Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Z czasem dla nich :roll:

chciałabym mieć go więcej

Oj tak, Małgosiu - żeby doba miała ze30 godzin, to bym się przynajmniej wysypiała...

Ciociu, Sabcia była u mnie w wątku

Fasolka

bulwersujące niezmiernie!
http://www.thepetitionsite.com/takeaction/476/619/334/
i wersja po polsku:
http://www.pudelek.pl/artykul/37009/zag ... z_petycje/
... wrrr!

Pamietam tę historię, też wtedy podpisywałam petycję. Kompletne zwyrodnienie autora i "widzów", straszne!

Nowa kotka pojechała znowu (dzięki annskr, oczywiście :1luvu:

) do lecznicy, bo pomimo 2 dni kroplówek nie chciała jeść i w ogóle wyglada znacznie gorzej, niż by to mogło wynikać z wyników mocznika (ok. 200mg/dl) i kreatyniny (od 2 do 2,4 mg/dl). W dodatku zaczęła wymiotować - zwróciła odrobinkę gotowanego fileta z kurczaka, które jej podsunęłam. Nie wiem, co jej jest, mam tylko nadzieję, że to nie przerzuty...

Koteczka nadal w lecznicy, mocznik ładnie spadł po kroplówkach, ale kreatynina wzrosła (na ponad 3 mg/dl), kotka nadal nie je, odżywiana jest kroplówką.

Sabciu, przyszła przesyłka od Ciebie! I zaraz będzie kolacja

Dziękujemy bardzo, duża to się wzruszyła, jak jakaś głupia (no, ale ona nie należy do mądrych).
Duża odebrała od pana sąsiada przesyłkę i zaraz wszystkie domowe kotki ją wąchały. Bo pachnie Tobą, Sabciu :oops:

Fasolka

Fasolko, strasznie się cieszę! :oops:

Smacznego!!!

Sabcia

Fajne było, Sabciu, mam jeszcze w zapasie :ok:

a teraz siedzę sobie w szafie
Fasolka :1luvu:

A ja siedzę na wieszaku!

To tak brzmi glupio, ale tam jest wygodna półeczka i nawet mi Duża postawiła na niej pudełko z miękkim wkładem, żeby mi było wygodnie. Lubią tam leżeć. Kiedyś to było ulubione miejsce Pusi, ale teraz ona jest za ciężka, żeby tam wskoczyc :wink:

Duża postawiła nam CHOINKĘ. Małą, sztuczną, ale jednak. A własciwie 3 choineczki, ale ta jedna jest trochę większa, a dwie - malutkie. Oczywiście chłopaki zaraz tę choinkę zwalili, ale Duża spokojnie postawiła ją "do pionu". No to chłopaki jeszcze raz - a Duża znów swoje. W końcu chłopakom się znudziło i choinka stoi :twisted:

Na razie

Na naszej choince nie ma nic szklanego, zeby się nie potłukło, nie ma też łańcuchów z lamety, ale są plastikowe zabawki, czerwone wstążki zawiązane w kokardy i złoty łańcuch z plastiku. Jest bezpieczna i nawet ładnie wyglada, wczoraj Pusia sobie obok niej leżała

Sabcia relacjonująca

Sabciu, powiedz Dużej, że Ci zrobiła zdjęcie przy choince i mi przyślij.
Fasolka

Felicjan

... i mry oczywiście też!

Smutna wiadomość - Misia jednak nie dała rady, nie jadła, karmiono ją na siłę, było coraz gorzej, nerki zupełnie nie pracowały - dziś wraz z wetami zdecydowaliśmy, że nie można jej dłużej męczyć. :cry:

Żegnaj Misiu [']

Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Kto przegląda forum