Dziś imieniny mojej mamy ,pojechałam na cmentarz oczywiście na rowerze ,jak wyruszałam kropiło ,w trakcie jazdy zaczęło lać ,ale to pikuś bo ciepło było ,ciepło do czasu gdy autobus ,przegubowy autobus przejechał koło mnie ,zlał mnie do gaci
potem jechałam sobie cieknąca a nosem bańki gilowe puszczałam ,chusteczki mokre do wyrzucenia więc pomyślałam trzeba to załatwić po męsku i tu proszę wrażliwych o nie czytanie ,po męsku znaczy się zatkać jedną dziurkę strzelić drugą zrobiłam to i usmarkałam się cała
tak dotarłam do moich ukochanych na cmentarzu i wzięłam się za rozpalanie zniczy i tu sukces po dobrych 30 min. udało mi się .Wracając weszłam do sklepu ,o tak za jednym zmoknięciem
do domu dotarłam wstanie upojenia deszczowego
oby tylko nie skończyło się to jakimś choróbskiem
w nocy nie było gada więc zamknęłam do niego Kropkę i udało mi się z moczem ,pełna radości zaniosłam do wetki a ona że nie świeży
Maleńtasy są rozkoszne ,oczywiście dziewczynka jest najsłodszym stworzonkiem pod słońcem ,wzięta na ręce natychmiast wywala brzusia ,mruczy i usypia ,a jest nie wiele większa od dłoni ,taka mała filigranowa doskonałość kota .
Facet tez fajny ,ale to już facet więc inna bajka
Ładnie jedzą i kuwetkują .
We wtorek będę odrobaczała.
Kotki nie widziałam ,podejrzewam że nadal siedzi zamknięta w domu .
Nela szczęśliwa w nowym domku ,właściciele już dzwonili i opowiadali co i jak.
pogoda straszna ,nic się nie chce ,nawet jak miałam jakieś plany to legły w gruzach po dzisiejszym przemoczeniu i przemarznięciu.
buziaki .
zunia pisze:Dorciu mam pytanie do Ciebie, czy masz w pobliżu sklep Żabka i jeżeli tak to czy jest w nim akcja zbierania naklejek z pieskami?
Jeżeli tak, to miałabym dla Ciebie coś.
jest koło mnie Żabka..........


Jak się kiedyś napatoczę na takowe dziwnowate Centrum Chińskie to zerknę, mamutowi mojemu też poleciłam czujność w temacie
Ogólnie nam obu z Mamą odwaliło na punkcie tego psa.....





