HISTORIE OPOLSKICH KOTÓW - zwołuję pilny SABAT :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 28, 2006 8:31

Jakoś się dogadamy :) Teraz już mogę poczekać, choć nieukrywam że radość wprost mnie rozrywa i najchętniej wzięłabym kotka do domu ju dziś :lol:
Lucek :)
Obrazek

enigma81

 
Posty: 171
Od: Wto sty 03, 2006 11:49
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 8:48

enigma81 pisze:Jakoś się dogadamy :) Teraz już mogę poczekać, choć nieukrywam że radość wprost mnie rozrywa i najchętniej wzięłabym kotka do domu ju dziś :lol:

Nooo, rozumiem. Ja mam zgoła inne dążenia, najchętniej pozbyłabym się któregoś z moich ośmiu już dzisiaj :wink:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 8:51

mary2004 pisze:Ja mam zgoła inne dążenia, najchętniej pozbyłabym się któregoś z moich ośmiu już dzisiaj :wink:



Wiesz, zawsze możemy się jakoś dogadać... :wink: Tylko nie wiem nic o Twoich kotkach oprócz tych trzech nowych...
Lucek :)
Obrazek

enigma81

 
Posty: 171
Od: Wto sty 03, 2006 11:49
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 8:56

Idź na kociarnie, wkleiłam nowe zdjecia :D Świetne są, zwłaszcza Klusek, to taka wielka rozmruczana poducha :lol:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 9:07

A czy to źle o mnie świadczy, ze jakiś kotek nie podoba mi się po pyszczku?? Bo nie chciałabym wyjść na taką, która wybrzydza, ale wolę kotkę, ok 7-12 m-czną, która ma zadatki na spokojne życie z dzieckiem... I to są główne moje kryteria wyboru kici :oops:

Mam nadzieję, że nie marudzę za bardzo...
Lucek :)
Obrazek

enigma81

 
Posty: 171
Od: Wto sty 03, 2006 11:49
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 9:15

enigma81 pisze:A czy to źle o mnie świadczy, ze jakiś kotek nie podoba mi się po pyszczku?? Bo nie chciałabym wyjść na taką, która wybrzydza, ale wolę kotkę, ok 7-12 m-czną, która ma zadatki na spokojne życie z dzieckiem... I to są główne moje kryteria wyboru kici :oops:

Mam nadzieję, że nie marudzę za bardzo...

Nie no pewnie, że nie marudzisz, w kocie też trzeba się zakochać. :) Klusek co prawda spełnia wszystkie kryteria oprócz płci :wink: , ale myślę że jakiekolwiek kota weźmiesz, to będzie super :ok: Z tymi jest o tyle dobrze, że są już na kwarantannie, wykastrowane, kotka będzie wysterylizowana w przyszłym tygodniu, a potem może nawet uda się nam je zaszczepić :) Jak nic się nie zdajdzie w ciągu trzech tygodni (tyle daliśmy im czasu), to będziemy musieli je odwieź do Pani Danusi :( I wtedy weźmiemy do nas, tego kotka, którego sobie wybierzesz. Tak więc, musisz uzbroić się w cierpliwość :wink: Ale co tam, jak już tyle wytrzymałaś, to dasz radę :ok:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 10:20

:D

Obgadamy wszystko w środę :))
Jest jeszcze tak opcja, że możemy wziąść kotka od kolegi ale to zależy do tego czy będzie zdrowy-mąż mi właśnie zadzwonił i powiedział...Chyba się zaczął rozkręcać ;)
Lucek :)
Obrazek

enigma81

 
Posty: 171
Od: Wto sty 03, 2006 11:49
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 11:23

Takie mam jeszcze pytanie-jakie są plusy i minusy posiadania kota a jakie kotki?? Jeżeli takowe w ogóle istnieją...
Bo tak sobie siedzę i sie biję z myślami...
Lucek :)
Obrazek

enigma81

 
Posty: 171
Od: Wto sty 03, 2006 11:49
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 13:43

Hejka! :D
Kurczę, ale się cieszę! Już niedługo będziesz się cieszyć własnym żywym, ciepłym i mruczącym futerkiem! :D
Gratulacje dla Małżonka, który jednak podjął tą trudną, męską decyzję :wink: oraz moc uścisków dla Ciebie!
:balony:

A co do tego, czy wybrać kocurka czy kotkę to pogadamy w środę - chociaż i tak głównym kryterium będzie, czy kot chwyci Cię za serce czy nie, bo kiedy serducho wybiera to płeć kompletnie traci na znaczeniu :lol: . Najlepiej jakbyś odwiedziła Lidkę i zobaczyła zwierzaki na własne oczy, a jeśli żaden Ci nie podpasuje, to zabierzemy Cię ze sobą do Lady D. 8)
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Sob sty 28, 2006 15:42

Bo ja myślę o Klusku...
Lucek :)
Obrazek

enigma81

 
Posty: 171
Od: Wto sty 03, 2006 11:49
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 16:41

Powiem tak (ale z własnego doświadczenia, więc nie twierdzę że to reguła) - kocurki są bardziej "miziaste" od kotek, bardziej towarzyskie. No i odpadają nerwy i koszty związane ze sterylizacją, bo Klusek jest już ciachnięty :). U kotki jest to poważniejszy zabieg, dłużej dochodzi po nim do siebie. Decydując się na Kluska, nie musiałabyś się tym przejmować.
Ale najlepiej zobacz jeszcze kota na żywo, no i pogadaj z mary jakie kocurek ma usposobienie, może coś już można powiedzieć po tych kilku dniach. :)
Trzymam kciuki, żeby Klusek okazał się właśnie TYM kotem! :ok:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Sob sty 28, 2006 17:01

enigma81 pisze:Takie mam jeszcze pytanie-jakie są plusy i minusy posiadania kota a jakie kotki?? Jeżeli takowe w ogóle istnieją...
Bo tak sobie siedzę i sie biję z myślami...

Hmm, z moich osobistych doświadczeń wynikia, że kocurki są bardziej pieszczotliwe, kontaktowe i skłonne do zabawy. Kotki mają swoje humorki, ale oczywiście też są cudne. A najlepiej to się w kocie zakochać 8) Tak jak napisala Domino, kota wybiera się sercem. Jak chcesz obejrzeć Kluska, to serdecznie Cię zapraszam, jak przypadniecie sobie do gustu, to super, jak nie to będziesz szukać dalej :)
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 18:31

mary2004 pisze:Hmm, z moich osobistych doświadczeń wynikia, że kocurki są bardziej pieszczotliwe, kontaktowe i skłonne do zabawy. Kotki mają swoje humorki, ale oczywiście też są cudne. A najlepiej to się w kocie zakochać 8) Tak jak napisala Domino, kota wybiera się sercem. Jak chcesz obejrzeć Kluska, to serdecznie Cię zapraszam, jak przypadniecie sobie do gustu, to super, jak nie to będziesz szukać dalej :)


Klusek ma takie oczy chwytające za serce... I patrząc na jego zdjęcie tak mi sie chce zanurzyć ręke w jego sierści... Ale masz racje, musze go zobaczyć. Powiedz tylko kiedy Ci pasuje, to chętnie zajrzę do okupowanej łazienki ;)

Acha, czy on naprawde jest takie wielki jak to wyglada na zdjęciu?? I w jakim jest stanie? Długa kwarantanna przed nim?
Lucek :)
Obrazek

enigma81

 
Posty: 171
Od: Wto sty 03, 2006 11:49
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 28, 2006 20:37

enigma81 pisze:
mary2004 pisze:Hmm, z moich osobistych doświadczeń wynikia, że kocurki są bardziej pieszczotliwe, kontaktowe i skłonne do zabawy. Kotki mają swoje humorki, ale oczywiście też są cudne. A najlepiej to się w kocie zakochać 8) Tak jak napisala Domino, kota wybiera się sercem. Jak chcesz obejrzeć Kluska, to serdecznie Cię zapraszam, jak przypadniecie sobie do gustu, to super, jak nie to będziesz szukać dalej :)


Klusek ma takie oczy chwytające za serce... I patrząc na jego zdjęcie tak mi sie chce zanurzyć ręke w jego sierści... Ale masz racje, musze go zobaczyć. Powiedz tylko kiedy Ci pasuje, to chętnie zajrzę do okupowanej łazienki ;)

Acha, czy on naprawde jest takie wielki jak to wyglada na zdjęciu?? I w jakim jest stanie? Długa kwarantanna przed nim?

Klusek rzeczywiście jest spory, 4,5 kg ale to nie jest znowu dużo, jak na kocura (jeden z moich kotow ważył 6,5 kg w porywach:)) Wygląda jak pluszak, taka jest pierwsza myśl, jak się go zobaczy. Ma słodkie plamy na nosie i piękną oprawę oczu - ma białą buźke, a oprawę oczu ciemną, ładnie to wygląda. W stanie jest kwitnącym, podaje mu na wszelki wypadek scanomune - lek wzmacniający odporność, ale widać, ze te koty są zahartowane w boju, bo żadnemu nic nie jest. Ani śladu kataru itp. , na szczęście :) W sumie jednyne, co mu na ten moment dolega, to resztki świerzbu na uszkach, ale to juz jest załatwione - dostał stronghold i jest bardzo ok. Kastracje zniósł śpiewająco :wink: Można by go zaszczepić nawet jutro i wtedy po 10 dniach byłby do odbioru, w międzyczasie doleczyłoby się uszka. Do mnie możesz wpaść kiedy chcesz, nawet jutro 8)
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 29, 2006 9:51

mary2004 pisze:Klusek rzeczywiście jest spory, 4,5 kg ale to nie jest znowu dużo, jak na kocura (jeden z moich kotow ważył 6,5 kg w porywach:)) Wygląda jak pluszak, taka jest pierwsza myśl, jak się go zobaczy. Ma słodkie plamy na nosie i piękną oprawę oczu - ma białą buźke, a oprawę oczu ciemną, ładnie to wygląda. W stanie jest kwitnącym, podaje mu na wszelki wypadek scanomune - lek wzmacniający odporność, ale widać, ze te koty są zahartowane w boju, bo żadnemu nic nie jest. Ani śladu kataru itp. , na szczęście :) W sumie jednyne, co mu na ten moment dolega, to resztki świerzbu na uszkach, ale to juz jest załatwione - dostał stronghold i jest bardzo ok. Kastracje zniósł śpiewająco :wink: Można by go zaszczepić nawet jutro i wtedy po 10 dniach byłby do odbioru, w międzyczasie doleczyłoby się uszka. Do mnie możesz wpaść kiedy chcesz, nawet jutro 8)


Cóz, dziś nie bardzo mogę, bo jestem poza Opolem, pasuje mi poniedziałek po 16 (do 16 pracuję). Jeśli Tobie to nie odpowiada to sie umówimy w środe na sabacie :)
Powiedz jeszcze jaki ma charakter? Spokojny czy może troszkę szaleje? Drapie coś? Skacze po meblach czy nadal zamknięty jest w łazience?
Muszę dziś pokazac jego zdjęcie mężowi, niech sie wypowie :)
Lucek :)
Obrazek

enigma81

 
Posty: 171
Od: Wto sty 03, 2006 11:49
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości