At The DJ's - Shiri, Rajan [*] i Igra. Gość w dom...Kotik :)

Czekamy z niecierpliwością na wieści :ok:

Nowe wieści są tu:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=110225&start=30

Jak się nowa kocia koleżanka otworzy, wtedy będziemy opisywać wspólne dzieje :mrgreen:

Syczymy... Póki co nic więcej nie robimy, ale syczymy...

Tylko spokój Was uratuje! :1luvu:

Gratulujemy dokocenia :mrgreen:

sygitka21 pisze:Tylko spokój Was uratuje!
Gratulujemy dokocenia

Z założenia jest to tymczasowe dokocenie i tego ja - ja D-e - mocno się trzymam...
Natomiast moja druga połowa - czyli J-ot - jest zachwycona naszą Bajkową Kruszynką... :mrgreen:

Z tego co mi wiadomo, właśnie prowadzi poważne rozmowy z Schiri celem wytłumaczenia, że przecież nic jej się nie dzieje, nowa kupela jest cool i tak generalnie w kupie raźniej :ryk:

Ma facet podejscie od babek :ryk:

Tam była ta druga kota, co mi Duzi do domku przywieźli... :roll:

Śliczny Kuperek. :ryk:

Kocich wrażeń na dziś mam dość - i nie chodzi tu o nasze dwie Gwiazdy...

Bajka zaczęła robić się bardziej ruchliwa, wychodzi ze swoich kryjówek, chętniej daje się miziać, ale nadal jest trzęsidoopką na całego...

Schiri łazi w Bajkowe miejsca i warczy i syczy i ciągle obserwuje nowego przybysza...

No kur.de obserwuj swoją farmuśną rezydentkę :mrgreen:

Schiri po Bajkowych przejściach po prostu padła... :mrgreen:

Ma laska urozmaicenie w życiu :mrgreen:

Słodko padła, przyznam Ci szczerze :1luvu:

Niniejszym chciałabym bardzo, bardzo, bardzo mocno pochwalić Schiri za postawę dzisiejszej nocy

Po raz pierwszy zostawiliśmy drzwi pokoju, w którym głównie przebywa Bajka, otwarte przez całą noc. Bajka jest kotem nocnym. Przesypia prawie cały dzionek - z przerwą na jedzonko i kuwetkę - a nocą jest szał ciał i zabawa :twisted:

Obawy były spore, ale poszłoooooo..... :mrgreen:

Nic się nie działo poza kilkoma sykami. Tzn. ja uważam, że nic się działo, bo nic nie słyszałam - dla mnie noc równa się sen :mrgreen:

Mój lepszy Połów nie spał do 4:00... ale powiedział, że nie czuwał nad kotami, tylko nie mógł zasnąć... cóż - jak zwał tak zwał... :mrgreen:

Bajka mogła zwiedzać saloooony, a Schiri obserwowała poczynania koleżanki - no może jeszcze nie koleżanki, ale znajomej :wink:

Nie goniła, nie męczyła, nawet do "swojego" pokoju wejść pozwoliła.
Rankiem spotkały się w odległości 10cm i też nic się nie stało :ok:

Bajka namiętnie nawołuje Schiri gruchaniem i miauczeniem i Duzi w ogóle nie są jej do szczęścia potrzebni. Czaruje kocicę swoimi słodkimi oczkami, a ta pozostaje niewzruszona :wink:

Jestem bardzo, bardzo, bardzo dumna z Naszej Kociej Damy :1luvu:

A teraz obie śpią... nocne czuwanie pewnie je wymęczyło... :ryk:

Dzielna kochana Schiri, dzielni Duzi :1luvu:

Kolejne nocne czuwanie zaliczone

Obecnie kocice śpią na całego :ryk:

At The DJ's - Shiri, Rajan [*] i Igra. Gość w dom...Kotik :)

Kto przegląda forum