Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 25, 2010 16:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

Niestety Loczek znowu czuje się gorzej. Wróciły straszne gluty i dzisiaj zaczął goraczkować. Miał też znowu objawy neurologiczne takie same jak podczas gorączkowania gdy był mały. Dostał leki i jest lepiej, ale ogólnie nie za fajnie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 25, 2010 16:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

Mirka ...patrzę na te cięcia i oczom nie dowierzam ....moje dwie kotki ,a raczej trzy ( bo jeszcze Tusia ) miały cięcia jak po cesarce 8O ,ale ostatnio wet. zapytał się mi czy Myszka jest wysterylizowana (w związku z tym guzem sutka) więc mówię ,że tak ,a on całkowicie czy częściowo 8O a ja że nie wiem ,ale on powinien ,bo osobiście robił.....po kartotece okazało sie że całkowicie i może w tym tkwi sposób nacięcia .
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon paź 25, 2010 16:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

Moje kotki też są sterylizowane całkowicie. Nawet kiedyś wklejałam zdjęcia wyciętych macic. Wet wyciąga w całości oba rogi macicy i jajniki przez ten mały otworek. Musi być jakiś magik. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 25, 2010 16:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

serum pisze:Mirka ...patrzę na te cięcia i oczom nie dowierzam ....moje dwie kotki ,a raczej trzy ( bo jeszcze Tusia ) miały cięcia jak po cesarce 8O ,ale ostatnio wet. zapytał się mi czy Myszka jest wysterylizowana (w związku z tym guzem sutka) więc mówię ,że tak ,a on całkowicie czy częściowo 8O a ja że nie wiem ,ale on powinien ,bo osobiście robił.....po kartotece okazało sie że całkowicie i może w tym tkwi sposób nacięcia .

To chyba raczej chodzi o umiejętności chirurga. Moja Sissi też miała takie maleńkie coś, a wycięli jej wszystko :wink: Szukaj weta magika!
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 16:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

Tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3762072#p3762072 jest foto supełka Persi i w linku zdjęcie tago co wet wyciągnął przez tak mały otwór.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 25, 2010 16:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

Nasz wet tez robi takie maleńkie naciecia i też kotki sterylizuje całkowicie.Nie trzeba magika,wystarczy dobrego chirurga z doswiadczeniem.
Legnica
 

Post » Pon paź 25, 2010 16:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

no właśnie wydawało mi się że to doświadczeni weci. ,bo maja już po "parę" latek .ale widocznie tu chodzi o sposób w jaki sie nauczyli kiedyś i na tym poprzestali ....widocznie taki sposób im pasuje i nie maja zamiaru wprowadzać w swojej pracy nowych sposobów,a ten zawód wymaga ciągłego dokształcania się,bo medycyna idzie do przodu ,a weci nie koniecznie :roll:
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon paź 25, 2010 17:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Najważniejsze, że wreszcie ktoś ją zechciał. :D


gdybyś nam nie przesłała jej zdjęć to w życiu bym nic nie wiedział o istnieniu takiego zjawiska !!!!
Elenka dobrze się spisała bo to dzięki niej Sonia do nas trafiła!!!
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 25, 2010 17:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

No a ile musiałeś się jeszcze natrudzić żeby dostać Sonię. Trochę nerwów napsułam podsuwaniem innych kotów. :P
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 25, 2010 17:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:No a ile musiałeś się jeszcze natrudzić żeby dostać Sonię. Trochę nerwów napsułam podsuwaniem innych kotów. :P


zaraz tam nerwów :wink: trochę paniki było z mojej strony :ryk: ale wszystko dobrze się skończyło i to najważniejsze !!!
a i pozostałe koty masz cudowne i mizialskie - Szpecia jest nieziemska, a Klementyna to żywy traktorek i wpatrzona w człowieka jak w obrazek - dużo miłości trzeba okazać żeby takie efekty były :!:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 25, 2010 17:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

Różnie można to interpretować. Ktoś inny by stwierdził, że biedne koty bardzo spragnione są tego czego im brak, czyli człowieka. :mrgreen:

Faktem jednak jest, że stwierdzenia jak to moje koty muszą być nieszczęśliwe i niestabilne psychicznie może mnie śmieszyć.
No i jak można spamiętać tyle imion. 8O
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 25, 2010 17:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Faktem jednak jest, że stwierdzenia jak to moje koty muszą być nieszczęśliwe i niestabilne psychicznie może mnie śmieszyć.

fakt, na własne oczy się o tym przekonałem jakie są nieszczęśliwe :ryk: :ryk: :ryk:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 25, 2010 18:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Mojra po sterylce a to jej supełek. Obrazek

mirka_t pisze:...A to Mojra 2 dni po sterylce. Obrazek



Brawo !

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5032
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pon paź 25, 2010 19:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

No super wet :ok: , u nas w Gda dr Ulewicz z Elbląskiej jest takim magikiem, robi sterylki bokiem, u młodych, nieciężarnych kotek wszystko wyciaga tak mikroskopijną dziurką, że jak wypuszczam dziczki tak cięte to po kilku dniach nie widac wogóle ranki.
Nawet ciężarne kotki potrafi, jeśli jeszcze nie są zbyt zaawansowane, tak bokiem wyciąć, że mozna wypuścić, co jest niezwykle korzystne przy zupełnych dziczkach, które ciężko trzymac na rekonwalescencji.
Dobry wet to skarb.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 25, 2010 19:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-47 kotów-Bydgoszcz.

Matko to rzeczywiście wet-magik. Ja to jak odbierałam Sibel ze sterylki pełnej to dostałam taki pozaszywany baleronik :| Juz tam nie chodzę po tym jak wet zdejmował szwy jak z pieczonej rolady a potem jak była chora i czuło się że ma gorączkę i wymogłam na nim zmierzenie temperatury to powiedział "do kotki" - "widzisz biedna kicia jesteś, pańcia chyba lubi jak się kotkowi termometr w pupę wsadza" :evil: Gdyby mnie chłop z gabinetu nie wyciągnął to bym temu wetowi strzeliła w pysk :evil:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, Patrykpoz, puszatek i 34 gości