sawanka1 pisze:Doniesienia z placu boju![]()
Kot Filemon przebywający u mnie na tymczasie nie chce jeść ani pić - 9no chyba , że robi to w tajemnicy jak nikt nie widzi , bo miski są wszędzie) ta bieda ma ok 12 lat a jak wiadomo starych drzew.... jest bardzo wystraszony , siedzi tylko za łóżkiem lub pod kanapą , jak chciałam dzisiaj go przesunąć , żeby złożyć kanapę - zostałam zaatakowana przez prawdziwą bestię
![]()
nie mam do niego żalu bo wiem jak się boi i jest zdezorientowany ale martwię się ile to jeszcze potrwa (kiedy zacznie jeść ?)
- kocio niestety nie pachnie za przyjemnie i ma gdzieniegdzie kołtuny (Pan czesze go raz w tygodniu) ale wagowo jest w porządku - moje to przy nim karzełki , postanowiłam nie stresować go dodatkowo czesaniem Pan wróci to sobie poczeszezreszta na razie jest to niemożliwe z racji lokalizji futra
Próbowałaś z tą wołowinką? Pan mówił, że uwielbia. Może jakby mu wstawić za łóżko gdzieś

Kurcze, biedny kot. Mam nadzieję, że jakoś przetrwa ten tydzień.