Alienor pisze:Nowa_Sztno wejdź na wątek viewtopic.php?f=8&t=140065; przeczytaj zwłaszcza poprzednie dwie części i pomyśl sobie, ze kota, którego uratowałaś nakładem serca, sił i środków ktoś chce wypuszczać na ulicę, gdzi zginęły jego poprzednie koty. Albo nie wysterylizuje malucha jak dojdzie do wieku, bo nie będzie mu krzywdy robił (ale na dwór wywali, żeby domu nie znaczył... A niestety im mniejsza miejscowość, tym większy procent takich telefonów się trafia. Są szlachetne wyjątki, ale to wyjątek a nie reguła niestety.
Nie rozumiem.
Albo nie jestem rozumiana.
Przecież ja zgadzam się z tym, i popieram, żeby odratowane koty trafiały do domów niewychodzących. Jednocześnie nie neguję absolutnie domów, w których koty mogą wychodzić na swobodne spacery. Cały czas tu powracamy do tego samego...
Dzisiejsza dyskusja zaczęła się od... ciszy na tym wątku
Później przeszła przez whiskasy (czy też raczej ich brak) w diecie schroniskowych, poprzez ogłoszenia o kotach z DT do warunków adopcji (gdzie, jak się okazało, ważna jest lokalizacja przyszłego DS).
Wszystkie te tematy są bardzo ważne i ja osobiście dużo się tu dowiaduję i uczę. Ale to wątek schroniskowy jednak. I może lepiej tu podyskutować, jak można pomóc tym w schronisku. Meksykanka pisze: "Nie chcę rzucać bezpodstawnych oskarżeń, bo to pomówienie... ale obawiam się, że przynajmniej część tej karmy trafia gdzie indziej. przecież oficjalnie też są szczepionki, odrobaczanie, opieka weterynaryjna... Oficjalnie." Jeśli o mnie chodzi (a jako organizatorka całej tej akcji z karmą za klikania chyba mogę przynajmniej wyrazić swoje zdanie) jest mi wszystko jedno, czy wygrana karma trafi tylko dla kotów schroniskowych czy trafi też do DT, które koty ze schroniska biorą pod swoją opiekę. Ważne, żeby trafiła do potrzebujących. A te oficjalne szczepionki, leki itd., można zrobić zbiórkę na konkretne leki czy też konkretne niezbędne szczepionki, i zamiast przekazywać pieniądze czy leki do schroniska, to od razu podać je kotom. Czy zbyt naiwnie do tego podchodzę? W grupie siła, i mimo wszystko przekonana jestem, że da się taki cel zorganizować.
I jeszcze jedną propozycję mam dla Was, prowadzących DT. Ale to za pół godziny, bo pies mnie na spacer zaprasza


  
  





 Wybacz czasami jesteśmy mniej wyrozumiałe ,mamy gorsze dni tak bywa.To forum , ludzie różni nie zawsze przychylni . 
 