[Białystok7]dziękujemy za głosowanie :)

[1969ak]

Kosmetycznie
viewtopic.php?f=20&t=108255

[bozennak]

Witam. Trochę czasu tu nie zaglądałam, z babcią było gorzej... Babcia zmarła, wczoraj był pogrzeb.

przyjmij kondolencje

[aga&2]

Było tak - wczoraj zadzwonił pan, że do firmy (skup złomu) przyszedł kot (ekstra) i że tam są psy i nie może zostać.
Kotek puchatek w obróżce. Hm... jako że nie chciałabym,żeby buchnąć komuś kota zaproponowałam żeby wyniósł kotka poza teren gdzie są psy i wypuścił - może pójdzie do domu. Nie poszedł - wrócił do firmy i na szczęście nikt go nie zjadł.
Dziś zadzwoniłam do pana - kotek nadal tkwi w firmie, ale pan "nie może" go przywieźć nigdzie. Ostatecznie w poniedziałek (ale do tego czasu to nie wiem czy futerko by z kota zostało)
Zorganizowałam więc rozrywkę Uli w postaci kociego taxi (i nie tylko). Kić przyjechał do mnie na przegląd - zrobiłyśmy go na bóstwo - pranie, wirowanie, suszenie, woskowanie.
Kić był kochany - dał się wyprać, wytrzeć, wysuszyć (SUSZARKĄ ) i wyczesać. Ciekawe czy był w szoku czy naprawdę taki grzeczny. Woda po praniu była... brudna (bardzo łagodne określenie) Potem przyjechała Dorotak i zabrała to cudo Oto Bohun vel Złomik
;;
;;

[bozennak]

Jaki piękny norweg.
Przypominam sobie, że jesienią ktoś ogłaszał, że mu taki Norweski Leśny zginął, może to ten? Gdzieś koło domku Napoleona ...
Niestety, tamten miał białe łapy
http://kotkowo.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=49

[1969ak]

Zupełnie nie podobny do tego brudaska, którego zabierałam. Chyba ktoś podmienił Agacie koty

[aga&2]

Zupełnie nie podobny do tego brudaska, którego zabierałam. Chyba ktoś podmienił Agacie koty

Taaa.ZUPEŁNIE nie wiesz, jak to się mogło stać. Wiecie - Ula miała białą bluzkę. "Miała" to lepsze określenie niż "ma" ponieważ w trakcie prania Złomka bluzka mocno .... pociemniała

Jeszcze go nie wystawiłam - wiecie, chcę dać szansę dorotak - mówiła, że chce się wyspać a znając życie pierwszy telefon w sprawie kicia byłby jutro o 7 rano

[Dorota]

Kciuki!

[aga&2]

oo Dorotko, miło, że do nas zaglądasz

[Basica]

piękny puchaty i z normalnym noskiem

[Magdulka]

jakie cudo!!!
A u mnie dziś pod balkonem w nocy kotki już "marcowały".. w tym roku nie wiadomo skąd jakieś duże kocury poprzychodziły i nie wiadomo czy to czyjeś, czy nie... Źle nie wyglądają,ale.... tylko żeby z tego małych kiciusiów nie było...

[monia3a]

Bohunekvel Złomik cudny i bardzo podobny do mojej Silii on jest wykastrowany ?? wiecie tak sobie pomyślałam, że ładne byłyby z nich kociaki

[Basica]

Bohunekvel Złomik cudny i bardzo podobny do mojej Silii on jest wykastrowany ?? wiecie tak sobie pomyślałam, że ładne byłyby z nich kociaki

Ty rozmnażaczu koci

[drewa]

co Basica zazdrościsz, chciałabyś jeszcze jednego puchacza? a najlepiej połączenie kota dachowca z kotem rasowcem czyli od głowy po ogon rasowiec a głowa kocia niezmodyfikowana?:) Marcin jest piękny naprawdę i mam doła, że nie mogłam pomóc, ale ja mam dom starców dla zwierząt w domu, pies o mało nie stracił oka, jak już wychodzimy na prostą to jest przemiennie biegunki zaparcia no i kąpanie . Od rana kalejdoskop , kot wyje pod nosem , pies szczeka pod łóżkiem , hmmm starczy świat, poza tym Lucjanowi się kompletnie porąbało, sika w domu , rzyga na łóżko, śpi w zlewozmywaku i bez przerwy kursuje pomiędzy krajobrazem księżycowym na zewnątrz a domem. Noc przespana to cud. Pies o 2, kot o 4 a budzik o 6. Demencja. Nie żebym narzekała, ten czas cudowności beztroskiej tak szybko mija u zwierząt, w 7 roku mamy już stare zwierzęta, a co dopiero w 14. Na szczęscie miałam je zdrowe przez większość życia.
Mam pytanie czy ktoś zna jakiś środek , który mogę podać do jedzenia psu żeby miała stabilne kupy? Czy mogę stosować olej parafinowy czy rycynowy nie tylko doraźnie, ale przez cały czas, a może są jakieś inne sposoby?

[jania]

Moi rezydenci:
SIELSKI i TYGRYS coraz bardziej podobają mi się.
Nawet lubią gdy się ich szczotkuje czy czesze grzebieniem.
Co prawda, na razie nie zawsze radują się z tego powodu, ale miło gdy idą w moim kierunku, a nie chowają się po kątach.
Naprawdę, sympatyczne to chłopaki kocie: jeden bezjajeczny, drugi pełnojajeczny.
SIELSKI /z ul. Nowosielskiej/ dziś z Panem MIrkiem był na zmianie opatrunku i według oceny lekarza leczenie przebiega skutecznie. SIELSKI nadal przyjmuje antybiotyk z mielonym mięskiem kurczaka: pierwsza kuleczka mięska bez tabletki, zaś druga nadziana bywa załącznikiem.
Myślałam, że opieka będzie sprawiać mi większe trudności.
Co prawda, po wieczornym obchodzie w sprawach kocich kompletnie wykończona wracam do domu...
Ale się cieszę, gdy wszystko idzie ku lepszemu.
A rano obchód trwa nieco krócej i łatwiej.
I takie to nasze ziemskie życie....

[aga&2]

Bohunek vel Złomik cudny i bardzo podobny do mojej Silii on jest wykastrowany ?? wiecie tak sobie pomyślałam, że ładne byłyby z nich kociaki

Szczotce też podobny pomysł wpadł do łebka Tj wczoraj miała okazję poznać pięknego Złomika - wprawdzie przez kratki, ale to tylko nadaje smaczku jej wielkiemu uczuciu Tak,tak, w bo właśnie zrodziło się wieeeeeelkie uczucie. Szczota od rana zaniedbuje obowiązki macierzyńskie, turla się po dywanie i swoim (czysto wołowym) głosikiem jęczy:
"Gdzie on jest? No gdzie? Dlaczego zabraliście tego pięęęęęknego HIPISA"??

Dziś dom znalazła kotka Zusia od pani Kotarskiej. Należy to rozpatrywać w kategorii cudu. Po pierwsze pan po nią przyjechał z dość daleka. Po drugie - pani K. nie znalazła miliona tysięcy milionów powodów by jej nie oddać Po trzecie - kota wymknęła się z transporera i trzeba było ją łowić (a poszła pionowo po ścianie) W każdym razie dzwoniła rozbawiona Ania i powiedziała, że pan nawet pomagał łapać Ech, zobaczymy co z tego będzie ....
Dla wszystkich żebrających - Tomasz miał okazję poznać kicia, który sobie sam świetnie radzi w kwestii pozyskiwania środków finansowych. Może więc by tak karty w łapkę i niech nasze kicie biegną do bankomatów??