:59
Lokalizacja: Genewa

Post » Nie lut 08, 2009 22:53

A mi już obydwa wieśniaki sikają na łóżko... przyłapani zostali na gorącym uczynku... :( Ziomek chyba podłapał to sikanie od siostry. Ech, ech... niby nic ale problem to jest okropny aż mi się normalnie wszystkiego odechciewa... :(
Obrazek
Czy na pewno chcesz rasowego zwierzaka? Zobacz:
http://www.strimoo.com/video/12166264/D ... ideos.html

sohee

 
Posty: 90
Od: Nie mar 02, 2008 22:07
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 23:14

może poczuł i też zechciał swój zapach zostawić :( ja miałam taką sytuację z tymczasem, siknął na łóżko i moja też zaczęła lać. proponuję porządnie wyprać z vitoparem.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lut 08, 2009 23:47

Witam :D Rambo_ruda,Tobie szczególnie sie kłaniam :oops:
Wspominasz o preparacie o nazwie Vitopar.Ja stosuje Maskol i Neutralizator Odkażacz Certech-jedyne dostepne w "zoologach".Niestety efekt podobny tego jakie daje dezodorant uzyty na spocone ciało,czyli siur przebija aromacik perfumideł.Na ile skuteczny jest Vitopar,szczególnie w kontakcie z tkaninami i innymi "niepralnymi"(fotele,kanapy,itp.)?
Siłek,żwirek ,który można spłukiwać ,to Cat's Best Eco Plus.Do niedawna uzywaliśmy Golden Grey'a,ale CBE+ okazał się o niebo lepszy.
Obrazek

crisan

 
Posty: 249
Od: Sob sty 20, 2007 22:19

Post » Pon lut 09, 2009 3:46

Piorę zawsze pościel i narzutę w pralce, wprawdzie tylko ze zwykłym proszkiem i płynem do płukania. Pomyślałam ostatnio żeby moje koty rozdzielić i Kokę zawieść do "teściowej" i zobaczyć jak się sytuacja rozwinie. Kiedy były same nie sikały w pościel, chociaż z drugiej strony miały wtedy po 3 miesiące... Dzisiaj zostawiłam Ziomka dosłownie na minutkę samego spiącego i łóżku, wracam a tu mokro. Dobrze, że są jeszcze małe (5 miesięcy) to siuśki tak bardzo nie śmierdzą. Tylko co później? :(
Obrazek
Czy na pewno chcesz rasowego zwierzaka? Zobacz:
http://www.strimoo.com/video/12166264/D ... ideos.html

sohee

 
Posty: 90
Od: Nie mar 02, 2008 22:07
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 10:21

Siłek,żwirek ,który można spłukiwać ,to Cat's Best Eco Plus.Do niedawna uzywaliśmy Golden Grey'a,ale CBE+ okazał się o niebo lepszy.
Dziękuję :)
Obrazek

Siłek

 
Posty: 67
Od: Śro lis 21, 2007 22:59
Lokalizacja: Genewa

Post » Pon lut 09, 2009 10:38

crisan pisze:Witam :D Rambo_ruda,Tobie szczególnie sie kłaniam :oops:
Wspominasz o preparacie o nazwie Vitopar.Ja stosuje Maskol i Neutralizator Odkażacz Certech-jedyne dostepne w "zoologach".Niestety efekt podobny tego jakie daje dezodorant uzyty na spocone ciało,czyli siur przebija aromacik perfumideł.Na ile skuteczny jest Vitopar,szczególnie w kontakcie z tkaninami i innymi "niepralnymi"(fotele,kanapy,itp.)?
Siłek,żwirek ,który można spłukiwać ,to Cat's Best Eco Plus.Do niedawna uzywaliśmy Golden Grey'a,ale CBE+ okazał się o niebo lepszy.


u mnie pomógł po 3krotnym spsikaniu na zalaną ścianę, pomógł na ochraniacz na materac, na kołdrę i koce i posłanka. odsmrodziłam też skórzaną kanapę w którą siury wsiąkały caaałą noc. potem tylko musiałam ją oliwką dla dzieci wysmarować ;)
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 09, 2009 10:44

ojej, też mam cuchnącą ścianę (resztę też). Koniecznie muszę to kupić. Dzięki za szczegóły.
Obrazek

Siłek

 
Posty: 67
Od: Śro lis 21, 2007 22:59
Lokalizacja: Genewa

Post » Pon lut 09, 2009 10:53

Rambo_ruda, który produkt z serii Vitopar stosujesz http://www.vitoparsklep.pl/ ?
MSC, AUTO, ...?
Obrazek

Siłek

 
Posty: 67
Od: Śro lis 21, 2007 22:59
Lokalizacja: Genewa

Post » Pon lut 09, 2009 11:04

ja miałam MSC :)
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 10, 2009 13:49

A ja testuję to - i chyba wolę niż vitopar - w sumie tańszy, wydajniejszy - rozcieńcza się w stosunku 1:10, vitopar 1:3

http://www.germapol.pl/index.php?option ... &Itemid=38
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 23:52

Aha, ja tez uzywam bio-stalfris i sie sprawdza. Tylko nie wolno najpierw wyczyscic jakims srodkiem czyszczacym, a pozniej spryskac, bo wtedy slabo dziala.
Pryskalam naroznik, na ktory przecieklo po zasikaniu poscieli i obecnie moj wrazliwy nos niczego tam nie wyczuwa.
Nasze tygrysy - Ginger i Fred: viewtopic.php?t=84021

Obrazek

_espresso

 
Posty: 269
Od: Czw lis 06, 2008 12:57
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 161 gości