SZANSA (po Boguszycach). Królowa w swoim własnym domu

» Sob maja 30, 2009 21:53

Cudna się zrobiła

» Sob maja 30, 2009 21:53

Szansa jest piękna

ale kotków na parapecie to ja widzę całkiem sporo

» Sob maja 30, 2009 22:59

Nie chcę nic sugerować, ale z całej postawy Szu i z wyrazu pyszczka emanuje jasny komunikat: jestem szczęśliwa, nareszcie we własnym domu.

» Sob maja 30, 2009 23:16

żeby nie trzeba bylo szukac.

Jana pisze:Czy poznajecie tego kotka?

tak było

To zdjęcie miało tytuł "agonia". http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89927

CoolCaty pisze:4) Szansa - dla Jany
Koteczka, około 3 lat, silnie wychudzona, koci katar, świerzbowiec uszny, początki grzybicy skórnej, silne zapchlenie, wzdęte jelita. Kotka po wypadku komunikacyjnym i uszkodzeniu miednicy. Obecnie wstaje i porusza się, czucie w nóżkach i ogonie w pełni zachowane. Jest cała przesiąknięta moczem i ma odbarwioną od niego skórę i sierść. Musiała długo nie wstawać i załatwiać się pod siebie. Słabo je, odwodniona. Dostaje dopalacze dożylnie. Testy FelV/FiV ujemne. Kochana na maxa, podstawia główeczkę do głaskania.

» Sob maja 30, 2009 23:20

*łzy w oczach*

» Sob maja 30, 2009 23:21

Pupina jej się faktycznie poprawiła

Ale i buzia zaokrąglona

» Nie maja 31, 2009 1:11

Jana pisze:Czy poznajecie tego kotka?

Podmieniłaś kota, przyznaj się Jana...

» Nie maja 31, 2009 6:29

Labedz.

» Nie maja 31, 2009 7:32

A co to za kot na tych nowych zdjęciach?
Gdzie jest Szansa?

A tak serio, to jak zobaczyłam nowe fotki, to na głos powiedziałam: "O w mordę jeża, ale wygląda!"

Super!!!!!

» Nie maja 31, 2009 7:48

Gratuluję.

Gdyby nie te charakterystyczne łatki... Nie ten kot.Z tej zmasakrowanej bidy zrobiłaś Jano cudną koteczkę o pięknej urodzie i szczęśliwych oczach. Brak słów.

» Nie maja 31, 2009 9:15

CoolCaty pisze:A co to za kot na tych nowych zdjęciach?
Gdzie jest Szansa?

A tak serio, to jak zobaczyłam nowe fotki, to na głos powiedziałam: "O w mordę jeża, ale wygląda!"

Super!!!!!

Nie ukrywam, że ten wpis cieszy mnie szczególnie :twisted:

Szu jest normalnym, zdrowym, kuśtykającym kotkiem. Zdjęcia odpowiadają na zadane wcześniej pytanie jak Szansa skacze - na parapet bez problemu :lol:

Dziś się też przeleciała przez regalik, na który kotom teoretycznie nie wolno :roll:

Jest wesoła, miziasta upierdliwie, faza na zabawę w jej wykonaniu to szaleństwo z piłeczką albo myszką. Z kotami dogadana jest świetnie, barankuje je, wylizują się nawzajem po łepkach.

Czas szukać dla niej domu.

» Pon cze 01, 2009 11:18

Gdybym nie śledziła tego wątku nie uwierzyłabym po prostu, że to ta sama kotka. Myslę, że z domkiem nie będzie problemu, będziesz mogła wybierac w ofertach :wink: