Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 13, 2009 15:06

ja na walentynki wydaje moja Maline :lol:
ale to tak sie jakos zlozylo ;) dopiero teraz dostalismy zielone swiatlo od Pani wet

trzymam kciuki przede wszystkim za Jańcie, kurczaki musi isc juz do domu..

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 13, 2009 15:11

Pisiokotku, sprawdz prosze Mortona czy moj opis co poslalam do ogloszen wstepnie sie zgadza
tego o:

Obrazek

jest w jedynce nie ma numerku ( Inga pisala ze ma gila wiec nie wiem czy nie bedzie w szpitaliku)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 13, 2009 15:16

Ok.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 13, 2009 15:20

pisiokot pisze:Ok.


dziekuje kochana! :1luvu:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 13, 2009 16:21

Emilka poszła? to kto będzie mi pomagał oswajać dzikusy? :placz: ;)
Się melduję, tylko nie wiem jeszcze który dzien.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt lut 13, 2009 16:39

Dziewczyny zdejmijcie Karmelka ze strony schronu i z ogłoszeń. Rudy zostaje z nami na zawsze. Dogadali się z Blakiem i teraz na zmiane albo liżą się po pyszczkach albo biją się i ganiają po mieszkaniu wydając bojowe dxwieki. Mały jest cudowny a Blake się nareszcie trochę rusza! choć nie powiem Blake się zmienił.Nie śpi z nami w łózko, mniej strzela baranki, mniej nam okazuje miłość. A Karmel to w ogóle mam nas gdzieś:)Byleby micha była pełna i myszka gdzieś w pobliżu. Jesy super. Radek chciał rudego kotka, po takiego przyjechał do schronu ( a raczej po małą rudą) i Inga zaproponowała olbrzymiego czarnego kocura. Teraz dorobiliśmy się dwóch świetnych kotów. Mały miał byc na tymczas, mamy nauczkę, ze nie umiemy być domem tymczasowym!

panna rozyczka

 
Posty: 156
Od: Wto paź 28, 2008 10:37
Lokalizacja:

Post » Pt lut 13, 2009 17:26

Uwielbiam happy endy :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 13, 2009 18:51

prosba o pomoc!

jest DT dla malej Brejwi w Poznaniu.
Kochana guzik zgodzila sie jechac z dwoma kotami.
Jesli z Brejwi bedzie wszystko ok ( tzn jesli bedzie sie sama zalatwiac), trzeba by dowiesc mala na pociag do guzik w niedziele na 15:33.

Prosze o pomoc.

mokkunia pozyczy transporter.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 13, 2009 19:49

Etko na który dworzec trzeba by małą dowieźć?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 13, 2009 19:57

panna rozyczka pisze: Radek chciał rudego kotka, po takiego przyjechał do schronu ( a raczej po małą rudą) i Inga zaproponowała olbrzymiego czarnego kocura.


ja to mam dar przekonywania :mrgreen: bardzo się cieszę z Karmelka :D


Etka, spox, da się zrobić, tylko ten transporter... Mokka, możesz go zabrać jutro do schronu i zostawić w kantorku u p. Asi? A jakby Liska jechała z Poznania moim TŻ-tem, to można by ją w niego zapakować - w ten sposób wróciłby szybko i "potrzebnie" ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 13, 2009 20:00

Georg-inia pisze:Etka, spox, da się zrobić, tylko ten transporter... Mokka, możesz go zabrać jutro do schronu i zostawić w kantorku u p. Asi?

Inguś zostawię, to ten krakvetowy jest ino niepodpisany :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lut 13, 2009 20:02

mokkunia pisze:
Georg-inia pisze:Etka, spox, da się zrobić, tylko ten transporter... Mokka, możesz go zabrać jutro do schronu i zostawić w kantorku u p. Asi?

Inguś zostawię, to ten krakvetowy jest ino niepodpisany :)


to namaluj na nim coś :P możesz lakierem do paznokci ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 13, 2009 20:22

kurcze nie wiem jaki dworzec :-/ chyba kaliski ale sie dowiem.
faktycznie transporter moglby szybko wrocic :)

teraz to trzymam kciuki by z mala bylo wszystko oki i by robila sama kuu i siuu :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 13, 2009 21:30

Oj to też potrzymam mocno kciuki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 14, 2009 3:58 A ja trochę z innej beczki

Witam
W listopadzie 2007r miałam przyjemność zaadoptować kota Konstantego (':D') Chcę uprzejmie donieść, że Konstanty ma się świetnie. Zmieniliśmy miejsce zamieszkania. Teraz żyjemy w domu z ogrodem i psem – 16letnią bernardynką Polą. Kostek i Pola (ku ogólnemu zaskoczeniu) zakumplowali się, zaczynamy nawet z rodziną podejrzewać, że Kostek myśli o sobie jako o psie (wydaje z siebie dziwne odgłosy przypominające szczek – serio). Na szczęście zostało mu kilka kocich nawyków – wspinaczka, prezenty w postaci myszek, ptaszków etc (ostatnio znalazłam na środku kuchni – ulubionego pomieszczenia Kostka, gdzie mieści się jego ulubiony stół, na którym spi, gdy nikt go nie widzi;)) Kostek o dziwo przestał korzystać z kuwety – domaga się wypuszczania na dwór, często o dziwnych porach. Namiętnie wyleguje się w okolicy 3 tui (gdzie gnieżdżą się wróble). Ponadto pozbył się syndromu schroniskowca – nie rzuca się histerycznie na jedzenie (mimo, że jest straaasznym łasuchem – ulubione danie – wątróbka), pozwala się głaskać po dowolnych częsciach ciała (wcześniej nie pozwalał dotykać brzuszka i tylnich łapek, teraz nie ma z tym problemu – systematycznie wyleguje się w pozycji „pokabrzuszek”, generalnie zamienił się w strasznego pieszczocha :D Poza tym jest wielkim fanem mojej mamy, którą systematycznie raczy prezentami w stylu martwy wróbel lub wybebeszona mysz ':twisted:')
Pozdrawiamy
M&K
Ps: Chciałabym pozdrowić Ingę C, dzięki której zaadoptowałam Kostusia :*
:D :D

gish

 
Posty: 5
Od: Śro paź 10, 2007 20:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55 i 382 gości