Niezle sie spocilismy podczas jej lapania, za nic nie chciala wejsc do transporterka.
Mala dostala specjalny antybiotyk, bo to co ona ma to nie jest zwykle dlugie przeziebienie tylko dlugotrwaly kk ktory juz siedzi w oskrzelach, mala ma szmery w plucach.
Antybiotyk jest silny i zabija tez chlamydie, ktora wet u niej podejrzewa, bo to sie czesto zdarza przy takiej chorobie.
Bedzie dostawala syropek przez 2 tygodnie codziennie a potem nastepne opakowanie co 3 dni, zeby wszystko wybic (co nie bedzie takie latwe, ale wet wierzy w skutecznosc tego specyfiku).
Jesli do srody jej stan sie nie poprawi, to bedziemy musieli zmienic kuracje, dlatego prosze o kciuki, zeby antybiotyk zadzialal

Dopiero gdy bedzie zdrowa to wezmiemy sie za zeby, sa w strasznym stanie, prawdopodobnie trzeba wszystkie usunac.
Ale o tym zadecyduje wet gdy Minka bedzie u niego na stole, on specjalizuje sie tez w stomatologii.
Narkoza w tej chwili moglaby ja zabic, dlatego zeby musza niestety poczekac.
Ucho wet radzi zostawic takie jakie jest, bo gdyby je operacyjnie uformowal to rana prawdopodobnie nie bedzie chciala sie goic, a ran tego rodzaju trzeba u Minki unikac.
Ona nam sie podoba z tym swoim uszkiem-kalafiorkiem

Jej szczeka jest w porzadku, albo sie idealnie zrosla (malo prawdopodobne) albo uraz byl powierzchowny.
Jezyczek jej wypada, bo z przodu nie ma zebow, ktore by go trzymaly

Panienka wazy 4,40 kg i ma troszke sloninki na zebrach

Jest w niezlym stanie jak na swoje choroby, dlatego wierzymy ze niedlugo dojdzie do siebie

Gdy wyleczymy katar to zbadamy nerki, wet doradza takie badanie przy starszych kotam w zlym stanie.
W podziekowaniu za wizyte u weta Minka nasiusiala TZetowi na reke

