Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
seja pisze:Czy byłby ktoś chętny na weekendową opieką nad kocińcem?
Chciałabym pojechać do domu... mama była i mnie opierniczyła , że zapomniałam gdzie mieszkam...
Ostatni raz w domu to chyba w sierpniu byłam...
Marea pisze:Grzybica pewnie jest prawdą, bo u Asi panuje grzybek od jakiegoś czasu...i pewnie grzybek wyszedł już po adopcji...ale co to za problem jednego kociaka podleczyć
i siebie maścią "smarnąć" Też miałam grzyba od kociaka, mieszkałam wtedy w Irlandii i za wizytę u lekarza + leki zapłaciłam chyba ze 150 euro + wizyty u weta....
Ja naprawdę nie rozumiem, bierze się zwierzaka to bierze się go z wszelkimi tego konsekwencjami i jest się świadomym że coś może wyjść i trzeba być na to przygotowanym choćby pod finansowym wzgl.
![]()
Ja prawdopodobnie jutro będę w Gdynii, muszę zawieźć 2 maluszki do Kasprzyków o ile je złapię i 2 dla Moniki...to mogłabym w drodze powrotnej....
Marea pisze:Ja prawdopodobnie jutro będę w Gdynii, muszę zawieźć 2 maluszki do Kasprzyków o ile je złapię i 2 dla Moniki...to mogłabym w drodze powrotnej....
Marea pisze:Monia gdybym jechała do Kasprzyków wpierwej to tym maluchom dla Ciebie zrobię przegląd u nich ok ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 71 gości