Kotomania XV-chce mi się wyć.....:(

[kropkaXL]

Witajcie!
U nas nie wesoło-Panduś ma mzienione leki-mam nadzieję,że z oczkiem bedzie lepiej, ale z pupą źle i chyba bez operacji sie nie obędzie

Żeby nie było mi za lekko-popsułam maszynke do mięsa-połamał mi sie popychacz i popychałam serce wołowe plastikową rączką myjki i przez nieuwage zaklinowała mi się między wałkiem a komorą mielenia -nie da się wyjąć-ech do dupy to wszystko

[bulba]

Nieszczęścia chodzą parami Trzymam kciuki za Pandusia

[kropkaXL]

U mnie to nawet nie parami, tylko całą kupą

[dana.b]

Oj Kasiu, tak mi przykro
Pewnie jeśli bez operacji się nie obędzie,potrzebna będzie Ci pomoc.
Musimy coś zorganizować! Jakąś zrzutkę, bazarek? Dziewczyny?

[kalair]

Jejku, jak nie jedno to drugie.. Kasiulek, trzymaj się..

[kropkaXL]

Musimy coś zorganizować! Jakąś zrzutkę, bazarek? Dziewczyny?

Danusiu-mam kasę na operację-mnie przeraża opieka pooperacyjna -odbyt bedzie ściągniety szwem, trzeba utrzymywać kał w konsystencji biegunki, bo inaczej szew może przeciąc tkanki
Dzisiaj ok 17-tej mam iść z malcem do wetki, by go zobaczyła(do tej pory widziała go Anetka, ale Ona już na drugim końcu Polski jest
Ania będzie operowała najprawdopodobniej we czwartek-musi jednak wcześniej zobaczyc, by przygotować się do zabiegu.
Bardzo się boję, bardzo......

[kalair]

Kasiu, trzymam kciuki,zastanawiam się, kto miał na forum podobny przypadek, coś mi miga, ale nie pamiętam, qrka, no...

[jerzykowka]

Kasieńko , ciągle mam nadzieję, że uda się uniknąć operacji Pandusia!!! Niestety jest to raczej myślenie życzeniowe
Ale kciuki zaciskam jak szalona!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[dana.b]

Kasieńko, zdziwiłabym się gdybyś się nie bała. To jak najbardziej normalne i każdy z nas by się bał.
Niestety nie zdejmiemy z Ciebie tego strachu, ale myślami jesteśmy z Tobą.
Mocno będziemy trzymać kciuki za powodzenie operacji i za Ciebie, byś przebrnęła przez te trudne chwile.
To ja sobie, też tak życzeniowo pomyślę, że można będzie uniknąć operacji, a może nasze życzenia się spełnią?

[Betaka]

Kasiu, dużo ciepłych myśli przesyłam. I trzymam kciuki

[Kaprys2004]

Kasieńko, trzymaj się Kochana..

Kota z wypadającym odbytem miała kiedyś Jopop, operował go dr Maciej Czajka z Boliłapki w Warszawie (Kociarz Roku!). Później już było z nim wszystko dobrze, juz prawie zdrowy zagościł jako tymczas u mnie, a teraz jest ogromnym i zdrowym kocurem u dziewczyny z Forum.

Kciuki!!!

Kasia, zorientuj się ile ta operacja może kosztować i zrobimy jakieś bazarki czy zrzutkę (choć wiem, że u każdego ciężko)..

[kropkaXL]

Dziękuję kochane!!!!
No więc tak:-znów zmiana leków do oczka-odstawić Tobrex i antybiotyk, podawać nadal Difadol. Nowe leki-Floxal i płyn do nawilżania oka+ tolfa na 3 dni(znów )-zapłaciłam 70 złł!!!! -byłam w szoku!
Do tego bedicort G na doopinkę-i cerutin-21 zl-do odbioru jutro lek antywirusowy-nazwe wpisze jutro, bo recepta została w aptece-ponad 50 zł
Tak więc z 200zł, które miałam na operację zostało 60 -nawet nie liczę tego co juz wczesniej wydałam i taksówki-=bo musiałam na drugi koniec miasta jechać-Ania przyjmuje własnie tam.
Ech!-zeby to chociaż pomogło

[phantasmagori]

Nie piszę ale podczytuję cały czas.
Trzymam i myśli cieplutkie posyłam

Oby leki pomogły i udało się uniknąć operacji

Jeśli będzie jednak taka konieczność, to chciałabym dorzucić się grosikiem.
Choć tak mogę pomóc

[dana.b]

Pewnie jeśli bez operacji się nie obędzie,potrzebna będzie Ci pomoc.
Musimy coś zorganizować! Jakąś zrzutkę, bazarek? Dziewczyny?

Kasia, zorientuj się ile ta operacja może kosztować i zrobimy jakieś bazarki czy zrzutkę (choć wiem, że u każdego ciężko)..

Oby leki pomogły i udało się uniknąć operacji
Jeśli będzie jednak taka konieczność, to chciałabym dorzucić się grosikiem.
Choć tak mogę pomóc

Widzisz Kasiu? Nie jesteś sama
Pieniążki miałaś i już nie masz, bo były potrzebne na leki, ale my Ci pomożemy

[Petka]

Kasiu cały czas o Tobie myślę.


Mam nadzieję, że jutro się ogarnę.