Anatol Odchuchany. W nowym, wspaniałym domu :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 08, 2007 19:36

Mam nadzieję, że będzie tam szczęśliwy... a ja siedzę i beczę


Inga zajrzyj na wątek Figusi... może sobie razem poryczymy :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 08, 2007 21:16

Tolek na pewno będzie szczęśliwy!
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Sob gru 08, 2007 22:04

Ingusia, gdybym nie poznała p.Ani to pewnie popłakiwałabym razem z Tobą, że kot "na poniewierkę do obcych idzie" 8O (jak to powiedział TŻ, gdy wydałam Stasia, naszego tymczasa). Ale pani Ania jest wspaniałą osobą, ma wielkie serce, w którym jest bardzo dużo miejsca dla Tolka i Kalinki :1luvu: . Kociaste będą u niej zadbane, kochane, wypieszczone, na pewno szczęśliwe. Super dom im znalazłaś, taki najlepszy z najlepszych, sama wiesz :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 1:05

livy pisze:Tolek na pewno będzie szczęśliwy!


Kicia na zdjęciach wygląda jak moja Figunia. Chciała bym takie zdjęcia od domku dostawać :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 8:59

Toluś w nowym domku Toluś w nowym domku :dance2: :balony: :dance2:
Georg-inia nie beczeć :) Chłopaczyna ma super domek, płakać można, ale tylko z radości :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie gru 09, 2007 10:46

Toluś! Wszystkiego dobrego w nowym domku, a Inge prosimy o nie beczenie! Tzn. o beczenie umiarkowane musisz zachowywać siły, żeby beczeć przy kolejnych tymczasach ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 09, 2007 15:11

Toleczku, dużo, dużo szczęścia :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon gru 10, 2007 20:47

od wczoraj do dziś wieczór osiwiałam, a część włosów już mi zdążyła wypaść :oops: nie mogłam się skontaktować z p.Anią: komórka wyłączona, wysyłałam maile i sms-y, oczywiście moja chora wyobraźnia podsuwała mi już obraz Tolka:
1. wypadającego przez okno,
2. zagryzionego przez Duśkę (małego psiego wypłoszka),
3. powieszonego za sznureczku od zabawki,
4. zagubionego na klatce schodowej, na którą wymknął się niepostrzeżenie
5. itd. itp. :roll: :oops:

w końcu się dodzwoniłam - przyczyna prozaiczna, p. Ani wyładowała się wczoraj komórka. Włączyła do prądu i zapomniała o niej :roll:

Toluś bezstresowo je, kupka i broi ;) w pierwszą noc zrzucił z parapetu, wprost na głowę p. Ani doniczkę z kocią trawką i koc, a także jakimś cudem zwalił na ziemię dużą ozdobną torbę, wiszącą w przedpokoju i zamknął p. Anię wraz z Kalinką w sypialni :roll: Prawdopodobnie usiłował zajrzeć za otwarte drzwi, a te się zatrzasnęły...
Próbuje zaczepiać Kalinkę, ale ona nie bardzo jeszcze jest chętna do zabawy. P.Ania przypuszcza, że Tolek szybciej zaprzyjaźni się z Dusią, niż ze swoją kocią koleżanką.

No cóż, chyba muszę się pogodzić z tym, że Toluś znalazł swoje miejsce na ziemi i że będzie tam szczęśliwy :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 11, 2007 10:50

Georg-inia pisze:No cóż, chyba muszę się pogodzić z tym, że Toluś znalazł swoje miejsce na ziemi i że będzie tam szczęśliwy :)


no chyba nic innego nie pozostaje :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, Google [Bot], puszatek i 443 gości