cztery małe brzdące (dwie z przodu to dziewczynki)

no i urocza mamusie


Dzis byłysmy u dr Renatki (niesamowita osoba) maluchy odpchlone i odrobaczone, kicia dostała cos przeciwzapalnego, bo uległa chyba jekiemuś wypadkowi kuleje na nóżke i coś jej zgrzyta w miednicy ale nie boli chyba bo bez problemu dała sie zbadać.
Kotke miłam odwizć na działki tam gdzie żyła, ale.....nie miałam sumienia tym bardziej że jest znów w ciąży no i na cito sterylka potrzebna. Pani która ja dokarmiała mówiła, że ona jest trochę dzika



