Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 20, 2009 19:24 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Ja walczę z Szeryfkowym katarem już ponad 2 lata wiec mam sporo doświadczeń.
Gruszka u małego kota się nie sprawdzi. Za mały nosek. Szeryf jest juz dorosłum kotem z wielkim nosem dlatego czasem używam.
Szeryf ostatnio miał 3 antybiotyki i różne kombinacje dodatkowych. Znosi to wszystko cierpliwie tylko , ze nie ma efektu niestety. I juz nikt nie ma koncepcji co zrobic.
Dowiadywalam się jak wygląda operacja polipów. bo i takie podejrzenie jest. I raczej tego Szeryfowi nie zafunduję.
Mucosolvan dośc długo brał w inhalacjach, bez poprawy, sól bocheńska, majeranek, rumianek.
Jak widzi, że ide z kroplami to biedny ucieka, no ale co jeszcze zrobic?
Dlatego to nie jest takie proste:(
Naświetlania czerwoną lampą i bioptronową tez cwiczyliśmy:(

Tyle dobre, że teraz już nie prycha po ścianech i meblach

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 20, 2009 19:45 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Ojej, ojej, :| Na razie jednak chciałabym wypróbować wszytkie możliwe leki weterynaryjne :? :? Podam jeszcze jutro antybiotyk i w czwartek z Arielem do lekarza :? :? :?
Dzisiaj wieczorem jest lepiej, wierzę, że ją wyleczę.
Tylko jak ja ją oddam (komuś kto się będzie pytał czy kot nie zachoruje????????).

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Wto paź 20, 2009 20:17 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Pianka pisze:Tylko jak ja ją oddam (komuś kto się będzie pytał czy kot nie zachoruje????????).


Trzeba koniecznie powiedzieć,że kot może w swoim życiu zachorować tak jak człowiek,może mieć nie tylko katar.
Ten facet musi jasno powiedzieć czy pójdzie wtedy do weta,jeżeli nie to szkoda zachodu,bo Arielka może wylądować na ulicy.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto paź 20, 2009 21:14 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Remik coraz lepiej.
Apetyt dopisuje, chłopak ze smakiem wcina puszki Animondy.
Oprócz tego jest coraz bardziej miziasty, pozwala się głaskac, zaczął także się bawić - swoim ogonkiem, piłeczką, zawieszoną na sznurku zabawką.
Koopal całkiem dobry dziś był.
Co do gardła to nadal ma zmieniony głos tak więc miauczenie brzmi dziwnie, ale powoli sie poprawi na pewno
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 21, 2009 7:50 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Ten Otrivin, o którym pisze moony, to ja stosuję na sobie i dla mnie jest świetny. Jeśli możnaby go podać kotu, to faktycznie może pomóc. On jest w kroplach ale i w aerozolu, który bardzo fajnie się aplikuje. I jest tak jak reklamują - udrażnia ale nie podrażnia :) Działa prawie natychmiast.

Puszek, nieśmiało stwierdzę, lepiej :) Coraz rzadziej charczy, ciemna wydzielina z noska zeszła i zaczerwienienie też. Okazuje się, że on wcale nie jest taki stacjonarny, bo i pobrykać wieczorami i polatać po ścianach lubi :mrgreen: Nie jest też taką pierdołą miziastą wyłącznie, bo "basta" też potrafi powiedzieć i poszukać własnego miejsca niezależnie. Potrafi się też obrazić :) Ale jak na prawdziwego mężczyznę przystało, jest dosyć konkretny i czytelny. Same kocie panienki ostatnio u mnie bywały, to mam odmianę 8) Jedynie dzisiaj mnie zdziwił i mam nadzieję, że nie są to piankowe przepowiednie, bo jakiś taki apatyczny od rana. Zjadł wprawdzie, toaletę odwiedził, ale siedzi na parapecie, patrzy w dal, potem na fotelu nawet nie oponował przeciw aplikacji antybiotyku, no i nie odprowadził mnie dzisiaj do drzwi 8O Mam nadzieję, że to tylko zwyczajna męska hipochondria :lol:

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro paź 21, 2009 11:02 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Pianko-facet musi wiedziec, ze kot predzej ,czy pozniej ale pewnie kiedys w zyciu zachoruje i trzeba sie z tym liczyć.
no, ale teraz przede wszystkim niech ta arielcia w koncu sie wykuruje

Puszku-mam nadzieje,ze cie znów nie bierze

i ciesze sie ,że u Remika lepiej

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 21, 2009 21:16 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Dzięki Miranda za drapaczek :)
Oczywiście kotka go na razie zignorowała ale będę nad tym pracować :ok: :kotek:
A mnie wykończyła sprawa trikolorki z Murcków i nawet nie miałam dzisiaj wieczorem czasu nacieszyć się poprawą stanu mojej Małej Syrenki.
Katar wyraźnie mniejszy i żadnego ataku kaszlu, o rany, żeby to już jej przeszło.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Czw paź 22, 2009 8:11 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Puszek też już nie kaszle :) Dzisiaj kończymy antybiotyk i jeszcze raz się odrobaczymy. Jest dobrze :D
Dzwoniła wczoraj jedna pani z ogłoszenia, zainteresowana spokojnym kotem. Od dziecka miała kota przez 15 lat, więc ma doświadczenie. Tamten kot już odszedł. Pani mieszka w Krakowie, ale nie ma problemu, żeby przyjechać. Mieszka sama, a niedaleko mieszkają rodzice, na których można liczyć w razie nieobecności. Poprosiłam ją, żeby zadzwoniła po weekendzie, żeby mieć pewność, że kot jest zdrowy. Oczywiście nie wiem czy zadzwoni, zobaczymy :roll:
Z drugiej strony jest moja mama, która ma do mnie pretensje, że chcę wydać TAKIEGO KOTA! No i zastanawia się, czy jednak nie sprawić towarzystwa swojej kotce. Kotka ciągle na diecie i jest obawa o stronę techniczną karmienia, ale dieta jest już lżejsza, więc może... Chcemy w weekend zobaczyć jak koty w ogóle na siebie zareagują, więc wybieramy się z Puszkiem z wizytą :)

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Czw paź 22, 2009 8:47 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Nov@-trzymam bardzo mocno :ok: za odwiedziny.
Puszek jest fajnym facetem,to może coś z tego będzie :wink:
Dla Pani z Krakowa zawsze znajdzie się inny spokojny Pan Kot.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Czw paź 22, 2009 8:56 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

U mnie też poprawa, Arielka wczoraj zdecydowanie w lepszej formie i przede wszystkim nareszcie pobaaq (to Arielka napisała :wink: ) nareszcie pobawiła się z Piotrusiem. Była piękna scena jak Piotruś nad nią przeskoczył :roll:
Rano oczywiście troszkę gorzej, ale przede wszystkim kotka przytula się, mruczy, daje się głaskać, przez te ostatnie dni nieciekawie to wyglądało, jak się jej dotykało to piszczała, musiało ją bardzo męczyć.
No i dzisiaj rano przez 5 sekund DRAPAŁA DRAPAK od Mirandy :mrgreen:
No, a jak ja ją oddam?Będzie ciężko strasznie.
Czyham tutaj na wpisy Sabinki o maluszkach :kotek: :kotek: :ok:

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Czw paź 22, 2009 9:03 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

A Igorek już u weta, bardzo proszę o kciuki i ciepłe mysli. Mam go odebrać 16-17
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 22, 2009 9:08 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Za Igorka :ok: :ok: :ok:

A z moim Złomkiem jutro idę na usunięcie szwów.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Czw paź 22, 2009 9:18 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Ja też idę do weterynarza dzisiaj, co za monotonia w naszym planie dnia :evil:
Trzymam kciuki za Igorka i wyrazu podziwu za wytrzymalość Irmy.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Czw paź 22, 2009 10:06 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Irma pisze:A Igorek już u weta, bardzo proszę o kciuki i ciepłe mysli. Mam go odebrać 16-17


Trzymamy. I zaklinamy los, żeby było dobrze, żeby wszystko się udało

Ja moje po kastracji tez tak będę odbierac

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 22, 2009 11:11 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

ciesze sie ,ze Arielek lepiej :mrgreen:

i napisz Boenko jak on chodzi juz?

za Igorka :ok:

i za dokocenie Twojej mamy Nov@ :wink:

sabinko-poczekamy jeszcze moze kilka dni z ogłaszniem małych-nie?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Blue, Evilus i 409 gości