Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 6.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 09, 2009 17:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Nie tak źle z tym Kitkiem. Sądziłam że będzie gorzej chodził
Obrazek

babydoll

 
Posty: 74
Od: Pon cze 15, 2009 0:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 09, 2009 18:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Kitek sobie dzielnie radzi ,a ja chyba zalapalam sie dodatkowo na Timonke :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103048
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 09, 2009 18:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

To Lorda. Timona nie jest taka ładna. :twisted:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 09, 2009 18:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Timonka ladna i udowodnij to hihi swoja super fotka :D
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103048
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 09, 2009 20:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Kitek rozczulający-takie lekkie upojenie alkoholowe.
Zdiagnozowane od czego to i czy już tak zostanie?

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 09, 2009 23:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Anulka111 zdjęcia Timonki na pewno kiedyś zamieszczę. :wink:


Kitek podobno taki jest od urodzenia. Wet jego właścicielce zalecił robienie mu zastrzyków (Nivalin i milgamma M) jednak nie dawał szans na dużą poprawę, więc ich nie robiła. Całe opakowania tych leków dostałam z kotem.







Dzięki uprzejmości TŻta reddie mogłam dzisiaj sprawić kotom niespodzienkę.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 10, 2009 7:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

ale piekne fotki o poranku :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103048
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 10, 2009 8:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Niespoziewanka jak widać bardzo oblegana, czyli pewnie wygodna! :lol: A czy owo "coś" to jest to samo, które kiedyś obserwowałyśmy, czy mi się tylko wydawa??? Na tych Twoich zdjęciach wogóle nie podobny do tamtych zdjęć poprzedniej właścicielki, ale ten niedowład tylnych łapek mi bardzo pasuje... A tak pozatym, to całkiem niezle sobie chłopak radzi z tymi łapkami!!! :wink:
Obrazek

Martinki

 
Posty: 168
Od: Pon sie 03, 2009 16:48

Post » Sob paź 10, 2009 9:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Śliczny Kitek, może jakaś rehabilitacja(u psów się stosuje, nie wiem jak u kotów) by pomogła gdyby była stosowana od małego kociaka. mimo problemów z chodzeniem, całkiem dobrze mu to wychodzi :ok:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 10, 2009 10:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Martinki tak to ten sam kot.


Kitek napił się dużo wody, podjadł kilka chrupek i zaszył się w budce jednak często z niej wychodzi. Zwiedza, prycha na koty, ale do głaskania się nadstawia.

Grzdylowe łapki od wczoraj mają się znacznie lepiej, ale kalici nie odstapiło całkiem. Teraz chyba pobolewa gardło i brzuch. Biała szylkreta nadal bulgocze nosem. Czarna parkingowa po wczorajszym odrobaczeniu zaczęła wydalać martwe glisty. Czesio złapał sobie grzyba na udzie, choć zainteresowana jego adopcją pani nie odezwała się. Nie odezwała się też pani, która przez stronę koty.sos.pl wyrazila chęć odopcji Śliwki. Dostała ode mnie listę pytań i na nie odpowiedziła.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 10, 2009 13:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Mirka... tu też zaoferuję swoje usługi w kwestii masażu i rehabilitacji Kitka... kurs ukończyłam i może pomogą mu nabyte przeze mnie umiejętności...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 10, 2009 13:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Jutro postaram się pokazać Kitka wetowi. Na razie bajbardziej martwię się o grzdyla no i Nina ciągle niewyraźna.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 10, 2009 13:26 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Mirka, Kitek porusza się jak Kaziu po przebytej pp.
Panleukopenia u Kazia tak obniżyła odporność, że doszło do zapalenia móżdżku.
U nas po kilku seriach cocarbo-nivalinowow-witB doszło do poprawy.
W tej chwili Kaziu płynnie się porusza, a nawet biega jak zajączek :)
Kitek jest w dużo lepszym stanie i może zastosowanie odpowiedniej kuracji przyniesie pozytywny skutek.
Nawet jeśli nie nastąpi oczekiwana poprawa, to i tak Kitkowi obecna niepełnosprawność nie przeszkadza.
Skoro poprzedni opiekunowie go nie chcieli, na pewno poczuje się u Ciebie szczęśliwy.
Bardzo, ale to bardzo wpadł mi w oko :)
Mój Kaziutek miałby się z kim bawić, bo zdrowe i sprawne stado podczas zabaw robi go w "karola".

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 10, 2009 13:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

:mrgreen: Fredziolina :P jak bardzoooooooooo Ci wpadl w serducho? :D
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103048
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 10, 2009 14:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

Fredziolina a to co ma być? Musiałaś jeszcze publicznie pisać o zauroczeniu, na GG nie wystarczyło? A Klemcia to się już nie podoba? :twisted:

Szkoda, że Kitek nie dostawał zaleconych zastrzyków. Teraz poprawa faktycznie może być niewielka.

Grzdyl nie dość, że ma kalici to się jeszcze zatkał. Ma teraz założony neo-wenflon, dostał kroplówkę, lewatywę a za jakiś czas wetknę mu kawałek czopka.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości