ŁÓDŹ - nigdy więcej umieralni - dt na cito dla maluchów!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 16, 2008 10:47

od pazdziernika w lecznica Gabinet weterynaryjny "Jużak"
233
Powstańców Śląskich 1B
Zgierz
tel. 0 42 717 65 83

godziny pracy:
pn-pt: 10:00-12:00 14:00-20:00
sobota: 10:00-12:00

robi akcje sterylizacji kocur 50 zł kotka 90 akcja trwa cały pazdziernik zapraszamy mówcie i rozgłaszajcie komu sie da w łodzi zgierzu okolicach

twins26

 
Posty: 1186
Od: Nie lut 26, 2006 11:47
Lokalizacja: zgierz

Post » Wto wrz 16, 2008 11:19

Czyli rozumiem, że na czwartek mamy szykować hotel? :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13709
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto wrz 16, 2008 18:55

Śledzę Wasze poczynania i podziwiam nieustannie!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 18, 2008 23:35

Może Wam pomóc w czymś jeszcze trzeba? (zaznaczam, że nie materialnie :P i że samochodu dalej nie ma :P ) ale rączki, nóżki mamy, w weekend w razie czego mogę pomóc, w niedzielę w dwójkę jesteśmy jak coś do dyspozycji, tylko dajcie znać.

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Pt wrz 19, 2008 5:52

No i co złapało się coś?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13709
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt wrz 19, 2008 17:14

nic wczoraj się nie złapało - dwie kocice już prawie się toczą - zostawiliśmy więc klatkę, panie karmicielki mają łapać codziennie przed wieczornym karmieniem. Jedna z kocic siedzi już w przybudówce śmietnika nie wpuszczając tam żadnego kota - postanowiliśmy (wspólnie z paniami karmicielkami), że jeśli nie uda się ich schwytać zanim urodzą, to mimo wszystko będziemy próbować dalej, dopóki miot będzie ślepy.
Jest już bardzo zimno - w tym roku koty straciły azyl w piwnicy, po tym jak jedna z pań karmicielek się wyprowadziła, a je rodzina przejęła mieszkanie - piwnica została zamknięta dla kotów.
Czarna, która się wczoraj pojawiła (najprawdopodobniej jest z innego podwórka i przychodzi tylko na stołówkę, bo nie pojawia się regularnie) ma brzuch do ziemi :(

Muszki dzieci mają już ponad miesiąc - stawiamy, ze mogą żyć w kotłowni sąsiedniego bloku - jednak nikt nie ma tam dostępu - panie będą próbowały odnaleźć kotłowego.

Swk - fajnie, że piszesz - na miejscu są potrzebni samodzielni łapacze - czyli osoby, które sobie postoją z klatką i złapane koty zawiozą do lecznicy. To samo ze szpitalem - nie dam rady zapakować do auta już nikogo więcej bo najnormalniej w świecie nie będę miała gdzie załadować klatek i kontenerów. Moze mógłbyś pomóc nam z kocimi budkami?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 24, 2008 11:09

od niedzieli u Gośki jest banda Mostowiaków z pobliskiego wiaduktu
wieści o sterylkach krążą i ostatnio przyszła na Zbiorcza karmicielka, karmiąca właśnie pod wiaduktem
W niedzielę tam pojechaliśmy i wyłapaliśmy malce - to bardzo blisko ruchliwej ulicy
Są tam do odłowienia 4 koty do sterylek
Trzeba to zrobić szybko, bo mieszkają pod chmurką :(
Ja chwilowo mam problemy ze zdrowiem mojej Misi tymczasowej, więc ostatnie dni musiałam spędzić z nią, na kroplówkach i wizytach w lecznicy.

Może ktoś mógłby nam pomóc w transporcie do lecznicy?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 24, 2008 11:11

Transportowo nie mam jak :( Mogę tylko podnosić.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro wrz 24, 2008 11:17

Swk obiecał pomyśleć o konstrukcji budek na zimę dla kotów ze Zbiorczej - bardzo, bardzo dziękuję - może ktoś z Was ma niepotrzebne szafki, które mogłyby posłużyć za domki dla kociszy?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 25, 2008 6:36

Pania Karmicielkom nie udaje sie nic zlapac :(. Czarna ciezarna kocica od kilku dni sie nie pojawia (ona nie przchodzila regularnie ale obawiamy sie ze urodzila). Muszka podobno coraz wiecej czasu spedza z kotami - mam nadzieje ze jej maluszki sa bezpieczne.
Dzis probujemy lapac.
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 25, 2008 9:45

Oby się udało!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 25, 2008 10:29

Też trzymam kciuki żeby się udało :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2008 9:54

Złapało się coś czarnego, prawdopodobnie kocurek - zobaczymy. Po kilkunastu minutach złapałyśmy jeszcze bura kocicę - wdg. karmicielek, to matka, która zawsze daje bardzo chore mioty. Brzuch jej wisi i zastanawiałyśmy się, czy już urodziła, czy może jeszcze nie.
Dziękuję Ani, która została dłużej w pracy by zobaczyć kotkę - niestety koteczka już się okociła.
Odwiozłam ją pod wiadukt i wypuściłam. Pobiegła na drugą stronę i zniknęła w krzakach na dole, śledziłam ją aż do tego momentu, bo bałam się zejść tam w nocy, do tego parku :oops:
Jeszcze wczoraj myślałam by chodzić i szukać tych dzieci ale było strasznie ciemno i nawet nic inie było widać.

Nie wiem czy jest sens chodzenia i szukania tych niemowlaków? Moze ktoś coś doradzi? O ile ktokolwiek jeszcze tutaj zagląda.
Matka od Mostowiaków biegała wkoło klatki, ale nie dała się złapać - karmicielka próbowała, ale ja już bym chyba wolała, żeby jej tam nie było na miejscu - trzeba dodatkowo pilnować jeszcze jej.

Kotki ze Zbiorczej łapią karmicielki - a raczej próbują, dwie ciężarne przestały się pokazywać czyli prawdopodobnie okociły się już - wszystko opada w takich momentach. Dzieci Muszki nadal nie są zlokalizowane - mają koło 6 tygodni, można by było spokojnie już je zabierać a ją ciąć.

Strasznie mi przykro, ze nikt do nas nie zagląda, ja już nie mówię o pomocy na miejscu, skoro nikt nie moze, ale chociaż potrzymajcie czasem kciuki, bo mimo wszystko, czasem warto mieć wsparcie, pomaga.

Zostało nam jeszcze ponad 800zł i szkoda było by nie wykorzystać tego na pomoc bezdomniakom. To 10 wyciętych kotek, czyli około 40-50 kociaków mniej na wiosnę.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 26, 2008 9:59

Zagląda, zagląda i smutne wieści czyta...
Zaczęłam działać w kierunku załatwiania pudeł styropianowych na domki, może w przyszłym tyg. coś będe miała
Obrazek

andorka

 
Posty: 13709
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt wrz 26, 2008 10:06

Magda zaglądam codziennie, przykro mi że nie mogę pomóc :oops: ale kciuki cały czas mocno zaciskam :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], label3 i 83 gości