Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 27, 2012 22:58 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

U Grocha po staremu czyli dobrze i po myśli jego 8) :D :D
Może grzeczniejszy trochę , no i już moja mama się go nie boi bo wie jaki to łobuz i zna jego sposoby :lol:
Zamówiłam jedzonko dla Grosia z dowozem do jego miejsca zamieszkania :wink: , szczęsliwa ogromnie, że się tak wykazałam i zrobię mu przyjemność i niespodzianke dobrym , nowym żarełkiem.
Acha... zrobiłam... nic nie je z tego co mu przysłałam :evil: Jakby specjalnie. Przecież wiem jaki to łasuch jest :mrgreen:
Ale zdrowy :piwa:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro mar 28, 2012 0:21 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Witam! Jestem totalnie nowa, ale od kilku godzin przeszukuje forum, czytam, niektóre wątki dodają otuchy, inne martwią.
Mam nadzieję że nie spamuje pisząc tutaj, ale Asia2 - wydajesz się być specjalistką od tego, czego ja się w tej chwili najbardziej boję.

Opowiem więc Ci historię mojej Sparty, 9-miesięcznej kociczki, i innym Kociarzom licząc że mi pomożecie:

Prawie miesiąc temu, 6 marca, zauważyłam u Sparty nadżerkę na prawej górnej wardze - niewielki ubytek. Od razu skojarzyłam, że może to jest rana po upadku (w nocy spadła z regału niefortunnie). Poszłam więc następnego dnia do wetki osiedlowej i kazała smarować żelem stomatologicznym- sacholem, że to jest na pewno ranka od upadku (zasugerowałam to jej, wiec nie czulam sie usatysfakcjonowana diagnozą!)
Niestety - rany sie powiększały,opuchlizna przeniosła się na lewą wargę, wargi pękały, nadżerka jak była tak była, zaczeło brzydko pachniec z mordki, ale - nie bolało przy nacisku o średnim natężeniu, jadła normalnie, bawiła się, może więcej spała i wolala się chować pod łóżkiem(może! czasem mam wrażenie że autosugestia ma dużą rolę w moich spostrzeżeniach a propo Sparty), a jest towarzyską kicią. Poszłam do kliniki - wet tamtejszy dał sterydy i tez za mną powtórzył ze to po urazie.

Nadżerka zniknęła. Byłam więc niezmiernie szczesliwa!
Ale, tydzien temu wrociła opuchlizna, pojawila sie nadzerka na lewej wardze, sięgając głębiej, spuchła warga aż sięgając nasady noska! Smród z pyszczka wrócił, wezly chlonne podzuchowowe jak male fasolki!!! Smarowalam poleconym sacholem przez 3 dni. Przedwczoraj - zajrzałam pod wargę - były tam zielone złogi, wystraszylam sie bakterii, więc następnego dnia poszłam do osiedlowej pani wet.

Podała domiesniowo antybiotyk (jestesmy po drugiej dawce), a zielone zlogi okazaly sie byc resztkami jedzenia, ktore tam jej zgniły.

I przerazila mnie, bo rozwazalam z nią, co to może być w tym pyszczku.
Powiedziala ze to może być poczatek białaczki i ze na to nie ma leku i ze musze sie przygotowac ze jak to sie okaze prawda to nie ma co kota meczyc i trzeba uspic.

Nie przypominam sobie żebym zmruzyla oko przez dwa ostatnie dni, nie moge się zebrac do kupy, strasznie kocham moją Spartę!!

Po antybiotykoterapii robimy test. Dzis powiedziala, ze robimy to po to zeby miec czyste sumienie bo jej to nie wyglada na bialaczke, ale mam wrazenie ze to byly slowa uspokojenia po tym jak musialam wygladac wczoraj w gabinecie.


Jak to jest z tym eozynofilowym zapaleniem, czy Twoj Groszek mial cos takiego?
To nie może być prawdą że kot nie moze zyc z białaczką, za Twoim i Groszka przykladem idąc...
Moje Skarby!
Obrazek

Cieszę się, że do Was trafiłam! :)

Spartanka

 
Posty: 2
Od: Wto mar 27, 2012 22:42
Lokalizacja: Warszawa/Kielce

Post » Śro mar 28, 2012 7:37 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

No nie, Grosio kateringiem pogardził 8O 8O Nie do wiary :lol:
Najważniejsze, że kotuś zdrowy :D :piwa:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 28, 2012 8:08 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro mar 28, 2012 10:27 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Spartanka pisze:Witam! Jestem totalnie nowa, ale od kilku godzin przeszukuje forum, czytam, niektóre wątki dodają otuchy, inne martwią.
Mam nadzieję że nie spamuje pisząc tutaj, ale Asia2 - wydajesz się być specjalistką od tego, czego ja się w tej chwili najbardziej boję.

Opowiem więc Ci historię mojej Sparty, 9-miesięcznej kociczki, i innym Kociarzom licząc że mi pomożecie:

Prawie miesiąc temu, 6 marca, zauważyłam u Sparty nadżerkę na prawej górnej wardze - niewielki ubytek. Od razu skojarzyłam, że może to jest rana po upadku (w nocy spadła z regału niefortunnie). Poszłam więc następnego dnia do wetki osiedlowej i kazała smarować żelem stomatologicznym- sacholem, że to jest na pewno ranka od upadku (zasugerowałam to jej, wiec nie czulam sie usatysfakcjonowana diagnozą!)
Niestety - rany sie powiększały,opuchlizna przeniosła się na lewą wargę, wargi pękały, nadżerka jak była tak była, zaczeło brzydko pachniec z mordki, ale - nie bolało przy nacisku o średnim natężeniu, jadła normalnie, bawiła się, może więcej spała i wolala się chować pod łóżkiem(może! czasem mam wrażenie że autosugestia ma dużą rolę w moich spostrzeżeniach a propo Sparty), a jest towarzyską kicią. Poszłam do kliniki - wet tamtejszy dał sterydy i tez za mną powtórzył ze to po urazie.

Nadżerka zniknęła. Byłam więc niezmiernie szczesliwa!
Ale, tydzien temu wrociła opuchlizna, pojawila sie nadzerka na lewej wardze, sięgając głębiej, spuchła warga aż sięgając nasady noska! Smród z pyszczka wrócił, wezly chlonne podzuchowowe jak male fasolki!!! Smarowalam poleconym sacholem przez 3 dni. Przedwczoraj - zajrzałam pod wargę - były tam zielone złogi, wystraszylam sie bakterii, więc następnego dnia poszłam do osiedlowej pani wet.

Podała domiesniowo antybiotyk (jestesmy po drugiej dawce), a zielone zlogi okazaly sie byc resztkami jedzenia, ktore tam jej zgniły.

I przerazila mnie, bo rozwazalam z nią, co to może być w tym pyszczku.
Powiedziala ze to może być poczatek białaczki i ze na to nie ma leku i ze musze sie przygotowac ze jak to sie okaze prawda to nie ma co kota meczyc i trzeba uspic.

Nie przypominam sobie żebym zmruzyla oko przez dwa ostatnie dni, nie moge się zebrac do kupy, strasznie kocham moją Spartę!!

Po antybiotykoterapii robimy test. Dzis powiedziala, ze robimy to po to zeby miec czyste sumienie bo jej to nie wyglada na bialaczke, ale mam wrazenie ze to byly slowa uspokojenia po tym jak musialam wygladac wczoraj w gabinecie.


Jak to jest z tym eozynofilowym zapaleniem, czy Twoj Groszek mial cos takiego?
To nie może być prawdą że kot nie moze zyc z białaczką, za Twoim i Groszka przykladem idąc...


na poczatek zrób test na FeLV i FIV- paskowy. Nawet jeśli wyjdzie dodatni , to nie wyrok. I tak trzeba powtórzyć. Przy okazji testu zrób koniecznie badania krwi - podstawowe i nerki koniecznie i watroba

Białaczka to nie wyrok ale w przypadku Twojej koty to w ogóle nie możemy o tym mówić bo to tylko podejrzenia wyssane z palca , ze tak przydko powiem , pani weterynarz. Spokojnie więc.
Byc może że ma obniżoną odporność z jakiegos powodu i stąd infekcja dziąsełek. Na razie spokojnie. Podawaj do jedzenia mokrą karme, gotowanego kurczaka a nie suchą by nie drażnić dziąsełek.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw mar 29, 2012 10:42 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

To widzę Grochu "po jednych pieniądzach" z moim Mańkiem :twisted: Jak latałam po puszeczki do nienajtańszego sklepu zoologicznego to jadł aż się uszy trzęsły; jak zamówiłam sporą ilość TYCH SAMYCH puszek przez internet - już ich nie ruszył. Czasami to mam ochotę dać Mańkowi torbę i pieniążki i niech idzie i sam sobie kupi to, co chce :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 02, 2012 21:04 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Wielkimi krokami idą nadchodzą swięta a wraz z nimi ... Grochu
Niby super bo przecież źle nie będzie ale z drugiej strony jemu tak dobrze u mojej mamy.
Spróbuję później coś wymyśleć. Jakiieś rozwiązanie typu siatki w oknach czy drzwi- moskitiery na taras. Nie wiem czy mi się uda wprowadzić to w życie ale popróbujem.
Mialam nadzieje, że jak Grochu wróci do domu, to bedzie miał kumpele do zabawy. Niestety okazało się że kumpela potencjalna ma podejrzenie nie tylko białaczki ale i Fipa
Strasznie mi jej szkoda. Taka młodziutka, piekna czarnulka- Paloma

W jej diagnozowaniu bardzo przeszkadza fakt, że jest Felv dodatnia. Nie wiadomo czy jej stan jest w tym momencie wiremią Felv czy Fip. Może nie ma FIP? Może nie ma Felv? Wszystko jest , na szczęście podejrzeniem. W przypadku Felv- jednokrotny test dodatni, FIP- płyn w brzuszku troche fipowy i szara strefa A/G- 58%
Pisze o niej bo nie chcę zakładać nowego wątku a jest to następny przykład ataku wirusów na kota, z którym przyszło mi walczyc.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon kwi 02, 2012 21:12 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Po cichutku cały czas czytam co u Was. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon kwi 02, 2012 21:30 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

ja tez Asiu zagladam do Groska i do..Palomki :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon kwi 02, 2012 22:03 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

dzięki, że Jesteście
zastanawiałam się czy pisać w ogóle o Palomce ale jest kilka a przynajmniej dwa powody dla których trzeba to zrobić. Jeden to ja i Wy , zwyczajnie ja i Wy pomagające mi swoją obecnością. Drugi to fakt, że mała jest tak bardzo chora i możemy śledzić jej postępy w walce z chorobą. Później opisze jaki i co po kolei żeby można było ogarnąć całość.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto kwi 03, 2012 7:49 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Dzień dobry Asiu :D Jak zwykle posyłam buziaki dla Grocha, a za Palomkę bardzo mocno kciuki trzymam :ok: :ok: :ok: Biedna kicia :( Asiu, oczywiście, pisz o niej.
Ostatnio edytowano Śro kwi 04, 2012 7:19 przez bulba, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 03, 2012 15:37 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

My cały czas jesteśmy z Wami :1luvu: :1luvu: :1luvu: ,chociaz nie zawsze piszemy

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 03, 2012 15:48 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro kwi 04, 2012 13:32 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Paloma chyba odejdzie. Widzę że płyn szybko zbiera się brzuszku a teraz też wchodzi na płuca.
Jeszcze czekam bo a może...
Mam receptę dla niej na ludzi interferon . Jutro, jęsli zdąrzę kupię. Teraz dostaje steryd i cała baterię leków i kroplówki. Nie je sama. Troszkę sosiku. Kocia ma najwyżej 9 miesiecy.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro kwi 04, 2012 13:33 Re: Groszek FeLV+ REMISJA

Palomka :( :( :( Asiu, trzymajcie się, i Ty, i Paloma :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 78 gości