Tak, Izo, mam dwa zestawy i problem z podawaniem. Z tym, że to mała Małpka jest agresorem w rodzinie, a Gutek - neurotyk potwornie się obraził że takiego potwora im na kark sprowadziłam i leje protestacyjnie po domu.
Poza tą dwójką jest jescze trzeci kot, który jest kompletnie neutralny i kropelek przyjmować nie musi...
Małpka dostaje więc zestaw wyciszający agresję, a Gutek - remedium na swoje fochy i "dla spokojności".
Pierwsze, co zaobserwowałam pozytywnego, to fakt, że Gutek przestał patrzeć spode łba na mnie jako sprawcę nieszczęscia. Więcej się przytula i przechadza się swobodniej po domu (zamiast leżeć cały dzień na szafie poza zasięgiem małpczynych łapek).
Co do Małpeczki - trudno mi powiedzieć, gdyż to charakter "nierówny". Ma zmienne nastroje, raz jest przylepna, raz agresywna. Wyraźne zmiany w jej zachowaniu są więc mniej zauważalne.
Ale mam wielką nadzieję, że wszystko zmierza ku lepszemu...
