To ja może sie troszke pochwale moim Temidkiem,który jak wiecie dostał szanse w ostatniej chwili...
Od wczoraj juz w sypialni nie ma klatki....do której go wsadzałam na jedzonko i sranko

ale wstawiłam mniejszy spód od klatki swinkowych i tam od wczoraj moje maleństwo sie załatwia.Oczywiscie sa ttez dwie kuwetki...ale zero zainteresowania

W nocy ani razu nie narobił na podłoge i widziałam go ze dwa razy w "wychodku".Mam nadzije ,ze juz załapał....i problem jest zażegnany.
Apetyt mu bardzo dopisuje,zjada wszystkie witaminki, karme i mokra i suchą....
Rano uciekł z sypialni

i przybiegł od razu do...kuchni, gdzie znajduje sie "jadłodajnia"moich kotów....Bezbłednie biegł za zapachem mięska

Wszyscy stali jak wryci,a moje pozostałe koty tez zgłupiały.....Zaden jednak nie warknał na Temidka ,co jest dobrym znakiem....Tak smiesznie biegł nosem przy ziemi

Oczywiscie od razu go złapalismy, bo nadal nie jest zaszczepiony....Bardzo wzruszajacy widok....
To niech bedzie taka nadzieja dla kazdego kto sie kotem zajmuje w beznadziejnych przypadkach, bo ten kotek Ledwokotek jak pierwotnie go nazwano walczył o swoje życie na przekór wszystkiemu....Nie miał do tej pory ŻADNEGO ATAKU PADACZKOWEGO,a minęło juz troche czasu od zabiegu....No i straszny przylepek się z niego zrobił-spi tylko na łózku i bardzo rzadko gryzie...
Jesli chodzi o wsparcie dla Maszy to jesli Malinka1 nie wejdzie na watek(bo bardzo, bardzo duzo w rozjazdach sa...)to przesle jej numer konta naszej skarbniczce, ok/
No tak sobie pozwalam podsyłasc konto prywatnie osobom jakie chca cos zrobic dla moich slepków i naszych...Jako "fundusz slepaczkowy...)Moze zyskamy kilku dobroczyńców dla potrzebujacych slepinek
Czy ktos wie jak się ma sytuacja tych oslepionych kotówz Płocka.Napisałam do P.Piotra pw, nie odbiera,zaprosiłam Go na nasz watek, pytałam co potrzeba, ile tych kotów jest, cisza.Napisze jeszcze do TOZU , moze trzeba do kliniki z nimi jechac...nie moge przestac o tym myślec....

Juz do mojej kolezanki z TOZ Płocka napisałam, moze odbierze i czegos sie dowiemy.