Tadzio zdrowieje, Suri juz szuka domu :))

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 31, 2008 15:29

Wszystkim odwiedzającym wątek(kotom również) życzę szczęścia,zdrowia i aby rzeczywistość okazała się być piękniejsza od marzeń.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 31, 2008 17:46

przyłaczam się do zyczeń + jeszcze jedno - kotom domki
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 01, 2009 16:21

Witam w Nowym Roku.Chciałaby zacząć inaczej,ale nie mogę.Tadzio ma chyba tasiemca,bo to takie białe i tak się zwiększa i zmniejsza brrrr..Jeszcze zrobił mu się guzek na karku,podobny do tego,który miał wcześniej.Sądzę,że to po zastrzykach.Czyżby jakaś reakcja alergiczna?
Wczoraj i dzisiaj w nocy strzelanie,petardy,koty okropnie się bały.Siedziały przytulone do siebie pod poduszkami i kocami,przytulałam je i głaskałam,ale i tak bały się okropnie.Tadzio postanowił tak spać,chociaż w kocu ucichło,ale tak na wszelki wypadek.A u mnie w domu upał,nie wiem,jak to wytrzymał.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 01, 2009 16:41

Biedny Tadzio. Znam tylko jednego kota, który sztucznych ogni sie nie boi i próbuje jej łapać przez szybę.
To robactwo musisz zdecydowanie wyplenić, nie mam pojęcia co się stosuje na tasiemce ale jak się tego pozbędzie to Tadzio napewno poczuje się lepiej (Ty też).
Trzymam mocno kciuki :ok: za kurację antyrobaczą.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 01, 2009 20:19

A ja znam jeszcze dwa koty które północ i strzelanie przesiedziały na parapetach. Mruczek co roku ogląda rakiety a teraz do niego dołączył Gucio. Gapcio siedział w rogu pod choinką.
Na tasiemca moje koty dostały zastrzyk - ANIPRACIT . Lekarz dawał całej trójce pomimo że tylko z Gapcia wychodziły. No i niestety Gapcio miał ich tyle że trzeba było powtórzyć trzy razy co 12 dni. Trochę drogo ale skuteczne.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6686
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Czw sty 01, 2009 21:06

Tak,znam anipracit.Okropne to,co tu piszemy,ale to takie forum.Mam w pudełku te człony,dam wetce,żeby sprawdziłą i pogadamy o kuracji.Problem z kotkami,bo one niedawno były odrobaczane,zobaczymy,co wetka na to.Boję się zastrzyków,bo Tadek ma od razu coś na skórze.Życzcie mi proszę,abym nie zwariowała.Taki fajny kotek,w sumie nie ma nic poważnego,a tak coś się ciągnie za nim.Killatha i Jarek,dzięki,że mnie wspieracie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 01, 2009 21:38

Potrzymam kciuki za Tadzia, niech się szybko pozbędzie tego paskudztwa. Oby w Nowym Roku wszystkim szło z górki a nie ciągle pod :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw sty 01, 2009 21:53

Dziękuję.W sumie to nic poważnego się nie dzieje,nie chcę tragizować,ale denerwuje mnie to,że nie mogę przestać mu aplikować bez przerwy czegoś tam i chodzić do weta.Dotychczas żaden z moich kotów nie był tak oporny na leczenie.Kastracja/sterylizacja,szczepienie,odrobaczenie i dziękujemy.Kuba miał wprawdzie kaliciwirozę,ale jakoś szybko z tego wyszedł.Tadziowi faktycznie pod górkę.Chciałabym do oddać do nowego domku w stanie idealnym i coś mi się nie udaje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 02, 2009 14:24

trzymam kciuki za leczenie :ok: daj znać cokolwiek będziesz wiedzieć
robali napewno się pozbędziesz, ważne że wiadomo co leczyć
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 02, 2009 17:07

to się skończy, Tadzio musi wyzdrowieć bo to przecież taki kochany kocur

a ja właśnie jadę po Suri jest po sterylce, trochę się boję...... :roll:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 02, 2009 19:52

wszystko bedzie ok :ok:
kot pod dobrą opieką wiele potrafi znieść
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 03, 2009 16:10

Na pewno Suri dobrze to zniosła,to zdrowa kotka,dobrze odżywiona,zadbana,aż przyjemnie patrzeć.Czyściutka,lśniąca,piękna.
Tadzio ma tasiemca,robiłam badania,ale w sumie niepotrzebnie,bo gołym okiem widać pełno białych, ruszających się członów.Staram się podkładać ręcznik papierowy,kiedy wchodzi do kuwety,od razu usuwam,żeby kotki się nie zaraziły.Odrobaczę je też,tak na wszelki wypadek.We wtorek idę z nim do lecznicy.Szkoda mi tego kotka,bo na pewno go boli,to świństwo wysysa z niego soki.Na pewno jest też nerwowy,chociaż to taki miziak,że trudno to zauważyć.Sobie też zrobię badania.Bo to wiadomo,co w człowieku siedzi?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 03, 2009 18:57

tak zapobiegawczo możesz sie objadać czosnkiem i cebulą, te takie .... podobno tego bardzo nie lubią
a do sprzątania używaj rekawiczek gumowych - przydaje się
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 03, 2009 20:16

Dzięki Killatha.Niestety,czosnku ani cebuli nie znoszę,sam zapach mnie odrzuca.Cebulę dodaję do zup i mięsa,ewentualnie smażoną.Wiem,że zdrowe,ale nie przeskoczę.Podobno tasiemcem trudno się zarazić,uważam przy sprzątaniu,ale go głaszczę,przytulam.Trudno,co ma być to będzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 04, 2009 12:35

Czosnek podobno dobry na wampiry.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6686
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 88 gości