kochane, już mi się prawie łapy trzęsą - normalnie delirka. Wczoraj mi net nie chodził a dziś jak usiadłam to nie chodziło mi forum
JAk to sie człowiek potrafi uzależnić.
Teęskniłam strasznie...
Dzielne jesteście , wiecie?
Melba- Iza wyjechała na roboty przymusowe na ok 2 tygodnie. Oby jak najszybciej wróciła bo:a) tęsknimy b) ktoś musi tresować te dzikie zwierzęta

Co do akcji-trzeba złapać szaraka jurowieckiego i jeszcze ze 3 szkraby z feralnej piwnicy skąd pochodzi chory szarak u Szałwii i bezoczka. Ale narazie nie ma gdzie tego upchnąć, więc zobaczymy...
MOnia3a-koszty operacji wyglądaja zachęcająco. Moja pani doktor powiedziała, że dobrze byloby gdyby ten stan zapalny wyeliminować. Ale nie wiadomo czy sie uda. Myślę, że Twoja pani doktor tez jest fajna

no i wie co zrobić. Więc ufam waszej ocenie-jeśli będziesz czegos potrzebowała - daj znać. Wiem, że nasz kochany TOZ cos dorzuci,ale za bieżące leczenie chętnie oddam (ze swoich

NO i gratuluję zastrzyku

od tego już tylko krok do samodzielnej kastracji
Szałwia-w sumie ten wirus to trochę dobrze a trochę źle. Przynajmniej wiadomo co to, i stosunkowo niegroźne (w porównaniu z innymi strasznymi chorobami) Problem tylko taki, że bąbelek maleńki i chudziutki. Ale chyba jest małym twardzielem. Jakby leczenie sie przeciągało- do kiedy możesz go zatrzymać?
Napisze ci pw