jolabuk5 pisze:Uff, dobrze, że minęło! Ale dźwięki... lepiej takich nie słuchać, nie wiadomo, jak zadziałają!

W życiu nie spodziewałabym się takiej reakcji...
Są rodzaje padaczek gdzie ataki wywoływane są konkretnym dźwiękiem tzw. p. odruchowe - ale to była totalnie nieprzewidziana przez nas sytuacja, dźwięk był specyficzny ale Bąbel nigdy wcześniej nie miał takich objawów a tu niespodzianka. Całe szczęście że ma silne serce i ogólnie jest w niezłej kondycji jak na 19-latka, bo dobrze zniósł tą moją próbę zrelaksowania męża
Mąż zrelaksowany jak nigdy, sam w domu i pierwszy raz widział taki atak padaczkowy.