Wwa. Powązkowska. My na wakacje, a kot na ulicę :((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 20, 2008 20:59

iwop, oczywiście dziękuję za propozycję! Będę w kontakcie, gdy coś będzie wiadomo...

Dam znać jutro - czekam na wiadomości od karmicielki...

I mam nadzieję, że uda nam się złapać persika.

Niestety, trudno powiedziać jak zareaguje na psa.
Na chwilę obecną w ogóle trudno cokolwiek powiedzieć.

Bardzo proszę o kciuki, żeby wszystko się udało...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro lut 20, 2008 21:27

Chociaż potrzymam :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lut 20, 2008 22:53

Ja również trzymam kciuki!!!! oby się udało złapać puchatka :D
ale wiecie co, ja sobie poprostu nie mogę wyobrazić jak potworni potrafią byc ludzie... :cry: nie ma dla mnie żadnego wytłumaczenia dla faktu, że ludzie pozbywaja się z domu zwierząt, nie wazne, czy ktoś umiera i zostaje po nim zwierzę, bo ono tez cierpi po stracie swojego właściciela i ostatnią rzeczą, jaką można mu zrobić, jest wyrzucenie... dla mnie nie miałby znaczenia, czy to moje zwierzę czy mojej babci, poprostu to żywa istota, która czuje i rozumie... ja mam psiaka, ma 6 miesięcy, od 4 jesteśmy razem i nie wyobrażam sobie dnia bez niego. dzisiaj ledwo zyję, mam sajgon w pracy, trochę zawirowań w życiu osobistym, a ona szczeka i chce się bawić i naprawde nie mam na to sił, ale to naturalne, że skoro jestem za nia odpowiedzialna, to zmęczona ide na spacer i rzucam w kółko ta piłeczkę, bo tak to jest: my dajemy zwierzętom swój czas i opiekę, kochamy je, a one nam dają tyle miłości, ze nie raz nawet na to nie zasługujemy... i nigdy nie znajde zrozumienia dla takiego postępowania, gdy człowiek zaczyna zachowywać sie jakby miał prawo dysponować czyimś istnieniem, chócby to był zwykły kotek, piesek czy cokolwiek, poprostu nie można tak postępować... :evil:
rozpisałam się, ale dzisiaj dopiero przeczytałam ten cały wątek ijestem pełna podziwu dla zaangażowania w ratowanie tych kociaków. Poprostu mój wieli ukłon, szczególnie w stronę Agalenora, która pomimo tylu przeciwności nie poddała się, tylko walczyła, a cuda się zdarzały :D naprawdę, gratuluję i podziwiam :D :oops:

Papryczka

 
Posty: 40
Od: Czw lut 07, 2008 11:58
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lut 20, 2008 23:52

Dopiero doczytałam :(
Masz nasze kciuki Aga, jak zwykle. Niestety póki Bura u nas to nie bardzo możemy pomóc :roll:
Mam jednak nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży :ok:

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

Post » Czw lut 21, 2008 9:43

Dzwoniłam do pani karmicielki. Persik pojawil się rano.

Niestety, Pani Karmicielka nie zabrała go do łazienki, pomimo mojej prośby... "No bo co miałabym z nim zrobić". :(


Już nie będę o nic prosić. Ech.... :cry:

Będę tam ok. 15, wcześniej nie dam rady. Podobno po południu raczej się nie ujawnia. A ja mam nadzieję, że przyjdzie. Wyjątkowo...

Kciuki bardzo potrzebne.

Jeżeli nie uda się dziś, jutro rano będę mogła tam pojechać...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw lut 21, 2008 9:48

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ech, te niektóre karmicielki :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 21, 2008 10:26

Ja też trzymam :ok: :ok: :ok: tylko tyle mogę

Mnie zadziwia wysyp czarnych persiastych w W-wie - chyba jakiś jurny reproduktor biega po stolicy 8O (albo biegał parę lat temu, bo one w podobnym wieku wszystkie ...)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lut 21, 2008 10:44

Witam,

mój nick na Planecie Persji Madzik77.

Oferuję tymczas i ewentualnie pomoc w szukaniu i łapaniu kotka (po godzinie 16).

mam aktualnie wolny pokój i zapasową kuwetę :)

senna7

 
Posty: 100
Od: Pon cze 26, 2006 20:41
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 21, 2008 10:53

O Madzik, jak dobrze, że jesteś..:D
I to jeszcze z taką ofertą.. :D

Agalenora już wie i mam nadzieję, że się dogadacie.. :D

Wygląda na to, że jest i tymczas w Warszawie i transport do iwop i tymczas u iwop..
Tylko kot na razie jeszcze o tym nie wie..

Kciuki za dzisiejsze łapanie.. :ok:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lut 21, 2008 10:53

senna7 - super!!! :1luvu: :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 21, 2008 11:01

Staram się dogadać z Iwopp, do Radomia mogłabym go zawieźć bez problemu, powiedzmy w piatek wieczorem albo w sobotę rano...

Na dobrą sprawę nawet dziś wieczorem, tylko że muszę być w domu na około 22, więc nie wiem jak będzie wygladała organizacja złapania i wet...

senna7

 
Posty: 100
Od: Pon cze 26, 2006 20:41
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 21, 2008 11:04

Mnóstwo kciuków!!!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lut 21, 2008 11:05

ale ja nie mam jak go/jej odebrać w Radomieu... przykro mi :(

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Czw lut 21, 2008 11:26

To może ktoś może z Radomia do Iwopp?

senna7

 
Posty: 100
Od: Pon cze 26, 2006 20:41
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 21, 2008 13:27

Kiedy ma byc łapanka...? :oops:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Monikkrk i 73 gości