ADOPCJE PUCHATKOWA III.. 'persy' na łańcuchu.. :(( s. 98..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 15, 2009 20:44

sawanka1 pisze:Doniesienia z placu boju :twisted:
Kot Filemon przebywający u mnie na tymczasie nie chce jeść ani pić - 9no chyba , że robi to w tajemnicy jak nikt nie widzi , bo miski są wszędzie :? ) ta bieda ma ok 12 lat a jak wiadomo starych drzew.... jest bardzo wystraszony , siedzi tylko za łóżkiem lub pod kanapą , jak chciałam dzisiaj go przesunąć , żeby złożyć kanapę - zostałam zaatakowana przez prawdziwą bestię :twisted:
nie mam do niego żalu bo wiem jak się boi i jest zdezorientowany ale martwię się ile to jeszcze potrwa (kiedy zacznie jeść ?)
- kocio niestety nie pachnie za przyjemnie i ma gdzieniegdzie kołtuny (Pan czesze go raz w tygodniu) ale wagowo jest w porządku - moje to przy nim karzełki , postanowiłam nie stresować go dodatkowo czesaniem Pan wróci to sobie poczesze 8) zreszta na razie jest to niemożliwe z racji lokalizji futra :roll:


Próbowałaś z tą wołowinką? Pan mówił, że uwielbia. Może jakby mu wstawić za łóżko gdzieś :roll:
Kurcze, biedny kot. Mam nadzieję, że jakoś przetrwa ten tydzień.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 15, 2009 20:56

Avian pisze:
sawanka1 pisze:Doniesienia z placu boju :twisted:
Kot Filemon przebywający u mnie na tymczasie nie chce jeść ani pić - 9no chyba , że robi to w tajemnicy jak nikt nie widzi , bo miski są wszędzie :? ) ta bieda ma ok 12 lat a jak wiadomo starych drzew.... jest bardzo wystraszony , siedzi tylko za łóżkiem lub pod kanapą , jak chciałam dzisiaj go przesunąć , żeby złożyć kanapę - zostałam zaatakowana przez prawdziwą bestię :twisted:
nie mam do niego żalu bo wiem jak się boi i jest zdezorientowany ale martwię się ile to jeszcze potrwa (kiedy zacznie jeść ?)
- kocio niestety nie pachnie za przyjemnie i ma gdzieniegdzie kołtuny (Pan czesze go raz w tygodniu) ale wagowo jest w porządku - moje to przy nim karzełki , postanowiłam nie stresować go dodatkowo czesaniem Pan wróci to sobie poczesze 8) zreszta na razie jest to niemożliwe z racji lokalizji futra :roll:



Te typy tak mają - wiem coś o tym :roll: Strasznie waleczne i wrażliwe ...
Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację :ok:

... a dostałaś coś z jego zapachem> Jakieś posłanko albo coś? Może byłoby mu wtedy łatwiej ...


Ma swoją kuwetkę , swój domek wiklinowy , swoje miseczki i jedzonko - ale siedzi pod naszą kanapą :lol:
Ostatnio edytowano Nie lut 15, 2009 20:58 przez sawanka1, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Nie lut 15, 2009 20:57

estre pisze:
sawanka1 pisze:Doniesienia z placu boju :twisted:
Kot Filemon przebywający u mnie na tymczasie nie chce jeść ani pić - 9no chyba , że robi to w tajemnicy jak nikt nie widzi , bo miski są wszędzie :? ) ta bieda ma ok 12 lat a jak wiadomo starych drzew.... jest bardzo wystraszony , siedzi tylko za łóżkiem lub pod kanapą , jak chciałam dzisiaj go przesunąć , żeby złożyć kanapę - zostałam zaatakowana przez prawdziwą bestię :twisted:
nie mam do niego żalu bo wiem jak się boi i jest zdezorientowany ale martwię się ile to jeszcze potrwa (kiedy zacznie jeść ?)
- kocio niestety nie pachnie za przyjemnie i ma gdzieniegdzie kołtuny (Pan czesze go raz w tygodniu) ale wagowo jest w porządku - moje to przy nim karzełki , postanowiłam nie stresować go dodatkowo czesaniem Pan wróci to sobie poczesze 8) zreszta na razie jest to niemożliwe z racji lokalizji futra :roll:


Próbowałaś z tą wołowinką? Pan mówił, że uwielbia. Może jakby mu wstawić za łóżko gdzieś :roll:
Kurcze, biedny kot. Mam nadzieję, że jakoś przetrwa ten tydzień.


niestety wołowinka nie pomogła , kurczaczek też nie , ale to dopiero jeden dzień więc mam nadzieję , że będzie lepiej :roll:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Nie lut 15, 2009 21:07

Trzymam kciuki.
Może mu chociaż tego jego kocyka gdzieś podetknąć. On na nim spał w szafie.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 15, 2009 21:11

estre pisze:Trzymam kciuki.
Może mu chociaż tego jego kocyka gdzieś podetknąć. On na nim spał w szafie.


kocyk i domek stoją koło kanapy pod którą siedzi cały czas otwarte więc w każdej chwili jeśli tylko zechce moe tam się położyć :)
mój TZ mi dzisiaj nawymyślał jak depnął w jedną z misek , że wszędzie je stawiam :lol: :lol: ale o kotka też się martwi bo jak mył podłogę pod kanapą (mam cudownie pomocnego TZ :D :D :D ) to kocia nie ruszył tylko dookoła powycierał i cos tam do niego zagadywał 8)
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lut 16, 2009 9:49

sawanka1 pisze:
estre pisze:Trzymam kciuki.
Może mu chociaż tego jego kocyka gdzieś podetknąć. On na nim spał w szafie.


kocyk i domek stoją koło kanapy pod którą siedzi cały czas otwarte więc w każdej chwili jeśli tylko zechce moe tam się położyć :)
mój TZ mi dzisiaj nawymyślał jak depnął w jedną z misek , że wszędzie je stawiam :lol: :lol: ale o kotka też się martwi bo jak mył podłogę pod kanapą (mam cudownie pomocnego TZ :D :D :D ) to kocia nie ruszył tylko dookoła powycierał i cos tam do niego zagadywał 8)


I jak, jakieś postępy są?

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 16, 2009 11:25

Obecnie chowa się w łazience , rano po powrocie z pracy zastałam siuu w kuwecie :D jedzonka jakby ubyło ale głowy za to nie dam :?
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lut 16, 2009 11:30

sawanka1 pisze:Obecnie chowa się w łazience , rano po powrocie z pracy zastałam siuu w kuwecie :D jedzonka jakby ubyło ale głowy za to nie dam :?


A może dasz mu gdzieś w odosobnieniu saszetkę whiskasa..
mam nadzieję, że na to się skusi..
A w odosobnieniu dlatego, żeby Twoje panienki mu nie podżerały..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lut 16, 2009 11:43

aamms pisze:
sawanka1 pisze:Obecnie chowa się w łazience , rano po powrocie z pracy zastałam siuu w kuwecie :D jedzonka jakby ubyło ale głowy za to nie dam :?


A może dasz mu gdzieś w odosobnieniu saszetkę whiskasa..
mam nadzieję, że na to się skusi..
A w odosobnieniu dlatego, żeby Twoje panienki mu nie podżerały..


Dałam mu w odosobnieniu i wiskasa i jego ulubionego kity keta - na razie nieruszone stoi to koło niego :roll:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lut 16, 2009 11:59

sawanka1 pisze:Obecnie chowa się w łazience , rano po powrocie z pracy zastałam siuu w kuwecie :D jedzonka jakby ubyło ale głowy za to nie dam :?


No to się cieszę, że chociaż trochę się ruszył i siusia.
Przetrwa jakoś :)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 16, 2009 12:15

To ogłoszenie z gumtree. Dziewczy dacie radę to sprawdzić.

Miasto: Warszawa
Data dodania: 16/01/2009
pilnie oddam 3-letnią kotkę persa z powodu wyjazdu.....kontakt 695070744 po godz.20 gdybym nie mogła odebrać proszę wysłać sms oddzwonię

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 16, 2009 12:16

czy ktoś z Warszawy marzy o MCO i mógłby pomóc?
kotka właśnie szuka domu,wklejam stare ogłoszenie z mailem do pani,niestety sprawa aktualna,kotka szuka jak najszybciej domu,dzwonili do mnie bo byłam bardzo zainteresowana ale w tej chwili moja pomoc jest niemożliwa
na PW mogę dać nr tel,ja niestety za daleko i przekocona ,nie mogę pomóc
kotka z tego wątku:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83135&highlight=
---- Original Message -----
From: "Yendza" <yendza@WYTNIJ.gazeta.pl>
Newsgroups: pl.rec.zwierzaki.koty
Sent: Saturday, October 25, 2008 12:03 PM
Subject: MaineCoon szuka domu


Znacie kogoś z Warszawy i okolic, który chciałby przygarnąć 5-letnią
wysterylizowaną kotkę rasy Maine Coon z rodowodem? Kotka jest w
kolorze czarnym, klasycznie pręgowana (czyli mówiąc po ludzku czarno-> srebrna)
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lut 16, 2009 12:24

gayae pisze:czy ktoś z Warszawy marzy o MCO i mógłby pomóc?
kotka właśnie szuka domu,wklejam stare ogłoszenie z mailem do pani,niestety sprawa aktualna,kotka szuka jak najszybciej domu,dzwonili do mnie bo byłam bardzo zainteresowana ale w tej chwili moja pomoc jest niemożliwa
na PW mogę dać nr tel,ja niestety za daleko i przekocona ,nie mogę pomóc
kotka z tego wątku:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83135&highlight=
---- Original Message -----
From: "Yendza" <yendza@WYTNIJ.gazeta.pl>
Newsgroups: pl.rec.zwierzaki.koty
Sent: Saturday, October 25, 2008 12:03 PM
Subject: MaineCoon szuka domu


Znacie kogoś z Warszawy i okolic, który chciałby przygarnąć 5-letnią
wysterylizowaną kotkę rasy Maine Coon z rodowodem? Kotka jest w
kolorze czarnym, klasycznie pręgowana (czyli mówiąc po ludzku czarno-> srebrna)


Ja mam w Krakowie dwa domy które czekają na adopcję MCO w obojętnie jakim wieku.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 16, 2009 12:24

Yendza ,właścicielka kotów MCO z rodowodem założyła właśnie wątek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88 ... highlight=
to do mojego postu wyzej
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lut 16, 2009 12:24

gayae pisze:czy ktoś z Warszawy marzy o MCO i mógłby pomóc?
kotka właśnie szuka domu,wklejam stare ogłoszenie z mailem do pani,niestety sprawa aktualna,kotka szuka jak najszybciej domu,dzwonili do mnie bo byłam bardzo zainteresowana ale w tej chwili moja pomoc jest niemożliwa
na PW mogę dać nr tel,ja niestety za daleko i przekocona ,nie mogę pomóc
kotka z tego wątku:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83135&highlight=
---- Original Message -----
From: "Yendza" <yendza@WYTNIJ.gazeta.pl>
Newsgroups: pl.rec.zwierzaki.koty
Sent: Saturday, October 25, 2008 12:03 PM
Subject: MaineCoon szuka domu


Znacie kogoś z Warszawy i okolic, który chciałby przygarnąć 5-letnią
wysterylizowaną kotkę rasy Maine Coon z rodowodem? Kotka jest w
kolorze czarnym, klasycznie pręgowana (czyli mówiąc po ludzku czarno-> srebrna)


yendza właśnie założyła wątek na miau o dwóch kotkach.. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88848

Podesłałam MariiD.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości