Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 01, 2013 19:25 Re: DT u koteczekanusi - jeszcze Wtorek

Wszystkiego dobrego, Wtorku czy Fistaszku! :wink:
Wielki dzień! Dla mnie koniec epoki... Może nie było tego widac, ale bardzo się przejmowałam znalezieniem domków dla dzieci Maszy...
I też czułam się odpowiedzialna, bo... wkręciłam Ciebie, Grażynko. Co prawda łatwo dałaś się wkręcic. :mrgreen:
Twoje miękkie czyli dobre serce... :1luvu:
Aniu, bardzo Ci dziękuję za odwagę, cierpliwośc i tkliwośc dla sześciu kociaków. I Twojemu mężowi. Dobry człowiek... :1luvu:
Aleba, dzięki za opiekę Fundacji Jokot. Za sterylizację Maszki, dzięki której będziemy tu spac spokojniej. :wink:
Dla mnie koty to nadal kosmici, ale zostaję z Maszką. :D
W razie problemów wiem, gdzie szukac pomocy. :mrgreen:
Zima idzie... Ale damy radę. :twisted:
Łaszenie się do moich nóg to już u Maszki normalka. Wczoraj chyba mruczała... :ryk:
Ale dotknąc się nie da.

Elisabeta

 
Posty: 114
Od: Pon lip 01, 2013 13:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 01, 2013 19:26 Re: DT u koteczekanusi - jeszcze Wtorek

:ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie lis 03, 2013 10:26 Re: DT u koteczekanusi - jeszcze Wtorek

Elisabeta pisze:I też czułam się odpowiedzialna, bo... wkręciłam Ciebie, Grażynko. Co prawda łatwo dałaś się wkręcic. :mrgreen:


No wiesz, mialas duze zaslugi :ok:
No i ostatecznie sama sie wkrecilas, bo kociaki w domach, a Maszka jest Twoja :mrgreen:

Aniu, masz wiadomosci z domu Wtorka? Moge sobie odpuscic oglaszanie?

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>


Post » Nie lis 03, 2013 10:39 Re: DT u koteczekanusi - jeszcze Wtorek

Wtorek :ok: dopiero doczytałam, ale super!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lis 03, 2013 10:45 Re: DT u koteczekanusi - jeszcze Wtorek

Alix, Kocie, Wam tez wielkie dzieki za pomoc. :ok:
I ciociom, ktore pomogły swoimi radami i zainteresowaniem, bo zakladalam watek bez wiekszej nadziei. :ok:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon lis 04, 2013 0:38 Re: DT u koteczekanusi - jeszcze Wtorek

Wtorek się aklimatyzuje. Państwo na początku mocno się stresowali, bo pierwszy kot zadomowił im się przebojem, a Wtorek trochę mniejszym. Na początku (pierwszego dnia) trochę nie jadł i nie pił (za to na szczęście był w kuwecie), więc lekka panika, bo kotkowi krzywda się dzieje i czy jechać do weta na kroplówkę??? Ale uspokoiłam, poleciłam surowe mięsko, zabawę laserkiem (podziałała). Pani karmiła chłopczyka z rączki i jakoś poszło, bo dziś odrobil. Układa sobie też stosunki z drugim kotem. Ale za to, że jest taki wstrętny, został nie Fistaszkiem, tylko Fistachem vel Fistuchem :mrgreen:
Koty już się trochę bawią, podzieliły też wstępnie terytorium, a parapet z widokiem na ptaszki jest wspólny. Państwo postanowili zakupić czy nawet zakupili zabezpieczenia na okna, żeby je uchylać, bo jesień jeszcze ładna (a przynajmniej była taka rano...)

Ja nie usuwałam ogłoszeń Wtorka. Co prawda nie miałam się co trudzić - nie było zbyt wielu zgłoszeń. Ale jakby było, to zawsze można złowić chętnego na innego kota.

Arcano - a mam prośbę - nie ogłosiłabyś rudego? Ja go oglosiłam, ale nie miałam jeszcze żadnych zgłoszeń (chyba tylko jedno), a Tobie tak świetnie idzie... (Przecież chętnych dla całej szóstki to Ty złowiłaś).
Szkoda mi go tak trzymać u siebie, bo muszę izolować, a on tak lgnie do ludzi...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon lis 04, 2013 7:35 Re: DT u koteczekanusi - jeszcze Wtorek

Z dorosłymi zwykle trudniej. Mialam sama zaproponowac ogloszenie i pilnowanie Gumtree dla rudego. Wyroznioną Tablice juz ma, to mozesz najwyżej kombinować edycjami fot, tytułu, treści... Wrzucam jeszcze zazwyczaj na pare innych portali, ale poza Tablicą i Gumtree i czasem Alegratką prawie nie ma odzewu.
Wieczorem zrobię Gumtree i stopniowo te inne, daj fotki. Czemu piszesz, ze tylko raz zaszczepiony?
Napisz mi cos o jego historii i jak sie teraz sprawuje. Ogloszenie czytalam.
Fajnie, ze Wtorek sie aklimatyzuje. Mial prawo sie chlopak przyzwyczaic do Twojego domu :)
Bardzo sie ciesze, ze wszystkie kloniaste maja towarzystwo. To jest duzy sukces. Na pewno im łatwiej sie odnalezc w nowych domach. Dobrze sie szuka domow bez presji i wiedzac, ze kot zbadany, leczony ...i ze chetni mogą go odwiedzic. Ja zwykle oglaszam zdjecia i sama poznaje kotka podczas transportu ;)

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon lis 04, 2013 13:56 Re: Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Wtorek nie odszedłby na pewno z domu Koteczekanusi, gdyby to od niego zależało... :roll:
Takie życie...
Kloniki miały wielkie szczęście. :D
Grażynko, a jak Twoje koty?
Wyleczone z kokcydiów? Nawet nie wiem, co to za zaraza... :oops:

Elisabeta

 
Posty: 114
Od: Pon lip 01, 2013 13:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 19:57 Re: Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Elu, to nie tak szybko. Moje koty ok, ale przed wszystkimi jeszcze druga dawka leku na kokcydia i po 2 tygodniach badanie kup. Maly ma ciagle plackowate kupy, musi ustapic zapalenie jelit od kokcydiow. To wszystko trwa. Od 10 dni codziennie w lecznicy na zastrzyk. Wlasnie wrocilam od wetki. Od dzis koniec z zastrzykami, tylko leki na pasozyty. Ale maly sie bardzo poprawil, wyladnial, urosl, wszystko ok, tylko wytluczenie kokcydiow trwa...Codzienne wyparzanie kuwet i wymiana zwirku. Mam pecha do kokcydiow, juz drugi raz w tym roku tluke to swinstwo. To pierwotniaki, gorsze do ubicia niz jakies glisty i sporo drozsze ;)

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon lis 04, 2013 22:32 Re: Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

To zdjęcia Paddy'ego. Niestety, nie mogę zrobić mu lepszych, bo nie może usiedzieć na dupsku, kiedy tylko się ruszę. Przydałby się ktoś z photoshopem, żeby zrobić ładne tło. Widzę, że czytałaś ogłoszenie, chyba wszystko tam wypisałam. Rudy jest bardzo proludzki. Niestety, jeszcze czasem trochę znaczy, ale to jest związane z moimi kotami, bo w swoim pokoju nie. W czwartek będę go szczepiła drugi raz. Szczepię dwa, bo nie wiem, czy ktoś go kiedyś szczepił.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto lis 05, 2013 18:26 Re: Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Myslalam, ze dwukrotne szczepienie kociakow wynika z tego, ze maja jeszcze antyciala od kotki, a doroslym wystarczy raz ;)
A on jest spokojny, leniwy czy zywy, energiczny? Niestrachliwy? Szukamy spokojnego domu? Do psow i dzieci nie wiemy? Mialam przez krotki czas jako zwrot z powodu alergii na tymczasie doroslą szylkretke, do doroslych cudny kot, a przed dziecmi zwiewala jak oparzona. A moje gamonie spitalaly przed nią po scianach :mrgreen:
Oglaszac z kontaktem na Ciebie? Moja wstepna selekcja tu chyba nie ma sensu.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Śro lis 06, 2013 1:31 Re: Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Nie wiem, moje wetki szczepią dwa razy. Chyba odporność + przypomnienie. Dopiero ostatnio się dowiedziałam, że niektórzy szczepią tylko raz.
Nie wiem, jak do dzieci. Córka sąsiadki weszła i kot nie uciekał. Może nie do takich, co ciągną za ogony i wkładają palec do oka. Do ludzi ogólnie super. U mnie spokojny, ale może u kogoś się aktywizuje.
Może być kontakt na mnie,nie ma sprawy.

Miałam dziś wieści z domu Wtorka. Już je ze wspólnej miski z nowym kolegą i leży na kanapie ze wszystkimi, zamiast się chować.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro lis 06, 2013 21:31 Re: Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Bardzo się cieszę z Wtorka. Tak szybko się przystosował do zmiany domu :) Z tego wniosek, który mi się kolejny raz potwierdza, że młody kot, który się oswoi w DT, z reguły w DS szybko przełamuje strach. Praca w DT procentuje. Pozostałe kloniki pewnie już dawno zapomniały o DT ;)
Wrzuciłam rudego na Gumtree, Alegratke, Moruska itp., mozesz wykorzystywac te same foty, bo oglaszamy na innych portalach. Mnie sie najbardziej podoba ta pierwsza.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw lis 07, 2013 1:21 Re: Kloniki w domach dzięki DT u koteczekanusi :)

Też ogłosiłam na tamtych, ale dałam inne fotografie.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 612 gości