Nim6..EMIR z guzem w uchu-po operacji, jest DOM u fifi2005!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 22, 2012 8:17 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Szukamy drugiej Pauliny dla Bolusia :ok: :ok: :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw lis 22, 2012 9:46 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

PATI - czy dziś?

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw lis 22, 2012 12:06 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Mamrot pisze:PATI - czy dziś?


Wypiję kawę, ubiorę się i jadę :)
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 12:14 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

doczytałam że Klusia już po operacji, kciuki za rekonwalescentkę :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lis 22, 2012 12:20 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

JoannElle pisze:
Mamrot pisze:PATI - czy dziś?


Wypiję kawę, ubiorę się i jadę :)

Czekamy na wieści już z kotem na kolanach :ok:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 13:18 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 13:21 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Jeszcze Boluś :(
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw lis 22, 2012 13:43 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

JoannElle pisze:
Mamrot pisze:PATI - czy dziś?


Wypiję kawę, ubiorę się i jadę :)

no dawaj dziewczyno ! dawaj! :mrgreen:

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw lis 22, 2012 13:45 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

alab108 pisze:Jeszcze Boluś :(

proszę o infodot. Bolusia. czemu on chudnie? nie je? ma biegunki? co je?wiem, że się wypytuję ale ja musze cos wiedzieć "reklamując" go po ludziach...błagam dajcie jakieś wieści konkretne co do jego stanu. jakie miał badani? itp itd. wiem,żew warunkach schroniskowcyh robione jest to co możliwe ale nie wiem to to znaczy.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw lis 22, 2012 13:48 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

czy koteczka Gabrysia ze schronu jest wysterylizowana? Nr 50?
kontakt do wolontariusza mam czandra.ananda5@wp.pl - ale nie wiem kto to?
potrzebuje ta informacje do ogloszenia.
ObrazekObrazek

klempusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 962
Od: Wto lut 21, 2012 13:13

Post » Czw lis 22, 2012 14:00 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Mamrot pisze:
alab108 pisze:Jeszcze Boluś :(

proszę o infodot. Bolusia. czemu on chudnie? nie je? ma biegunki? co je?wiem, że się wypytuję ale ja musze cos wiedzieć "reklamując" go po ludziach...błagam dajcie jakieś wieści konkretne co do jego stanu. jakie miał badani? itp itd. wiem,żew warunkach schroniskowcyh robione jest to co możliwe ale nie wiem to to znaczy.


Nie miał badań Boluś, Boluś jest bardzo trudny "w obsłudze"
poza tym, co z tego, że badania się zrobi jak domu nie ma...
Badania miała zrobione wolnochodząca, koleżanka Bolusia - Malwinka
i jest problem z trzustką, jest za mało amylazy
powinna być na specjalnej diecie...

myślę że może u Bolka to jest mega jakieś mocne zarobaczenie,
na pewno trzeba porządnie odrobaczyć- ale może to sprawa pierwotniaków,
i takie odrobaczanie jest bardzo problematyczne...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 14:45 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

klempusia pisze:czy koteczka Gabrysia ze schronu jest wysterylizowana? Nr 50?
kontakt do wolontariusza mam czandra.ananda5@wp.pl - ale nie wiem kto to?
potrzebuje ta informacje do ogloszenia.


Gabrysia pewnie jest wysterylizowana a jeśli nie, to na pewno zaraz bedzie :wink:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 15:14 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

mgska pisze:
klempusia pisze:(...).

Gabrysia pewnie jest wysterylizowana a jeśli nie, to na pewno zaraz bedzie :wink:

dzieki Martuś.
ObrazekObrazek

klempusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 962
Od: Wto lut 21, 2012 13:13

Post » Czw lis 22, 2012 15:42 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

a mail to jest do felusi
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 22, 2012 17:51 Re: Nim6..byłam Kluseczką..jest DTale rak...Pusia umarła[']

Boluś czeka - chętni niech ustawią się w kolejce;)


dziękujemy za miłe słowa, ale wszystkie będą zasłużone ( lub mniej zasłużone) dopiero w dniu, gdy Kluseczka pójdzie na swoje. a to nieprędko się stanie.
Maluch ma dziś trochę fochy jedzeniowe - znów trzeba ją prosić by zechciała jeść i kusić gerberem. na razie poszła jedna i pół saszetki applaws, jeden słoik gerber i 1/3 drugiego, ponad połowa tacka sheby i coś tam czasem chrupy podjada, ale raczej mało. no i od porannego siku na razie nie było nic w kuwecie więc zaczynam się trochę niepokoić.

dziś na wizycie kontrolnej dr Fraś poinformowała mnie, że lek przeciwbólowy, który dostaje malutka ( co 6 godzin jeszcze przez dwa dni) może wywoływać anoreksję (domyślam się, że czasową) u zwierząt więc muszę ją bacznie obserwować. jeśli nadal będzie miało pić to przeczuwam najgorsze czyli ponowne podawanie kroplówek. ale staram się nie panikować zawczasu.

poza tym Maluszek zachowuje się normalnie - ma ochotę na zabawę, spaceruje po mieszkaniu, przychodzi po głaski. więc przynajmniej nie jest smutna ani osowiała - energia zdecydowanie jest.

za 10 dni ściągamy szwy a kilka dni później wizyta u dr Jagielskiego. baaaaaaaaardzo ważna wizyta, ponieważ przyjdą wyniki badań histopatologicznych. wraz z wynikami przyjdą rokowania i pewnie informacje co do ewentualnej wznowy (odpukać!) więc jeszcze długa droga przed nami. poza tym wątrobie trzeba nadal pomagać w regeneracji (dlatego tak ekstremalnie ważne jest jedzenie). dużo jeszcze Klusia ma do zrobienie, ale przynajmniej teraz szanse na wyzdrowienie są o wiele większe niż przedtem. i chyba na zawsze już zostanie "pacjentem specjalnej troski" jak wszystkie koty, które zmagały się z rakiem.

Biedny chorutek ma cały czas źrenice jak spodki - od leków przeciwbólowych. one muszą naprawdę działać, ponieważ w nocy zdołała wydostać się z klatki i prawie załatwić na amen wenflon w łapce. więc zachowuje się jak kot, ale czasem widać pewną nienaturalność w jej ruchach i zachowaniach, ale jest to spowodowane właśnie tym, że Maluch jest na lekkim "haju". dobrze, że tylko do soboty muszę podawać te leki, jeśli oczywiście będzie przyzwoicie jeść i pić. jeśli nie trzeba będzie je wymienić na coś innego.

kurczę zawsze najgorsze i najbardziej stresowe są trzy pierwsze doby po operacji.
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 55 gości